Witam,

Mam taki problem. Jestem krotkowidzem, w tej chwili jeszcze wada znosna -
cos kolo -4. Na oba jednakowo. Ale nie o to chodzi.

Teraz jestem cholernie przeziebiony, zreszta nie wiem czemu. Lato, a tu taka
cholerna infekcja mnie dopadla. Byc moze to wiec dlatego - dzis mialem
bardzo niepokojacy objaw. Lataja mi mroczki przed okiem (co ciekawe - tylko
przed lewym), takie male czarne, mnostwo, w roznych kierunkach. To jest
niepokojace, bo w tym stanie bardzo ciezko jest czytac i w ogole co kolwiek
robic.

Fakt, ze jestem nalogowym komputerowcem, ale nie sprowadza sie to do
siedzenia przed monitorem 12h dziennie :-). Owszem - czytam mnostwo
dokumentacji dziennie, ale zawsze ja drukuje - nigdy nie siedze przed
monitorem wiecej niz 4h dziennie. Tylko dzis siedzialem prawie caly dzien
(cos kolo 10 godzin chyba w sumie). Poza krotkowzrocznoscia nie mialem nigdy
stwierdzonej zadnej innej wady (mialem badanie dna oka), a te objawy
wystapily w sumie 1-szy raz.

Mozna sie smiac (tytul 'mroczki przed oczami' prowokuje do smiechu, co tu
duzo mowic, zupelnie jak bym pil alkohol :-) nalogowo), ale objawy
zaniepokoily mnie. Owszem - juz mowilem, potrafie pare godzin dziennie
przesiedziec nad jakas dokumentacja, co niewatpliwie obciaza wzrok, ale
powinno to sie sprowadzac tylko do pogarszania ostrosci, nieprawdaz?
Poza tym - co z gosciami, ktorzy w gralniach tluka w gierki 12h dziennie i
NIC im nie jest, nie nosza nawet okularow... a gierki na jakich graja na
pewno duzo bardziej obciazaja wzrok niz czytanie tekstu pisanego _duza_
czcionka...

Prosze o jakas fachowa porade. Co to jest, czy powinienem udac sie do
lekarza i w ogole - czy te objawy wskazuja na cos dobrze znanego okulistom
czy jest to dziwne... wczesniej tego nigdy nie mialem. A moze to tylko
kwestia tego przeziebienia? Ogolnie czuje sie dzis slabo...