| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-01-23 10:40:02
Temat: Moje jasne centrum..."Zawsze pamiętaj, że jesteś kimś wyjątkowym. Jedyne, co musisz zrobić, to
pozwolić innym, aby zobaczyli, że taki jesteś" - pisał jeden z
najwybitniejszych terapeutów naszych czasów Milton Erickson."
"Wspaniałe opinie na nasz temat oddają prawdę, odzwierciedlają, kim
naprawdę jesteśmy. A jednak najczęściej mamy trudność z przyjęciem tych
słów. Nie wierzymy w nie, odrzucamy je. A nawet - co zdarza mi się słyszeć
szczególnie od kobiet - wręcz nie możemy ich znieść, czujemy emocjonalny, a
nierzadko i fizyczny ból, gdy ktoś mówi, że jesteśmy piękne.
Deprecjonujemy. Piękna? Takie infantylne wyrażenie. Wykręcamy się z
niezręcznej sytuacji zdawkowym podziękowaniem. Czujemy się samotne i
zranione. Posądzamy innych o niecne zamiary: ,,Chce mnie zmanipulować, mieć
nade mną kontrolę, skoro mówi mi dobre rzeczy. Czego tak naprawdę chce?".
//Można przecież zamiast tego powiedzieć kobiecie: Jesteś XL :-D
,,Ludzie, którzy uważają, że nie zasługują na obecność wspaniałych osób w
swoim życiu, przenoszą swoje obsesje i niepewność na te osoby - wyjaśnia
Lillian Glass. - Zainteresowanie odbierają jako chęć zdominowania,
odrzucają tych, których towarzystwa najbardziej pragną. Czynią to z obawy,
że wspaniała osoba w końcu >>pozna się<< na nich i ich odrzuci".
Reszta tu:
http://partnerstwo.onet.pl/1459145,3505,2,artykul.ht
ml
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-01-23 10:50:24
Temat: Re: Moje jasne centrum...
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:n5i46eq2mjx5.neukokrot910.dlg@40tude.net...
He!
Nie mam takich problemów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-01-23 10:52:31
Temat: Re: Moje jasne centrum...Dnia Wed, 23 Jan 2008 11:50:24 +0100, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:n5i46eq2mjx5.neukokrot910.dlg@40tude.net...
>
> He!
>
> Nie mam takich problemów.
Ja też - to chyba widać po mnie :-)
Ale inni mają...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
...mi to za złe :-DDDDDDDDDDDD
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-01-23 11:12:40
Temat: Re: Moje jasne centrum..."Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:n5i46eq2mjx5.neukokrot910.dlg@40tude.net...
> "Wspaniale opinie na nasz temat oddaja prawde, odzwierciedlaja, kim
> naprawde jestesmy. A jednak najczesciej mamy trudnosc z przyjeciem tych
> slów. Nie wierzymy w nie, odrzucamy je. A nawet - co zdarza mi sie slyszec
> szczególnie od kobiet - wrecz nie mozemy ich zniesc, czujemy emocjonalny,
> a
> nierzadko i fizyczny ból, gdy ktos mówi, ze jestesmy piekne."
Powaznie??
To by byla w takim razie taka "ucieczka od szczescia".
Chyba wiem jaka jest przyczyna tego ale odpowiedz jest
tez w tekscie ktory podalas. Mianowicie:
"odrzucaja tych, których towarzystwa najbardziej pragna. Czynia to z obawy,
ze wspaniala osoba w koncu ťpozna sieŤ na nich i ich odrzuci".
Wlasnie - jesli chce sie byc adorowowanym, szczesliwym,
to niestety narazamy sie wtedy na odrzucenie. I to jest
przyczyna.
(1) Ale wazna kwestia, bo sa tu 2 mozliwosci.
Albo niepotrzebnie obawiamy
sie odrzucenia, taki po prostu banalny blad popelniamy,
ALBO
(2) bedac szczesliwi _rzeczywiscie_
jestesmy narazeni na odrzucenie, wiec de facto - zycie "w szarosci",
jest po prostu latwiejsze. Mniej szczescia ale mnej rozczarowan.
Dla mnie - zdecydowanie odpowiedz druga! Mam natomiast wrazenie
ze wiekszosc terapeutow sugeruje mozliwosc pierwsza, czyli takiego
"latwego szczescia".
