Strona główna Grupy pl.sci.psychologia NLP

Grupy

Szukaj w grupach

 

NLP

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-07 10:29:31

Temat: Re: NLP
Od: "roger" <r...@e...put.poznan.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dark" <d...@m...com.pl> wrote in message
news:phe8u8.gmq.ln@ajk.pl...
>
> Użytkownik roger <r...@e...put.poznan.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:8u62dt$loq$...@r...torun.pdi.net...
>
>
> > JAK psychologicznie chcesz zbadać układ immunologiczny?
>
> Tym zajmują się biologowie a psychologowie powinni czerpać z ich wiedzy
> pełnymi garściami. I niekiedy to robią z godnym pochwały
skutkiem.(Strelau,
> Tomaszewski) Służy to podnoszeniu poziomu psychologiijako nauki. Jednak
nie
> służy jej NLP. Dla mnie jest to seria pobożnych życzeń trafiająca w
pustkę.
> Proszę mi podać poważne źródło psychologiczne, które potwierdza NLP.

A to nie ja - dopiero patrzę co to.

rgr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-08 10:23:28

Temat: Re: NLP
Od: "Tomasz Kowalik" <t...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora



MonikaK napisał(a) w wiadomości: <8u1ad7$20d$1@korweta.task.gda.pl>...
>Czesc jestem Agnieszka. Jestem studentka psychologii i mam pytanie.Czy
moze
>jest tu ktos, kto ma krytyczne uwagi na temat programowania
neurolingwistycz
>nego.? Na sieci jest duzo inf. na ten temat, ale wszyscy tam sa tym
zachwyce
>ni, a to przecierz niemozliwe zeby istnialo cos co nie ma zadnych wad.


Trudno oczekiwać, że w Internecie pojawi się strona Anty-NLP-owska.
Krytycy zwykle wyrażają opinie na gruncie ich własnych branż/nurtów.
Tak sądzę.


Dla mnie jedną z ciekawszych cech NLP jest to, że jak gdzieś ma słaby punkt
(jest
nie dość skuteczne) - ewoluuje, aby go wzmocnić.

Co do braku wad - każdy stosuje NLP w taki sposób i w takim zakresie, żeby
mu pasowało. W ten sposób unika większości potencjalnie niekorzystnych
skutków. Ponadto w zastosowania NLP jest mocno wbudowana kontrola
ekologii (sprawdzenie, że skutki poprawiają funkcjonowanie systemu, a nie
psują go). Z takim podejściem trudno jest cokolwiek spaprać.

Opinie o NLP są _bardzo_ różne. Moje zdanie jest takie:
Ci, którzy w tym siedzą - są zachwyceni skutecznością, elegancją,
szybkością i trwałością zmian. Ci, którym NLP się nie podoba, przeważnie
znają NLP z relacji, a tutaj pojawia się efekt "głuchego telefonu"...

Dla mnie NLP jest jednym z wielu możliwych modeli. Jeżeli komuś w
poprawianiu jakości życia pomaga psychoanaliza, drugim medytacja
transcendentalna, innym Tai Chi, a jeszcze
innym Feng Shui, to jest OK.

NLP rzeczywiście wykorzystuje odkrycia wielu nurtów psychoterapii. Robi to
wiele dziedzin ludzkiej aktywności. Tym, co czyni różnicę, jest fakt, że
NLP wybiera i integruje to, co działa, a nie to, co jest naukowe, choć nie
zawsze
działa.

Podoba mi się stare zalecenie (z Ewangelii): "Poznacie drzewo po owocach"
(cytuję niestety z pamięci). Mimo religijnego pochodzenia jest chyba do
przyjęcia
również dla naukowców... A może nawet nauka tak właśnie działa?...

Pozdrawiam,
TomeK




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-08 13:20:34

Temat: Re: NLP
Od: "Dark" <d...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dark <d...@m...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:e...@a...pl...
>
> Użytkownik Paker <p...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8u6c68$asv$...@n...tpi.pl...
>

Witam

Właśnie przed chwilą usłyszałem w "trójce" prowadzonej przez Grażynę Dobron
wypowiedź jakiegoś guru w NLP. Okazało się, że facet w prosty sposób
wytłumaczył zjawisko dziedziczenia. To nie geny są nośnikiem informacji ale
emocje. Emocje zwiazane z tzw. konfliktem pokoleń. Jeśli syn odczuwa
"negatywne" emocje do ojca to przeniesie on(syn) na swojego syna(potomka)
tylko pozytywne emocje a nie te ze swojego dziadka. A dlaczego sie tak
dzieje? Otóż kazda komórka ludzkiego organizmu zapisuje te emocje, które
chce jej uczestnik i to w postaci przyczynowej działa dalej.

Takimi oto bzdurami raczy nas PR i Grażyna Dobroń, która jest rzecznikiem
posmodernizmu w czystej postaci. Zaprasza do swoich audycji różnych
oszołomów, którzy mają z nauką tyle wspólnego co kot napłakał.

To tyle tytułem sławetnego NLP.

