Zagubiłam się w czasie.
Zostałam wrzucona w wir czasoprzestrzeni i znalazłam się w miejscu, do
którego
kompletnie nie pasuję.

Umieram.

Czas już nie istnieje. Tylko cisza. Nie ma światła ani tunelu, po prostu
nic nie ma.
Jest chłodno i ciemno, z każdym martwym oddechem wciągam do płuc opary
nieistnienia. Leżę w mrocznej trumnie z jeszcze nie zamkniętym wiekiem.
Mam na
sobie odświętne ubranie mimo że nigdy w takim nie chodzę, a w ręce trzymam
różaniec i książeczkę do nabożeństwa. To taki zwyczaj – nic innego.
Widzę
ludzi. Przychodzą, pochylają się nade mną, szepczą modlitwy, zegnają się,
odchodzą. Niektórzy płaczą. „Nie płaczcie nade mną...” –
chcę im powiedzieć,
lecz śmiertelny bezruch ogarnął moje ciało. Teraz mam poklepać ich po
ramieniu, uświadomić, że wszyscy kiedyś umrą i jest OK. bo tego
chciałam...
ale już nie potrafię. Przecież nie żyję.
Płaczący są ważni. To ci, którzy stanowili dla mnie podporę istnienia,
którzy
dali mi choć chwilę radości prawdziwej, którym byłam potrzebna. Zarzucają
mi egoizm.
Zarzucają głupotę.
Pytają dlaczego o nich nie pomyślałam łykając garść prochów. Myślą o
powodach
i możliwościach zapobiegnięcia nieszczęściu. Jest już za późno. Dokonało
się.

Pogrzeb.

Nie chciałam ludzi, nie chciałam łez, nie chciałam cmentarza. Żadnego
pochodu, muzyki, kwiatów... tylko cisza. Szczerbaty ksiądz wyseplenił
kazanie
o wartości i poszanowaniu życia, rozdał komunię, powiedział coś niby na
pocieszenie, co w takiej chwili dało zupełnie odwrotny efekt. W strugach
deszczu i błocie po kolana zbyt długi jak dla mnie orszak przemaszerował
krętymi alejkami cmentarza na miejsce pochówku. Grabarze włożyli trumnę do
ziemi, ksiądz poświęcił wodą, sypnął solą i ziemią... Ludzie znów
posmutnieli.
Stać nad świeżo wykopanym grobem nie jest łatwo, a zwłaszcza bliskim tego,
który się w nim znajduje. Położyli kwiaty, pomodlili się i poszli. Zapomną.

Została tylko cisza.


To tylko depresja;)

--
Serwis www użytkowników pl.sci.psychologia: http://PSPhome.DHTML.pl
Podstawowe reguły grupy psp: http://PSPhome.DHTML.pl/reguly.html