| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-08-12 18:50:07
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkaO nie! Jak dla mnie to nie ma sensu.
Nadal tego nie rozumiem. :)
--
CB
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:g7slsr$63o$1@inews.gazeta.pl...
> Ciesze sie :) I wytlumaczylas to bardziej po ludzku :)
> Zakladalam, ze nawet cbnet zrozumie :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-08-12 18:52:59
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkaSkoro tak, to nazywanie tego pomyłką jest nieuczciwe.
To ja tu szukam jakiejś głebi, a tu takie... zwykłe, prymitywne wyparcie.
Załamka.
--
CB
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:g7slpi$5j3$1@inews.gazeta.pl...
> IMO, zdecydowanie nie jest to recepta na oszukiwanie siebie.
> [...] brak negacji tego co bylo mile, dobre, ulubione... swiadczy, o tym
> ze
> jestes uczciwy wobec samego siebie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-08-12 18:53:56
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkaRaczej prosta droga do wariatkowa. :)
IMHO.
--
CB
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:g7sm00$6cv$1@inews.gazeta.pl...
> A to ciekawy poglad :)
> Zadne wariactwo, zycie po prostu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-08-12 19:11:17
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkacbnet:
> Skoro tak, to nazywanie tego pomyłką jest nieuczciwe.
Jak to nieuczciwe? Uczciwe.
Czym jest dla Ciebie pomylka?
Dla mnie czyms co ma inne nastepstwa od zamierzonych.
Jesli zamierzenia odbiegaja od rzeczywistosci to co to jest?
Gdybys jeszcze kwestionowal to, ze mozna lubic swoje pomylki to bym jeszcze
zrozumiala, ale kwestionowac poczucie pomylki?
> To ja tu szukam jakiejś głebi, a tu takie... zwykłe, prymitywne wyparcie.
> Załamka.
Jakie znow wyparcie? Ucziwe przyznanie sie samym przed soba do bledu. Gdyby
to nie byla pomylka/blad - to to cos by trwalo. Tak jak napisala jbaskab.
Pzdr.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-08-12 19:36:13
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkaWybacz, ale ja nadal nie rozumiem tego sposobu "rozumowania".
Jak dla mnie to jest klasyczne naiwne wyparcie.
Jeśli jakieś doświadczenie uznaje się za realnie cenne, to nie
może być jednocześnie traktowane w kategoriach "pomyłka" IMHO.
W innym razie to nieuczciwe.
Wyparcie to taki nieuczciwy chwyt na ego w imię "dogodzenia"
własnej ambicji.
A zatem wszystko się zgadza. :)
BTW nie każda nieudana próba w jakimś obszarze jest wynikiem
pomyłki.
Pomyłka jest czymś co zgruntu wyklucza jakąkolwiek realną
sensowność IMHO.
Jak można traktować cokolwiek w kategoriach: moja najbardziej
ulubiona bezsensowna próba?
No ja wysiadam. :)
Niestety.
--
CB
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:g7sn8l$bgo$1@inews.gazeta.pl...
> Jak to nieuczciwe? Uczciwe.
> Czym jest dla Ciebie pomylka?
> Dla mnie czyms co ma inne nastepstwa od zamierzonych.
> Jesli zamierzenia odbiegaja od rzeczywistosci to co to jest?
>
> Gdybys jeszcze kwestionowal to, ze mozna lubic swoje pomylki to bym
> jeszcze
> zrozumiala, ale kwestionowac poczucie pomylki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-08-12 19:47:23
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkacbnet:
> Wybacz, ale ja nadal nie rozumiem tego sposobu "rozumowania".
Wybaczam :)
> Pomyłka jest czymś co zgruntu wyklucza jakąkolwiek realną
> sensowność IMHO.
IMO cos staje sie pomylka w wyniku czegos. Jak zaczynasz cos robic to nie
zakladasz, ze sie pomylisz. Zakladasz, ze postepujesz slusznie, ale nie
bierzesz pod uwagę jakichs czynnikow.
> Jak można traktować cokolwiek w kategoriach: moja najbardziej
> ulubiona bezsensowna próba?
A skad Ci sie wziela proba?
> No ja wysiadam. :)
> Niestety.