Dark


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-08 14:18:10

Temat: Re: NLP
Od: "roger" <r...@e...put.poznan.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wła?nie przed chwil? usłyszałem w "trójce" prowadzonej przez Grażynę
Dobron
> wypowiedĽ jakiego? guru w NLP. Okazało się, że facet w prosty sposób
> wytłumaczył zjawisko dziedziczenia. To nie geny s? no?nikiem informacji
ale
> emocje. Emocje zwiazane z tzw. konfliktem pokoleń. Je?li syn odczuwa
> "negatywne" emocje do ojca to przeniesie on(syn) na swojego syna(potomka)
> tylko pozytywne emocje a nie te ze swojego dziadka. A dlaczego sie tak
> dzieje? Otóż kazda komórka ludzkiego organizmu zapisuje te emocje, które
> chce jej uczestnik i to w postaci przyczynowej działa dalej.

Może nie każda zapisuje. Ale niektóre tak, zwłaszcza te nerwowe. Znaczy -
nie komórki same ale ich układy. (Informacja zapisuje się w sile połączeń
między neuronami, że tak strywializuję - niech jakiś neurolog lepiej
wyjaśni.)
A one potem wpływają na inne komórki. I masz wrzoda na żołądku albo inną
tzw. chorobę psychosomatyczną.
Nie "bronię" NLP - bo jej w ogóle jeszcze nie znam - tylko pewnej koncepcji
człowieka jako jedności psychofizycznej.



> Takimi oto bzdurami raczy nas PR i Grażyna Dobroń, która jest rzecznikiem
> posmodernizmu w czystej postaci. Zaprasza do swoich audycji różnych
> oszołomów, którzy maj? z nauk? tyle wspólnego co kot napłakał.


Czy mógłbys wobec tego TY podać co masz wspólnego z nauką?

rgr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-09 13:06:28

Temat: Re: NLP
Od: "Dark" <d...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Czy mógłbys wobec tego TY podać co masz wspólnego z nauką?

Owszem, mógę. Jestem socjologiem z zacięciem metodologiczno-statystycznym.
Dlatego bardzo bliskie mojemu rozumowi jest weryfikowanie rzeczywistości,
które prezentują biologiści i psychometrysci. Teoria ewolucji i metoda
dochodzenia do wiedzy na sposób pozytywistyczny jest przeze mnie bardzo
ceniona.

A propos NLP-miałem watpliwa przyjemność uczestniczenia w treningach z
wykorzystaniem NLP(marketing) a moja żona w sprzedaży bezposredniej.
Po tych treningowych wyczynach prowadzonych przez ludzi po
psychologii(psychoterapia) sięgneliśmy z żoną do materiałów źródłowych NLP.
Ja zacząłem to weryfikować z naukowymi pozycjami psychologicznymi i
doszedłem do wniosku, że ci ludzie robią ludzom wodę z mózgów. Nie opieraja
się na najnowszych badaniach psychologicznych(psychologia różnic
indywidualnych i p.osobowości) a tylko forsują populistyczne wizje.

NLP czepiłem się dlatego na tej grupie, ponieważ zaden psycholog nie zwrócił
uwagi dziewczynie, która jest na pierwszym roku psychologii, że traci czas
zajmując się NLP.

I jeszcze o nauce...niedawno rozpocząłem studia doktoranckie ale związane
oczywiście z socjologią.

Dark

>
> rgr
>
>






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-09 22:28:58

Temat: Re: NLP
Od: "Paker" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dark <d...@m...com.pl> w artykule news:2k3eu8.9u.ln@ajk.pl
pisze...
>
> > Czy mógłbys wobec tego TY podać co masz wspólnego z nauką?
>
> Owszem, mógę. Jestem socjologiem z zacięciem metodologiczno-statystycznym.

Cos slabe to zaciecie, skoro odwolujesz sie ciagle, az do znudzenia, do guru
Brzezinskiego. Jesli tak statystyka Cie pociaga, to czemu nie mowisz nic o
Fergusonie? Moze kiedys cos wspomnisz o Magnussonie albo Guilfordzie?
Charakterystyczne jest dla Twoich postow to, ze nie sa w ogole konkretne.
Rzucasz jedynie ogolnikami, z ktorymi nie mozna polemizowac.

> Dlatego bardzo bliskie mojemu rozumowi jest weryfikowanie rzeczywistości,
> które prezentują biologiści i psychometrysci.

Biolodzy czy w ogole bilogisci? A "psychometrysta" to ten co opiera sie na
psychometrii? A moze chodzilo Ci o psychometrow?

> Teoria ewolucji i metoda
> dochodzenia do wiedzy na sposób pozytywistyczny jest przeze mnie bardzo
> ceniona.

Na sposob pozytywistyczny, co? A wiesz w ogole na czym polegal ten sposob?
Zdaje sie, ze nie wiesz, skoro pleciesz takie bzdury. No chyba, ze chodzi Ci
o ich wklad w rozwoj filozofii nauki, wtedy to byloby co innego, ale
przeciez Ty gardzisz filozofia, bo to nie jest nauka. Spytaj sie kogos
madrzejszego, co pozytywisci sadza o konstruktach teoretycznych typu:
elektron, a wtedy zrozumiesz na czym polega Twoj blad.

