| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-12-16 22:22:11
Temat: Moja teoria"Inteligencja" Wszechświata = zasada najbardziej efektywnego
wykorzystania energii, tworzenie form najbardziej wydajnych
energetycznie. Prawa fizyki które zawsze operują energią wg tej zasady
(a raczej są jej pochodną).
Ludzka inteligencja = zdolność do osiągania efektów jak najmniejszym
nakładem sił. Jak najbardziej efektywne wykorzystanie energii. Im jej
więcej, tym lepsze wyniki osiągamy nie męcząc się i nie błądząc.
Mózg niechętny do reorganizacji swoich struktur, jako że skutki
reorganizacji (która jest bardzo energochłonna) są trudne do
przewidzenia, mogą być zarówno pozytywne - efektywniejsze
wykorzystywanie energii, bądź negatywne - utrata energii na
nieproduktywne aktywności. Dlatego lepiej zachować bezpieczny stan
obecny, status quo. Mózg niechętnie się zmienia.
No, własnie.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-12-17 09:24:01
Temat: Re: Moja teoriaOn 16 Gru, 23:22, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
> "Inteligencja" Wszechświata = zasada najbardziej efektywnego
> wykorzystania energii, tworzenie form najbardziej wydajnych
> energetycznie. Prawa fizyki które zawsze operują energią wg tej zasady
> (a raczej są jej pochodną).
Żeby stwierdzić, że "inteligencja wszechświata" wykorzystuje swój
potencjał energetyczny
optymalnie należało by mieć chyba jakieś mierniki. A żeby mieć /
skonstruować mierniki to należało by się znaleźć na obiekcie ---> a
potem odnieść do obiektu, który chcemy badać. A ponieważ nasza wiedza
o wszechświecie/kosmosie jest drastycznie fragmentaryczna z przyczyn
oczywistych, mianowicie niemożebności dotarcia do najodleglejszych
przestrzeni kosmosu, to mówienie o 100% wykorzystaniu energii, przy
100% wydajności wydaje się byś nonsensem. To tak, jak by (przy zasobie
dzisiejszej wiedzy ) przy pomocy włosa, albo kawałka paznokcia chcieć
odgadnąć poziom inteligencji danego podmiotu. Tak to widze. Albo....
Żeby zbadać czy masz we krwi odpowiedni poziom mikro. potrzebne są
jakieś testy czy odczynniki badawcze. Gdyby więc nie krew, de facto
materiał badawczy nie powstały by i same testy. Sugerować się wiec
jakimiś " marnymi zeskrobinami" z Księżyca i Marsa w odniesieniu do
potencjału całego wszechświata to trochę naciągane.
Chybaże pisząc o Inteligencji Wszechświata masz na myśli Boga. No to
tu bezdyskusyjnie wszystko na tak.
> Ludzka inteligencja = zdolność do osiągania efektów jak najmniejszym
> nakładem sił. Jak najbardziej efektywne wykorzystanie energii. Im jej
> więcej, tym lepsze wyniki osiągamy nie męcząc się i nie błądząc.
Powszechnie wiadomo, że każdy cel musi być okupiony "potem i krwią" tz
wysiłkiem. A ponieważ człowiek jest leniwy to tylko odpowiednie
zmotywowanie nas rusza.
Czyli tak masz zysk... wchodzisz to ...nie masz, olewasz. Co wytrwali i
bardziej charakternie zaparci, potrafią wspiąć się na wyżyny i na
efekty pracy czekać bardzo długo - podziwiam.
> Mózg niechętny do reorganizacji swoich struktur, jako że skutki
> reorganizacji (która jest bardzo energochłonna) są trudne do
> przewidzenia,
Co masz na myśli? Tu powinien być jakiś ludzki przykład.
> mogą być zarówno pozytywne - efektywniejsze
> wykorzystywanie energii, bądź negatywne - utrata energii na
> nieproduktywne aktywności.
Jest cos takiego jak: 'Nieproduktywna aktywność mózgu'?
IMO nawet podczas snu kiedy to mózg teoretycznie odpoczywa generuje
marzenia senne, które notabene sa swoista lewatywa dla umysły.
>Dlatego lepiej zachować bezpieczny stan
> obecny, status quo. Mózg niechętnie się zmienia.
Masz na myśli status kwo odnośnie świadomości odrębnej jednostki i
kształtowanie jej jestestwa(czyli samoudoskonalanie), czy by ta
jednostka chciała kształtować swój los w odniesieniu do otaczającego
ją środowiska (czyli samodogadzanie)?
____
Iza
Ps. Czy ja Cię w ogóle rozumiem ...nakieruj jak nie ;)
> No, własnie.
>
> --
> "Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-12-17 09:37:08
Temat: Re: Moja teoria"Iza" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:36627032-bac1-423d-b94c-aed9abdea6bf@d20g2000yq
h.googlegroups.com...