Ja tez :)
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-08-12 19:58:11
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkacbnet pisze:
> Wybacz, ale ja nadal nie rozumiem tego sposobu "rozumowania".
> Jak dla mnie to jest klasyczne naiwne wyparcie.
Wyparcie czego? IMO wręcz przeciwnie - przecież ktoś przyznaje się do
pomyłki.
> Jeśli jakieś doświadczenie uznaje się za realnie cenne, to nie
> może być jednocześnie traktowane w kategoriach "pomyłka" IMHO.
> W innym razie to nieuczciwe.
> Pomyłka jest czymś co zgruntu wyklucza jakąkolwiek realną
> sensowność IMHO.
A czy nie uważasz, że każde doświadczenie - nawet popełniony błąd, czy
pomyłka - jest cenne. Czy tylko sukcesy uznajesz za sensowne w życiu? W
ten sposób patrząc na życie można się załamać totalnie. Uczymy się
przecież także przez błędy i one tez mają sens. Niektóre z nich
dostarczają nam chwilowo przyjemności, nawet jeśli uznamy, że tkwienie w
nich nie prowadzi do niczego dobrego.
> Jak można traktować cokolwiek w kategoriach: moja najbardziej
> ulubiona bezsensowna próba?
To, że coś jest pomyłką, wcale nie znaczy, że jest bezsensowne. Każdy
błąd czegoś uczy. Zbyt poważnie podchodzisz do określenia "ulubiona".
IMO to tylko takie efekciarstwo, ale coś w tym jest - niektóre błędy
wspomina się z rozrzewnieniem. :-) I chyba tak jest lepiej, bardziej
wtedy człowiek siebie samego lubi, nie uważasz?
> No ja wysiadam. :)
Nie wysiadaj, cybek. :-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-08-12 20:10:47
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkacbnet pisze:
> SC - ładna i sympatyczna kobieta.
> Niemniej trochę dziwna.
> Ma krótkie nogi, dość niskie czoło.
> Ma przy tym niezbyt wysokie czoło, więc spodziewam się, że IQ nadzbyt
> bezlitośnie nie poraża.
> Jakkolwiek ładna i "miła dla oka", zwłaszcza na teledyskach, gdzie
> profesjonalnie ją kadrują.
Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem wnikliwości Twoich obserwacji.
Specjalnie sobie poszukałam kilku z nią filmików/teledysków i nie
zauważyłam ani niskiego czoła, ani krótkich nóg.
Jesteś potworem, cybek. ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-08-12 20:30:22
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłka
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g7shk3$pgr$1@node1.news.atman.pl...
> Czyli jednak to czego się obawiałem.
>
> Zalatuje zwykłym wariactwem.
> No niestety.
>
a co uwazasz za wariactwo:
- samo zakochanie się (bo że kazdy zakochany to wariat to wiadomo)
- zakochanie się nieszczęsliwe (bo to już wariat do kwadratu)
- czy sposób wyjścia z tego stanu - zaakceptowanie niemożliwości bycia z
osobą którą się kocha i zaakceptowanie tego, że ona ma prawo nie kochać.
wszystko z powyzszych? Czy może jeszcze coś innego?
Aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-08-12 20:37:34
Temat: Re: Moja ulubiona pomyłkaDnia Tue, 12 Aug 2008 22:10:47 +0200, medea napisał(a):
> cbnet pisze:
>> SC - ładna i sympatyczna kobieta.
>> Niemniej trochę dziwna.
>> Ma krótkie nogi, dość niskie czoło.
>
>> Ma przy tym niezbyt wysokie czoło, więc spodziewam się, że IQ nadzbyt
>> bezlitośnie nie poraża.
>> Jakkolwiek ładna i "miła dla oka", zwłaszcza na teledyskach, gdzie
>> profesjonalnie ją kadrują.
>
> Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem wnikliwości Twoich obserwacji.
> Specjalnie sobie poszukałam kilku z nią filmików/teledysków i nie
> zauważyłam ani niskiego czoła, ani krótkich nóg.
> Jesteś potworem, cybek. ;-)
>
> Ewa
Antropolog domorosły się znalazł, bedzie ludzi po oczach i czołach oceniał.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |