Mrozonki a gotowanie na parze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-04-23 11:23:03

Temat: Mrozonki a gotowanie na parze
Od: "MarchEf" <e...@w...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc,
Chcialabym sobie kupic parowar, juz jestem naprawde bardzo blisko :)
I bardzo chcialabym na nim gotowac rozne jarzynki, niestety nie mam
czasu na kupowanie surowych, skrobanie, mycie, dzielenie.. O wiele
chetniej kupilabym mieszanke-mrozonke. Jest duzo mrozonek typu
horteksowskie "danie X", ktore lubie sobie przyrzadzac na patelni (po
odpowiednim przyprawieniu). Zastanawia mnie, czy mozna je rowniez
ugotowac na parze? Z tego co wiem, takie dania sa chyba chwilke
smazone przed zamrozeniem. Instrukcje obslugi nic nie mowia o
gotowaniu na parze, ale czy to znaczy ze absolutnie nie mozna tego
robic czy tylko ze nikt takiej alternatywy nie uwzglednil? Czy ktos
probowal i molgby sie podzielic wrazeniami albo zna sie swietnie na
mrozonkach? Bede wdzieczna, jak zwykle

MarchEf
PS Banalny przepisik w nagrode: jak podsmaze taka delikwentke-
mrozonke to wrzucam do niej jajka i robie sobie omlet "ze wszystkim".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-04-23 13:04:03

Temat: Re: Mrozonki a gotowanie na parze
Od: "osinka" <o...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć!
Od 2 lat przygotowuję jedzenie na parze, warzywa kupuję mrożone, bo podobnie,
jak i Ty, nie mam czasu na obieranie, krojenie itp. Warzywa mrożone są OK,
jedynie trzeba uważać, by nie przekroczyć czasu gotowania, np.
niedawno "rozgotowałam" za bardzo brokuły - oczywiscie na parze.
Kupuję w Makro w hurtowych ilościach warzywa mrożone - są tanie i dobre!
Pozdrawiam
Osinka

xxxxxxxxxxxxxxxxxx
http://www.naszewyprawy.rox.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-27 15:18:17

Temat: Re: Mrozonki a gotowanie na parze
Od: "Ewa Grabowska" <g...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MarchEf" <e...@w...interia.pl> napisał w
wiadomości news:d4dak2$1gsm$1@node2.news.atman.pl...

Jest duzo mrozonek typu
> horteksowskie "danie X", ktore lubie sobie przyrzadzac na patelni (po
> odpowiednim przyprawieniu).

Moje doswiadczenia z gotowaniem na parze takich mieszanek nie sa zbyt
zachecajace - warzywa sa chyba zbyt drobno pokrojone, duzo w nich takich
malych kawaleczkow, ktore zatykaja otwory, przez ktore powinna wydobywac
sie para. Szybko powstaje breja o malo konkretnym smaku.

Natomiast bardzo dobrze sprawdzaja sie warzywa mrozone pojedynczo -
brukselka, fasolka, kalafior, brokuly, marchewka, groszek, bob... Mozna
je po swojemu pomieszac, oczywiscie :)) Aha - i moim zdaniem znacznie
wieksze ryzyko rozgotowania istnieje przy tradycyjnym gotowaniu w
wodzie.

Ewka