| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-09-26 06:44:27
Temat: Moje dżdżownice3 tygodnie temu kupiłam działkę, na której jest kompostownik w połowie
zapełniony. Dorzucam tam trawę i inne resztki. Przeczytałam, że trzeba go
przekopywać od czasu do czasu. Jak często? Raz próbowałam to zrobić, ale
żal mi się zrobiło dżdżownic, których tam jest mnóstwo, a które narażone
były na cięcia spowodowane uderzeniami łopatą. Jak to rozwiązujecie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-09-26 06:57:58
Temat: Re: Moje dżdżownice"ewa" wrote ...
> żal mi się zrobiło dżdżownic, których tam jest mnóstwo,
> a które narażone były na cięcia spowodowane
> uderzeniami łopatą.
Nie przejmuj się, kop, a będziesz mieć więcej dżdżownic, może niektóre
będą nieco krótsze ... :)
Pzdr,
A.
P.S. Zawsze możesz jeszcze zastosować widły, trafić widłami w
dżdżownicę jest już duzo trudniej, a jeśli już frajerka dała się
nadziać to znaczy, że nic nie warta taka dżdżownica :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-09-26 07:05:07
Temat: Re: Moje dżdżownice
Użytkownik "Aaron" <s...@p...qdnet.pl> napisał w wiadomości
news:fdd07l$dqk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Nie przejmuj się, kop, a będziesz mieć więcej dżdżownic, może niektóre
> będą nieco krótsze ... :)
Dzięki za odpowiedź. A jak często należy kompostownik przekopywać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-09-26 07:10:24
Temat: Re: Moje dżdżownice
----- Original Message -----
From: "ewa" <e...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, September 26, 2007 9:05 AM
Subject: Re: Moje dżdżownice
Użytkownik "Aaron" <s...@p...qdnet.pl> napisał w wiadomości
news:fdd07l$dqk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Nie przejmuj się, kop, a będziesz mieć więcej dżdżownic, może niektóre
>>będą nieco krótsze ... :)
>Dzięki za odpowiedź. A jak często należy kompostownik przekopywać?
:)
Mozna wcale ale wtedy bedzie dluzej to trwalo
i calosc materii nie bedzie przerobiona.
W tym przerzucaniu bowiem chodzi glownie o wymieszanie tego co przy scianach
zalega
i praktycznie malo co sie z tym dzieje a materia w srodku pryzmy
:)
Dla dzdzownic dobrze bedzie udeptac pryzme po przerzuceniu
i podlac woda
:)
z pozrowieniami i umiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-09-26 07:10:45
Temat: Re: Moje dżdżownice
"ewa" <e...@w...pl> wrote in message
news:fdcv6i$aai$1@atlantis.news.tpi.pl...
> 3 tygodnie temu kupiłam działkę, na której jest kompostownik w połowie
> zapełniony. Dorzucam tam trawę i inne resztki. Przeczytałam, że trzeba go
> przekopywać od czasu do czasu. Jak często? Raz próbowałam to zrobić, ale
> żal mi się zrobiło dżdżownic, których tam jest mnóstwo, a które narażone
> były na cięcia spowodowane uderzeniami łopatą. Jak to rozwiązujecie?
Nie przerabiam (przekopuję) dokładam nowe. Na wiosnę wybieram od spodu
zostawiając to w wierzchu czyli nie rozłożone - nasypuję nowe porcje -
chwasty z plewienia, trawę z koszenia, odpadki kuchenne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-09-26 18:30:55
Temat: Re: Moje dżdżowniceAaron pisze:
> "ewa" wrote ...
>> żal mi się zrobiło dżdżownic, których tam jest mnóstwo,
>> a które narażone były na cięcia spowodowane
>> uderzeniami łopatą.
>
> Nie przejmuj się, kop, a będziesz mieć więcej dżdżownic, [...]
Dżdżownic będzie tyle samo tylko niektóre będą krótsze.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-09-27 06:18:30
Temat: Re: Moje dżdżownice
Użytkownik "ewa" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fdcv6i$aai$1@atlantis.news.tpi.pl...
>3 tygodnie temu kupiłam działkę, na której jest kompostownik
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Przy okazji chcę zapytać, jak sobie z
tym kompostownikiem radzicie w lecie. Przecież to siedlisko much i innego
paskudztwa. Jeśli toto znajduje się w pobliżu domu, to podczas gorącego lata
chyba już zupełnie wytrzymać nie mozna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-09-27 06:25:58
Temat: Re: Moje dżdżownice
> Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Przy okazji chcę zapytać, jak sobie z
> tym kompostownikiem radzicie w lecie. Przecież to siedlisko much i innego
> paskudztwa.
Nie ma w kompostowniku żadnego paskudztwa, same sympatyczne osoby-stonogi,
skorki, pająki,ślimaki, czasem misza, oraz dżdżownice.Czasem trafiają się jakieś
wije i białe larwy grubości kciuka.Więcej nie pamiętam.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-09-27 06:29:02
Temat: Re: Moje dżdżownice
"ewa" <e...@w...pl> wrote in message
news:fdfi1q$imc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "ewa" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fdcv6i$aai$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >3 tygodnie temu kupiłam działkę, na której jest kompostownik
>
> Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Przy okazji chcę zapytać, jak sobie
z
> tym kompostownikiem radzicie w lecie. Przecież to siedlisko much i innego
> paskudztwa. Jeśli toto znajduje się w pobliżu domu, to podczas gorącego
lata
> chyba już zupełnie wytrzymać nie mozna.
Jeżeli nie wyrzucasz odpadków kuchennych nie ma much. Ale dobry jest
kompostownik zakryty i zamaskowany np topinamburem, czy też fasolą ozdobną.
Topinambur ma przewagę nad fasolą, nie potrzebuje podpór.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-09-27 06:44:53
Temat: Re: Moje dżdżownice
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fdfite$7mr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jeżeli nie wyrzucasz odpadków kuchennych nie ma much.
No, ale przecież mówicie, że odpadki kuchenne w kompostowniku są
wskazane? Muchy, to jedna sprawa, a druga to, jak przypuszczam, straszny
odór, jaki się stamtąd w lecie wydobywa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |