Data: 2001-08-29 18:35:07
Temat: Moze bysmy tak powalczyli o wlasny image :)?
Od: f...@p...com (Franz Maurer)
Pokaż wszystkie nagłówki
"KOKAINA APTEKARZY".... fajny tytul, nie?
takim to milym tytulem redakcja krakowskiego dodatku Gazety Wyborczej
opatrzyla artykul na stronie
http://www.wyborcza.pl/Iso/Regiony/Krakow/Aktualnosc
i/040krk31017.html
(material na stronie moze sie zmienic wiec zaytuje artykul w calosci)
<cytat>
Amfetaminę, kokainę i kilka kilogramów nieznanej substancji odkryli
policjanci w budynku należącym do krakowskiej hurtowni
farmaceutycznej.
Znalezione narkotyki mają czarnorynkową wartość ok. 250 tys. zł.
Natrafiono na nie przypadkiem podczas jednego z kilkunastu przeszukań
w ramach śledztwa dotyczącego dużej hurtowni farmaceutycznej w
Krakowie. Postępowanie wszczęto pod koniec zeszłego roku, gdy
współwłaściciel firmy oskarżył wspólnika o kradzież dokumentów i próbę
wyłudzenia 950 tys. marek. Na podstawie przerobionych papierów drugi
mężczyzna miał żądać w sądowym pozwie spłaty rzekomej pożyczki.
- Sama amfetamina wystarczyłaby do zrobienia około sześciu tysięcy
działek, z kokainy byłoby ich 750 - wyliczał wczoraj komisarz Tomasz
Klimek, rzecznik krakowskiej policji. Jak ujawnił, narkotyki leżały
ukryte w domu w podkrakowskiej miejscowości. Nie wiadomo, czy były
tutaj produkowane, czy tylko przechowywane. Budynek należy do
hurtowni, którą organizował mężczyzna podejrzewany o przekręt we
wspomnianej wcześniej spółce handlującej medykamentami. Prócz 600
gramów amfetaminy, 500 - kokainy policjanci odkryli w nim również pół
kilo efedryny, potrzebnej do produkcji "amfy", oraz cztery kilogramy
nieznanego białego proszku.
- Nasze narkotykowe testery nie wykazały jednoznacznie, jaka to
substancja. By ją rozpoznać, konieczne są dokładne badania - komisarz
Klimek prezentował zalakowane pudło z białym proszkiem. W związku ze
sprawą zatrzymano cztery osoby. Po sprawdzeniu wszystkie jednak
zwolniono. Prokuratura nie wyklucza rozesłania listów gończych za
innymi podejrzanymi o posiadanie narkotyków. Odmawia informacji, czy
wśród nich jest współwłaściciel farmaceutycznej hurtowni. Jak
ustalono, jego firma działała w Krakowie na przełomie 1999 i 2000 r.
Obecnie sprawdza się, jakie zawierała transakcje.
</cytat>
Jak widac - chodzi o jakis dwoch "byznesmenow" i troche bialych
proszkow... nie ma ani slowa o jakiejkolwiek aptece ani aptekarzu.
Tylko co potem powiedziec pacjentowi ktory podejdzie do okienka i
powie "Wy to zawsze zawsze sobie mozecie dorobic na kokainie".
Mysle ze przyda sie jesli pare osob wyrazi swoje zdanie na temat
sugestii co do konotacji z przestepczym polswiatkiem.
Listy prosze przesylac na adres: r...@k...agora.pl
--
Franz M.
expert na pl.sci.medycyna:
"Nogi nie pachna same od siebie, ale od niewlasciwych butow"
|