>
> Ja zacząłem to weryfikować z naukowymi pozycjami psychologicznymi i
> doszedłem do wniosku, że ci ludzie robią ludzom wodę z mózgów. Nie
opieraja
> się na najnowszych badaniach psychologicznych(psychologia różnic
> indywidualnych i p.osobowości) a tylko forsują populistyczne wizje.

Konkretniej, prosze, konkretniej.

>
> NLP czepiłem się dlatego na tej grupie, ponieważ zaden psycholog nie
zwrócił
> uwagi dziewczynie, która jest na pierwszym roku psychologii, że traci czas
> zajmując się NLP.

Oczywiscie zalosny argument. Czepiaj sie NLP wtedy, kiedy bedziesz w stanie
mowic rzeczowo, bo na razie to zwykla demagogia. Oczywiscie nie mowie, ze
NLP jest tym, czym warto sie zajac (czytaj: moja pierwsza odpowiedz na
post), ale rece opadaja, gdy ktos twierdzi, ze cos jest be, ale sam nie wie
KONKRETNIE dlaczego.

>
> I jeszcze o nauce...niedawno rozpocząłem studia doktoranckie ale związane
> oczywiście z socjologią.

Przyznam szczerze, iz zdawalo mi sie, ze psychologia i socjologia maja wiele
wspolnego. Kiedy czytam to, co piszesz, wydaje mi sie, ze przepasc miedzy
nimi jest ogromna. Mogloby sie zdawac, ze glowna roznica, i oczywiscie jej
konsekwencje, to wielkosc proby. A moze po prostu tylko Ty cos tu
komplikujesz?

>
> Dark
>

--
A. S.
ICQ: 93514181





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-10 06:00:59

Temat: Re: NLP
Od: "roger" <r...@e...put.poznan.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dark" <d...@m...com.pl> wrote in message
news:2k3eu8.9u.ln@ajk.pl...
>
> > Czy mógłbys wobec tego TY podać co masz wspólnego z nauką?
>
> Owszem, mógę. Jestem socjologiem z zacięciem metodologiczno-statystycznym.

Sorry, ale statystyką można udowodnić dowolną tezę, nie?


> Dlatego bardzo bliskie mojemu rozumowi jest weryfikowanie rzeczywistości,
> które prezentują biologiści i psychometrysci. Teoria ewolucji i metoda
> dochodzenia do wiedzy na sposób pozytywistyczny jest przeze mnie bardzo
> ceniona.

Ja też tak mam.


> A propos NLP-miałem watpliwa przyjemność uczestniczenia w treningach z
> wykorzystaniem NLP(marketing) a moja żona w sprzedaży bezposredniej.
> Po tych treningowych wyczynach prowadzonych przez ludzi po
> psychologii(psychoterapia) sięgneliśmy z żoną do materiałów źródłowych
NLP.
> Ja zacząłem to weryfikować z naukowymi pozycjami psychologicznymi i
> doszedłem do wniosku, że ci ludzie robią ludzom wodę z mózgów. Nie
opieraja
> się na najnowszych badaniach psychologicznych(psychologia różnic
> indywidualnych i p.osobowości) a tylko forsują populistyczne wizje.

Jaką? - bo właśnie miałem zamiar coś poczytać, ale może faktycznie nie
warto?


> I jeszcze o nauce...niedawno rozpocząłem studia doktoranckie ale związane
> oczywiście z socjologią.

No tym mi nie zaimponujesz...

dr telekomunikacji rgr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-10 07:23:57

Temat: Re: NLP
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> że traci czas
> zajmujšc się NLP.

Sorki, ale NLP uczą na uniwersytecie w Warszawie na psychologii.
http://www.psych.uw.edu.pl/katalog1999/fakultety_zim
owe/166.html
Dziekan psychologii jest ignorantem?
Może NLP ma jakieś podstawy naukowe, tyle, że jako nowość, przyciąga
maniaków? Podobnie było z hipnozą.

Artii



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-10 09:13:46

Temat: Re: NLP
Od: "Dark" <d...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Paker <p...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8uf8g2$9si$...@n...tpi.pl...


Witam Pakerze...


Mam odczucie, że Twoje odpowiedzi na posty dotyczace NLP są prywatnymi
wycieczkami.

W związku z tym, pozwolisz, że nie ustosunkuję się do tego co Twoja szanowna
ręka napisała.

A propos-Twoje posty są tak samo mało konkretne jak i moje, a moze jeszcze
bardziej?

I jeszcze jedno-nie czepiaj się słów(i to żargonowo użytych) bo to nie służy
niczemu. Czep się lepiej swojego "samczego" przydomka(Paker).

Żegnam Cię



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zlosc
MEelissa...! czy to miłość?
Zaufanie w zwiazku.
ad zmiana pracy
W kinie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »