Zwracam się tu przede wszystkim do: Hanki, Aichy, głupiej Ewki, Paulinki
oraz Saulo (jeśli kogoś pominąłem, to sorry):

Wiecie co mnie zdumiewa i poniekąd gorszy w tym waszym nudnym,
nudnym i po trzykroć: nudnym jak flaki z olejem, permanentnym
w kólko ględzeniu o d***e XLi?

Otóż to, że wszyscy macie małe dzieci.
I teraz jak stawiam sobie pytanie: czy swoim dzieciom poświęcają oni
równie wiele czasu, energii i uwagi, co tej starej, pomarszczonej d***e XLi,
to widzę tylko odpowiedź przeczącą, gdyż w moim odczuciu fizycznie
nie jest możliwa odpowiedź twierdząca z uwagi po prostu na brak czasu
(po odjęciu od doby waszej ~aktywności na psp i ew. pracy).

To niesamowite, że ta zdegenerowana społecznie, stara rura znaczy dla
was tak wiele - więcej niż własne dzieci.
Wydawać się może niewiarygodne, ale czy ktokolwiek jest w stanie
uwierzyć, że jest inaczej patrząc na te tony p*nia nt XLi jakie z ~polotem,
~radośnie, mozolnie całymi godzinami, na okrągło wypuszczacie na psp?

A może ta głupia jędza was podnieca, czy cuś? ;)


No nie wiem...
Też mam małe dzieci, i nie wyobrażam sobie, że miałbym je okradać
by po*lić sobie nt jakiejś Debilki w necie.
Absurd.
Obłęd?


No to tyle ględzenia.

--
CB