Strona główna Grupy pl.sci.psychologia NIEŚMIAŁOŚĆ IV

Grupy

Szukaj w grupach

 

NIEŚMIAŁOŚĆ IV

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-08-04 14:27:22

Temat: NIEŚMIAŁOŚĆ IV
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik bary <f...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>Nieśmiałość to obawa przed brakiem akceptacji, odrzuceniem przez kogoś
>lub otoczenie, ośmieszeniem, itp.

Oczywiście...

>Nie ma to nic wspólnego z upośledzeniem własnej woli czy zdolności
>do uczuć własnych, najwyżej z ich okazywaniem.

Trudno jest co kolwiek powiedzieć o woli... świadomości...
Trzeba dobrze umiejscowić świadomość i wiedzieć, że w wyniku przetwarzania
informacji neurony podlegają nie tylko zmianom funkcjonalnym ale i
strukturalnym. Jednak czy świadomość jest tylko wynikiem odczuwania systemu
nerwowego? Czy tylko wynikiem takiej a nie innej budowy biologicznego
organizmu? Albo trudno powiedzieć co jest dokładnie siedliskiem
świadomości..
Użyłaś takiego 'bolesnego' słówka jak upośledzenie. Jeśli tak to większość
musiała by być troszkę upośledzonych ;)
To ma związek z 'upośledzeniem' a raczej z wpływem awersywnych
dośwadczeń na świadomość. Upośledzenie mechanizmu oceny zagrożeń.
Tu już trzeba by się zagłębić w neurobiologię... aby to zjawisko
wyjaśnić. Tu mowa o procesie warunkowania.
Oczywiście odruch warunkowy jest zjawiskiem złożonym, nie dającym się
sprowadzić tylko do kojarzenia, czyli asocjacji dwóch bodźców. Tu już cała
nauka i zabawa w warunkowanie bodźców... prosesy warunkowania. Ciekawym
zjawiskiem też jest transfer reakcji insrumentalnych, reakcje podprogowe.
Myślę, że trzeba skoncentrować się na wytworzeniu reakcji
instrumentalnej, eliminacji wrodzonych reakcji obronnych ujawniających się w
podobnej sytuacji.

>Myślę że każdy człowiek jest podatny, gdy zaufa lub uwierzy
>manipulującemu.

Nie przychodzi mi do głowy teraz jakby to udowodnić, ale też i myślę, że
nie można zaprzeczyć moim wnioskom. Tu chodzi o walkę o przystosowanie
panowanie człowieka nad środowiskiem a środowiska nad człowiekiem ;)
Sam nie wiem czym jest świadomość... dlatego tworzę model... teorię i
dopasowuje do niej rózne teorię i to co zaobserwałem. Czy mam rację? Jeśli
jej nie mam to chyba można to udowodnić? ;)

ha, ha... ale gdybym nie miał racji to nie było by tego co jest ;)

>Przemyslenia to nie wszystko, psychologia jest nauka empiryczna.

To są przemyślenia nad nauką empiryczną! ;)))

>Cos tu sciemniasz. Co to sa neurotyczne skojarzenia?

Użyje słówka jak dorotka. Coś co w procesie warunkowania upośledza system
oceny zagrożeń. Można powiedzieć, że osobowość powstaje w wyniku splotu
reakcji genetrycznie określonych oraz uwarunkowanych w życiu.

>Nie tylko ludzi i nie tylko tych, ktorzy rzeczywiscie zrobili nam krzywde.
>Jakbys spotkal w dzungli pantere to tez bys sie przestraszyl, chociaz

Fakt, nie pomyślałem o tym bo zwykle nie zarza mi się spotkać pantery na
ulicy... ;)

>Daleko idace wnioski, chyba za daleko.

Nie moje zresztą.. ale myślę, że to poprawne wnioski! Tu trzeba by
podyskutować o skutkach warunkowania oraz jak to działa w krągu emocjonalnym
Papeza oraz Mc Leana i Nauty...

>Wiecej wsztrzemiezliwosci.

Oj przepraszam spoko ;)

Mamy sylogizm (wedlug Twojego toku rozumowania):

1. Jezus kochal innych.
2. Kochajacy innych nie sa niesmiali.
>>Jezus nie byl niesmialy
Oczywiscie konkluzja nie jest prawdziwa, dopoki nie bedziesz mial dowodow
empirycznych. Ale idzmy dalej...

>jest dowodem na jego wysoki EQ. Mogl on (Jezus) byc np. niezdolny do

Sorki, ale nie kumam co do tego wszystkiego ma Jezus ;)))
jeśli pijesz do legendy matrix'a to wcale nie mówiłem tam o Jezusie ;)))

>Wiecej skromnosci, bo nic nie wskazuje na madrosc Twoich wnioskow.

Przepraszam, ale to już warunkowanie!!! ;)
Ja mówiłem o czymś innym o poczuciu wartości siebie... dla mnie każda ludzka
myśl jest mądrością... jest czymś pięknym bo wynika z pracy tego pięknego
mechanizmu... Wcale tu się nie wynoszę... Tylko chołduje wartości
człowieka...
Miłości...

>Dzieci Kwiaty? To juz chyba bylo...

Nie chce się do nikogo porównywać i naśladować, ale jeśli naśladuje to
jest to tylko pewna zbieżność... Po za tym nie wiem czy można porównać to do
dzieci kwiatów... ale może można wyjaśnić dlaczego do tego porównałeś...
patrz na wątek migdałki ;)))

Pozdrawiam was,

j..




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nie tylko bla , bla , bla
Pieprzony F@ker
Re: Odp: Jak zwalczyć nerwice l ękową?
Re: migdałki
NIEŚMIAŁOŚĆ III

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą

zobacz wszyskie »