Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.nask.pl!ne
ws.nask.org.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!news.tele.dk!feed118.news
.tele.dk!postnews.google.com!p19g2000vbq.googlegroups.com!not-for-mail
From: Iza <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Możesz nawet nie wiedzieć czego tak naprawdę potrzebujesz ;)
Date: Tue, 24 Nov 2009 10:05:36 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 41
Message-ID: <c...@p...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 83.28.123.202
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1259085936 31658 127.0.0.1 (24 Nov 2009 18:05:36 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Nov 2009 18:05:36 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: p19g2000vbq.googlegroups.com; posting-host=83.28.123.202;
posting-account=lwPgZAoAAACY17aBy269wMC4-U3_96l5
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.0; Trident/4.0;
GTB6; SLCC1; .NET CLR 2.0.50727; Media Center PC 5.0; .NET CLR
3.5.30729; .NET CLR 3.0.30729),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:486913
Ukryj nagłówki
Ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym można kupić wszystko.
Szef przyjmuje dopracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu
prubnego, żeby go "przetestować".
Po zamknięciu szef wzywa nowego sprzedawcę do biura:
-Ile dziś zrobił pan trazsakcji?
-Jedną, szefie.
- Co? Jedną?!Nasi pracownicy mają średnio od od sześćdziesięciu do
siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia roboczego!
Co pan robił przez cały dzień?!
A włąśnie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów
Szefa zatkało.
- Trzy...sta osiem...dziesiąt tyśięcy dolarów?
Na Boga co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
-Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonalem klijenta, żeby wzioł jeszcze średni i duzy haczyk.
Następnie przekonałem go żeby jeszcze wzioł żyłkę. Sprzedałem mu
trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą.
Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem, gdzie będzie łowić.
Powiedział,że na Missouri, dwadzieścia mil na północ.
W związku z tym sprzedałem mu jeszcze pożądną wiatrówkę,
nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje.
Zasugerowałem,że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać
łódź motorową. Spytałem jakie ma auto i wydusiłem z niego,że dośc małe
aby przewieżć łódź, w związku z czym zrozumiał,że powinien dokupić
przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł kupiś jeden,
jedyny haczyk na ryby?
Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla żony.
Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to moze wybrał by
sie na ryby....
____
Iza
|