E tam - Chaos i entropia. Ocaleje tylko część procesów z nadmiarem energii,
ale z iloscią poniżej progu podziału.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-12-17 11:18:08
Temat: Re: Moja teoria
adamoxx1 wrote:
> "Inteligencja" Wszech�wiata = zasada najbardziej efektywnego
> wykorzystania energii, tworzenie form najbardziej wydajnych
> energetycznie. Prawa fizyki kt�re zawsze operuj� energi� wg tej zasady
> (a raczej sďż˝ jej pochodnďż˝).
>
> Ludzka inteligencja = zdolno�� do osi�gania efekt�w jak najmniejszym
> nak�adem si�. Jak najbardziej efektywne wykorzystanie energii. Im jej
> wi�cej, tym lepsze wyniki osi�gamy nie m�cz�c si� i nie b��dz�c.
>
> M�zg niech�tny do reorganizacji swoich struktur, jako �e skutki
> reorganizacji (kt�ra jest bardzo energoch�onna) s� trudne do
> przewidzenia, mog� by� zar�wno pozytywne - efektywniejsze
> wykorzystywanie energii, b�d� negatywne - utrata energii na
> nieproduktywne aktywno�ci. Dlatego lepiej zachowa� bezpieczny stan
> obecny, status quo. M�zg niech�tnie si� zmienia.
>
> No, w�asnie.
>
> --
> "Trzy pot�gi rz�dz� �wiatem: g�upota, strach i chciwo��."
Czy ty adamoxx jesteś stetryczałym staruchem , czy co? Twój mózg się
zmienia pod wpływem np; defilad homoseksualizmu.
Ludzie nie byli przyzwyczajeni do takich obrazków, więc mózg nie
wytworzył odpowiednich reakcji na te obrazki, stąd ta panika jak
spotykamy coś całkowicie nowego, nie wiemy jak zareagować, bo nie ma
struktur w mózgu odpowiedzialnych za odpowiednie zachowania.
Defilady homo przebudowują nasze mózgi, uczymy się jak powinniśmy
reagować i tym samym przekształca się nasz mózg. Uważaj bo
przypisujesz mózgowi własne stetryczenie. Przeżywasz ucieczkę od
własnego mózgu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-12-17 15:12:06
Temat: Re: Moja teoriaJeśli w odniesieniu do Afryki, to nienajgorsza.
Jeśli tak w ogóle, to słaba jakaś.
Inna teoria (nie moja): wszystko niestannie dąży do stanu równowagi,
lub znajduje się w takim stanie.
Jeśli po wytrąceniu z pierwotnego stanu równowagi układ dąży do
nowego stanu równowagi, to stan pierwotny był nietrwałym (lokalnym)
stanem równowagi.
Każdy stan równowagi odpowiada kombinacji pewnych ekstremalnych
wartości parametrów mających zasadnicze znaczenie dla stanu układu.
Przewidywanie zmian w układzie wiąże się z identyfikacją ekstremów.
Manipulowanie układem jest możliwe w wyniku prób tworzenia ekstremów
lokalnych uwzględniających jak największą ilość parametrów zasadniczych
dla układu.
Pomyśl o tym. ;)
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hgbmiv$uco$2@news.onet.pl...
> "Inteligencja" Wszechświata = zasada najbardziej efektywnego
> wykorzystania energii, tworzenie form najbardziej wydajnych
> energetycznie. Prawa fizyki które zawsze operują energią wg tej zasady
> (a raczej są jej pochodną).
>
> Ludzka inteligencja = zdolność do osiągania efektów jak najmniejszym
> nakładem sił. Jak najbardziej efektywne wykorzystanie energii. Im jej
> więcej, tym lepsze wyniki osiągamy nie męcząc się i nie błądząc.
>
> Mózg niechętny do reorganizacji swoich struktur, jako że skutki
> reorganizacji (która jest bardzo energochłonna) są trudne do
> przewidzenia, mogą być zarówno pozytywne - efektywniejsze
> wykorzystywanie energii, bądź negatywne - utrata energii na
> nieproduktywne aktywności. Dlatego lepiej zachować bezpieczny stan
> obecny, status quo. Mózg niechętnie się zmienia.
>
> No, własnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-12-17 15:17:43
Temat: Re: Moja teoriaJeśli w odniesieniu do Afryki, to nienajgorsza.
Jeśli tak w ogóle, to słaba jakaś.
Inna teoria (nie moja): wszystko niestannie dąży do stanu równowagi,
lub znajduje się w takim stanie.
Jeśli po wytrąceniu z pierwotnego stanu równowagi układ dąży do
nowego stanu równowagi, to stan pierwotny był nietrwałym (lokalnym)
stanem równowagi.
Każdy stan równowagi odpowiada stanowi ekstremalnemu określonemu
przez kombinację wartości parametrów mających zasadnicze znaczenie
dla stanu układu.
Przewidywanie zmian w układzie wiąże się z identyfikacją ekstremów
[i argumentów z nim/nimi związanych].
Manipulowanie układem jest możliwe w wyniku prób tworzenia ekstremów
lokalnych uwzględniających jak największą ilość parametrów zasadniczych
dla układu.
Pomyśl o tym. ;)
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hgbmiv$uco$2@news.onet.pl...