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-01-23 14:17:51
Temat: Re: Moje jasne centrum...
> "Wspaniałe opinie na nasz temat oddają prawdę, odzwierciedlają, kim
> naprawdę jesteśmy. A jednak najczęściej mamy trudność z przyjęciem tych
> słów. Nie wierzymy w nie, odrzucamy je. A nawet - co zdarza mi się słyszeć
> szczególnie od kobiet - wręcz nie możemy ich znieść, czujemy emocjonalny, a
> nierzadko i fizyczny ból, gdy ktoś mówi, że jesteśmy piękne.
Myślę, że to wynika z niskiej samooceny, skoro się komuś ubzdura że
jest brzydki i czegoś mu brak, to kazdy komplement odbiera jako kpinę
z siebie. Może być tez inaczej - nie od każdego komplement jest cenny,
poza tym nie zawsze poparty jest dowodami. A komplement jako
stwierdzenie faktu nic nie jest wart, może się też wydawać kpiną lub
próbą naciągnięcia. Są takie typki - faceci, co to słowa "piękna"
używają tak, jak "gówno".
Warto jednak zauważyć, że taki komplement ("piękna") w istocie nic nie
znaczy, bo jak się dobrze przyjrzeć, to wszystkie kobiety są
"piekne" (niektóre na swój sposób, ale jednak;). Poza tym dziś może
być "piękna", jutro już brzydka. Więc tak naprawdę wcale mnie nie
dziwi, że takich pustych słów z ust pustaków kobiety nie przyjmują.
Ale tak naprawdę wewnątrz myślą, że to o nich i są zadowolone, bo
takie już sa nasze panie;)
Papa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-01-23 14:26:13
Temat: Re: Moje jasne centrum...Dnia Wed, 23 Jan 2008 06:17:51 -0800 (PST), p...@g...com napisał(a):
>> "Wspaniałe opinie na nasz temat oddają prawdę, odzwierciedlają, kim
>> naprawdę jesteśmy. A jednak najczęściej mamy trudność z przyjęciem tych
>> słów. Nie wierzymy w nie, odrzucamy je. A nawet - co zdarza mi się słyszeć
>> szczególnie od kobiet - wręcz nie możemy ich znieść, czujemy emocjonalny, a
>> nierzadko i fizyczny ból, gdy ktoś mówi, że jesteśmy piękne.
>
> Myślę, że to wynika z niskiej samooceny, skoro się komuś ubzdura że
> jest brzydki i czegoś mu brak, to kazdy komplement odbiera jako kpinę
> z siebie.
Tak.
> Może być tez inaczej - nie od każdego komplement jest cenny,
> poza tym nie zawsze poparty jest dowodami. A komplement jako
> stwierdzenie faktu nic nie jest wart, może się też wydawać kpiną lub
> próbą naciągnięcia. Są takie typki - faceci, co to słowa "piękna"
> używają tak, jak "gówno".
Tak. I należy ich unikać. Oni mówią też "kocham" tak, jakby mówili "chce mi
sie pić".
>
> Warto jednak zauważyć, że taki komplement ("piękna") w istocie nic nie
> znaczy, bo jak się dobrze przyjrzeć, to wszystkie kobiety są
> "piekne" (niektóre na swój sposób, ale jednak;).
Zawsze tak uważałam :-)
> Poza tym dziś może
> być "piękna", jutro już brzydka.
O tak - nie patrzę w lustro z rana, choć ktoś mi ciągle powtarza, że zawsze
jestem... upsss.
;-PPP
> Więc tak naprawdę wcale mnie nie
> dziwi, że takich pustych słów z ust pustaków kobiety nie przyjmują.
Pustaki do paki!
> Ale tak naprawdę wewnątrz myślą, że to o nich i są zadowolone, bo
> takie już sa nasze panie;)
Jak są mądre, to im nikt nie musi mówić, że są piękne, bo one to po prostu
wiedzą i to nic złego, to tylko dodaje urody, ta pewność. Ileż widzę
pięknych mądrych brzydul także.
Nie znam żadnej mądrej kobiety, która nie byłaby jednocześnie piekna tą
swoją mądrością - po prostu coś się takiego dzieje, że mądra babka błyszczy
i kwitnie, nawet jak nie użyje kosmetyków ani super ciuchów. One mogą tylko
podkreślić to, co ona ma w sobie.
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |