| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-10-05 08:05:56
Temat: Re: Myśl dobrze o innych
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i8em4j$vum$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:i8chlc$if7$1@news.onet.pl...
>> Nasz prawdziwy charakter ujawniamy wtedy, gdy mówimy o innych:
>>
>> http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/3196/
Mysl-dobrze-o-innych/
>>
>> No kto by pomyślał.......
>
> Nihil novi, klopot w tym, ze tego chyba nie mozna sie nauczyc, w kazdym
> razie jesli w ogole to w niewielkim zakresie.
Zgadnij czemu to tu wlepiłam :-)))
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-10-05 08:07:35
Temat: Re: Myśl dobrze o innych
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4caac574$0$22799$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-10-04 22:13, glob pisze:
>
>> A nie robi na tobie ten artykuł wrażenia---uśmiechaj się po
>> amerykańsku?;) Czyli ja sobie na tobie poskaczę, a ty perły zębów
>> pokażesz z zadowolenia...przecież ten koszmar już kiedyś był w Polsce
>> i te dziwolągi po korporacjach, wiecznie się cieszący jak jacyś
>> psychiczni.;)
>
> No nie, ja zupełnie inaczej to odebrałam (nie czytałam całości, bo nie
> wiem, jak się do niej dobrać).
>
> Myślę, że tu działa prosty mechanizm projekcji - spodziewasz się po
> ludziach takich cech, jakie sam posiadasz.
Zycie szybko weryfikuje takie podejscie. Raczej latwiej akceptujesz ludzi o
cechach podobnych Tobie. Natomiast spodziewasz sie INTENCJI takich jakie
Tobie towarzysza, m.in. dlatego, ze jestes najsilnieszym dla siebie ich
wzorcem.
> Chociaż sporym uproszczeniem w tym artykule wydaje mi się stwierdzenie, że
> "osoba, która ma wiele złych cech charakteru, w innych ludziach dostrzega
> również same złe cechy." Co to są tak naprawdę te złe cechy? Wiele cech w
> zależności od sytuacji może być wadami lub zaletami.
Zle cechy to takie, ktore budza u blizniego nieprzyjemne, uzasadnione emocje
(nie mozna uzasadnic np. zazdrosci).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-10-05 08:31:15
Temat: Re: Myśl dobrze o innych
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:i8em97$mb9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i8em4j$vum$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:i8chlc$if7$1@news.onet.pl...
>>> Nasz prawdziwy charakter ujawniamy wtedy, gdy mówimy o innych:
>>>
>>> http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/3196/
Mysl-dobrze-o-innych/
>>>
>>> No kto by pomyślał.......
>>
>> Nihil novi, klopot w tym, ze tego chyba nie mozna sie nauczyc, w kazdym
>> razie jesli w ogole to w niewielkim zakresie.
> Zgadnij czemu to tu wlepiłam :-)))
Acha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-10-05 08:45:19
Temat: Re: Myśl dobrze o innychW dniu 2010-10-05 09:59, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:i8chlc$if7$1@news.onet.pl...
>> Nasz prawdziwy charakter ujawniamy wtedy, gdy mówimy o innych:
>>
>> http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/3196/
Mysl-dobrze-o-innych/
>>
>> No kto by pomyślał.......
>
> Nihil novi, klopot w tym, ze tego chyba nie mozna sie nauczyc, w kazdym
> razie jesli w ogole to w niewielkim zakresie.
Nauczyć sensu stricto może nie, ale świadomość poszerzyć można. A stąd
otwarta droga to innego spojrzenia na świat. To jest długotrwały proces,
ale zmiana jest chyba możliwa.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-10-05 08:45:35
Temat: Re: Myśl dobrze o innychW dniu 2010-10-05 10:05, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i8em4j$vum$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:i8chlc$if7$1@news.onet.pl...
>>> Nasz prawdziwy charakter ujawniamy wtedy, gdy mówimy o innych:
>>>
>>> http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/3196/
Mysl-dobrze-o-innych/
>>>
>>>
>>> No kto by pomyślał.......
>>
>> Nihil novi, klopot w tym, ze tego chyba nie mozna sie nauczyc, w
>> kazdym razie jesli w ogole to w niewielkim zakresie.
> Zgadnij czemu to tu wlepiłam :-)))
Ja zgadłam od razu. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-10-05 08:50:03
Temat: Re: Myśl dobrze o innych
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4caae59c$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-10-05 09:59, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:i8chlc$if7$1@news.onet.pl...
>>> Nasz prawdziwy charakter ujawniamy wtedy, gdy mówimy o innych:
>>>
>>> http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/3196/
Mysl-dobrze-o-innych/
>>>
>>> No kto by pomyślał.......
>>
>> Nihil novi, klopot w tym, ze tego chyba nie mozna sie nauczyc, w kazdym
>> razie jesli w ogole to w niewielkim zakresie.
>
> Nauczyć sensu stricto może nie, ale świadomość poszerzyć można. A stąd
> otwarta droga to innego spojrzenia na świat. To jest długotrwały proces,
> ale zmiana jest chyba możliwa.
>
> Ewa
>
Dokładnie w ten sam sposób myślę.
Każdy w nas nosi w sobie... chyba wszystko. Nauczenie żonglowania się tym,
tzn. wybierania tego, co jest dla nas korzystne (czysty buddyzm swoją
drogą), to naprawdę niezła lekcja.
Właśnie ją ćwiczę.....
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-10-05 08:56:00
Temat: Re: Myśl dobrze o innychW dniu 2010-10-05 10:07, Ghost pisze:
> Zycie szybko weryfikuje takie podejscie. Raczej latwiej akceptujesz
> ludzi o cechach podobnych Tobie.