> "Inteligencja" Wszechświata = zasada najbardziej efektywnego
> wykorzystania energii, tworzenie form najbardziej wydajnych
> energetycznie. Prawa fizyki które zawsze operują energią wg tej zasady
> (a raczej są jej pochodną).
>
> Ludzka inteligencja = zdolność do osiągania efektów jak najmniejszym
> nakładem sił. Jak najbardziej efektywne wykorzystanie energii. Im jej
> więcej, tym lepsze wyniki osiągamy nie męcząc się i nie błądząc.
>
> Mózg niechętny do reorganizacji swoich struktur, jako że skutki
> reorganizacji (która jest bardzo energochłonna) są trudne do
> przewidzenia, mogą być zarówno pozytywne - efektywniejsze
> wykorzystywanie energii, bądź negatywne - utrata energii na
> nieproduktywne aktywności. Dlatego lepiej zachować bezpieczny stan
> obecny, status quo. Mózg niechętnie się zmienia.
>
> No, własnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-12-17 15:43:25
Temat: Re: Moja teoriaSender pisze:
.
> Kiedy zaczynamy przerywać i obserwować...
> nie poprzez bodziec, odpowiedź i automatyczną reakcję
> lecz przez obserwację efektu, którą powoduje...
> wtedy nie jesteśmy już dłużej tą cielesno-duchową świadomą emocionalną
> osobą...
> która reaguje na swoje środowisko jakby była automatem.
Otóż to. I dlatego uważam że ten pierwiastek który jest właściwy tylko
człowiekowi jest tym, co pozwala "przezwyciężyć swój własny mózg"
(konkretnie jego automatyzmy i uwarunkowania) poprzez świadomą obserwację.
Jednak wielu osobom sprawia to ogromne trudności, bo jak już mówiłem
mózg chce zachować status quo (jemu się prymitywnie wydaje, że ta
świadomość, obserwacja jest dla niego strzałem w stopę). Jednak
jednocześnie tworzy świadomość, która ma zdolność wyjścia ponad jego
automatyzmy. I dlatego warto tę świadomość rozwijać.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-12-17 15:45:40
Temat: Re: Moja teoriacbnet pisze:
> Przewidywanie zmian w układzie wiąże się z identyfikacją ekstremów
> [i argumentów z nim/nimi związanych].
> Manipulowanie układem jest możliwe w wyniku prób tworzenia ekstremów
> lokalnych uwzględniających jak największą ilość parametrów zasadniczych
> dla układu.
>
>
> Pomyśl o tym. ;)
>
Tak, czuję o co chodzi. Ale to na razie tylko bardzo mętne światełko w
tunelu.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-12-17 19:02:16
Temat: Re: Moja teoriaadamoxx1 pisze:
> cbnet pisze:
>> Przewidywanie zmian w układzie wiąże się z identyfikacją ekstremów
>> [i argumentów z nim/nimi związanych].
>> Manipulowanie układem jest możliwe w wyniku prób tworzenia ekstremów
>> lokalnych uwzględniających jak największą ilość parametrów zasadniczych
>> dla układu.
>>
>>
>> Pomyśl o tym. ;)
>>
> Tak, czuję o co chodzi. Ale to na razie tylko bardzo mętne światełko w
> tunelu.
>
Tzn muszę nauczyć się identyfikować te argumenty i ekstrema.
A odnośnie manipulowania - Chodzi o to że sam możesz wykreować
[sztucznie i celowo] pewne ekstremum które w konsekwencji doprowadzi do
zaburzenia obecnego stanu równowagi, "obnażając" istniejące argumenty,
no a dalej prowadząc do ustatkowania się w innym optimum.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-12-17 19:04:09
Temat: Re: Moja teoriaadamoxx1 pisze:
> adamoxx1 pisze:
>> cbnet pisze:
>>> Przewidywanie zmian w układzie wiąże się z identyfikacją ekstremów
>>> [i argumentów z nim/nimi związanych].
>>> Manipulowanie układem jest możliwe w wyniku prób tworzenia ekstremów
>>> lokalnych uwzględniających jak największą ilość parametrów zasadniczych
>>> dla układu.
>>>
>>>
>>> Pomyśl o tym. ;)
>>>
>> Tak, czuję o co chodzi. Ale to na razie tylko bardzo mętne światełko w
>> tunelu.
>>
> Tzn muszę nauczyć się identyfikować te argumenty i ekstrema.
>
> A odnośnie manipulowania - Chodzi o to że sam możesz wykreować
> [sztucznie i celowo] pewne ekstremum które w konsekwencji doprowadzi do
> zaburzenia obecnego stanu równowagi, "obnażając" istniejące argumenty,
> no a dalej prowadząc do ustatkowania się w innym optimum.
>
Coś w stylu np liści herbaty na dnie szklanki. Jak zamieszasz, to liście
się uniosą, staną się widoczne i rozróżnialne [a przez to możliwa stanie
się manipulacja nimi], by później opaść z powrotem ale tym razem już w
innej konfiguracji.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |