Witam

może miło się gawędziło ale dalsza dyskusja z osobnikiem o nicku Jacek
vel Dariusz vel ktokolwiek jest bezprzedmiotowa. Uslyszeliśmy bowiem
teorie które niszczą podwaliny nie tylko medycznej ale także etycznej
wiedzy z dziedziny określanej na grupie jako sci.
(a nie alt wbrew pozorom) I tak dla przykładu:

"Nie łagodźmy bólu bo może chory lepiej zwalczy chorobę"
- no tak na pewno szczególnie w czasie umierania na nowotwór.
Pewnie zgodnie z tą teorią należałoby jeszcze choremu dodawać ból -
jest pomysł przeczący całemu humanitarnemu podejściu do cierpienia
czyli burzący gdzieś 1000 lat albo więcej rozwoju medycyny

"Ból jest 8 zmysłem" - definicja na życzenie. Rozwój nauki ma się
dostosować do myśli Dariusza vel Jacka a nie odwrotnie?

Potem mieliśmy przykłady zaśmiecających grupę rozwijanych wąków,
które miały za zadanie udowadniać, że dyskutanci mający inne zdanie
nie są profesjonalistami w swojej dziedznie, w związku z tym ich
opininie są nic nie warte - no tak jak się powie na czarne, że
jest białe to jak inni tego nie zobaczą to nie powiedzą.

Myślę, że jedyna rozsądna i postulowana już przez niektórych
rada to nie dyskutować tylko igonorować postingi.
Nie krytykuje osoby, chociaż sam byłem przez ww. obrażany
ale jego sposób ekspresji, który w zasadzie całkowicie uniemożliwia
jakąkolwiek dyskusje.

I to byłoby na tyle w przedmiotowej sprawie

P.
Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]