Na zasadzie - w znanym środowisku czujesz się najpewniej, ponieważ wiesz
"co z czym się je"? Czy też zespół swoich cech uważasz za najlepszy? A
może jedno i drugie, swój ciągnie do swego - znana prawda od lat.
Myślę, że to nie do końca tak zawsze jest. Czasami lgniemy do ludzi
posiadających takie _wiodące_ cechy, które nam wydają się pożądane, sami
ich nie posiadając.
> Natomiast spodziewasz sie INTENCJI
> takich jakie Tobie towarzysza, m.in. dlatego, ze jestes najsilnieszym
> dla siebie ich wzorcem.
W sumie nie widzę wielkiej różnicy - intencje wypływają sumarycznie
wprost z naszych cech, nastawienia do świata itp.
> Zle cechy to takie, ktore budza u blizniego nieprzyjemne, uzasadnione
> emocje (nie mozna uzasadnic np. zazdrosci).
Sam widzisz - zazdrość nie jest cechą. To emocja (jest siłą sprawczą
jakiegoś naszego zachowania, więc bardziej podchodzi tutaj pod
intencję). Każdy chyba ją od czasu do czasu odczuwa w jakimś stopniu,
jedni mogą mieć do niej większą skłonność, inni mniejszą.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-10-05 08:56:14
Temat: Re: Myśl dobrze o innych"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:i8eoru$trn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4caae59c$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2010-10-05 09:59, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i8chlc$if7$1@news.onet.pl...
>>>> Nasz prawdziwy charakter ujawniamy wtedy, gdy mówimy o innych:
>>>>
>>>> http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/3196/
Mysl-dobrze-o-innych/
>>>>
>>>> No kto by pomyślał.......
>>>
>>> Nihil novi, klopot w tym, ze tego chyba nie mozna sie nauczyc, w kazdym
>>> razie jesli w ogole to w niewielkim zakresie.
>>
>> Nauczyć sensu stricto może nie, ale świadomość poszerzyć można. A stąd
>> otwarta droga to innego spojrzenia na świat. To jest długotrwały proces,
>> ale zmiana jest chyba możliwa.
>>
>> Ewa
>>
>
> Dokładnie w ten sam sposób myślę.
> Każdy w nas nosi w sobie... chyba wszystko. Nauczenie żonglowania się tym,
> tzn. wybierania tego, co jest dla nas korzystne (czysty buddyzm swoją
> drogą), to naprawdę niezła lekcja.
>
> Właśnie ją ćwiczę.....
>
> MK
Cosi fan tutte...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-10-05 09:03:36
Temat: Re: Myśl dobrze o innych
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4caae81d$0$21001$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-10-05 10:07, Ghost pisze:
>
>> Zycie szybko weryfikuje takie podejscie. Raczej latwiej akceptujesz
>> ludzi o cechach podobnych Tobie.
>
> Na zasadzie - w znanym środowisku czujesz się najpewniej, ponieważ wiesz
> "co z czym się je"? Czy też zespół swoich cech uważasz za najlepszy? A
> może jedno i drugie, swój ciągnie do swego - znana prawda od lat.
>
> Myślę, że to nie do końca tak zawsze jest. Czasami lgniemy do ludzi
> posiadających takie _wiodące_ cechy, które nam wydają się pożądane, sami
> ich nie posiadając.
To prawda, prawda nie przeczaca temu co wyzej napisalem.
>> Natomiast spodziewasz sie INTENCJI
>> takich jakie Tobie towarzysza, m.in. dlatego, ze jestes najsilnieszym
>> dla siebie ich wzorcem.
>
> W sumie nie widzę wielkiej różnicy - intencje wypływają sumarycznie wprost
> z naszych cech, nastawienia do świata itp.
Intencje to nie cechy.
>> Zle cechy to takie, ktore budza u blizniego nieprzyjemne, uzasadnione
>> emocje (nie mozna uzasadnic np. zazdrosci).
>
> Sam widzisz - zazdrość nie jest cechą.
Ale czytaj ze zrozumieniem, przeciez zadzrosc nazwalem emocja. Chodzilo o
to, ze jesli jakas cecha wzbudza w Tobie zazdrosc, to z z powodu tej emocji
nie mozna danej cechy nazwac zla.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-10-05 09:05:34
Temat: Re: Myśl dobrze o innych
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:i8eoru$trn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4caae59c$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2010-10-05 09:59, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i8chlc$if7$1@news.onet.pl...
>>>> Nasz prawdziwy charakter ujawniamy wtedy, gdy mówimy o innych:
>>>>
>>>> http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/3196/
Mysl-dobrze-o-innych/
>>>>
>>>> No kto by pomyślał.......
>>>
>>> Nihil novi, klopot w tym, ze tego chyba nie mozna sie nauczyc, w kazdym
>>> razie jesli w ogole to w niewielkim zakresie.
>>
>> Nauczyć sensu stricto może nie, ale świadomość poszerzyć można. A stąd
>> otwarta droga to innego spojrzenia na świat. To jest długotrwały proces,
>> ale zmiana jest chyba możliwa.
>>
>> Ewa
>>
>
> Dokładnie w ten sam sposób myślę.
> Każdy w nas nosi w sobie... chyba wszystko. Nauczenie żonglowania się tym,
> tzn. wybierania tego, co jest dla nas korzystne (czysty buddyzm swoją
> drogą), to naprawdę niezła lekcja.
>
> Właśnie ją ćwiczę.....
Ale jednego realnie masz wiecej innego mniej, jednakowoz i potencjalnie
jednego masz wiecej innego mniej. Mozesz wplywac, ale zakres jest
ograniczony.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |