| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-07-10 13:59:42
Temat: # /NOT/ Straszak na zwierzakiCzesc!
Temat niezbyt scisle zwiazany z grupa, ale meczacy i denerwujacy, bo szpeci
mi moj nieco zazieleniony balkon, ktory mial sluzyc do milego spedzania
czasu, romantycznych kolacji i pracy w przyjemniejszych warunkach, niz posrod
4 scian. Macie ogrody, balkony i tez roznych sasiadow, wiec moze walczyliscie
z takim problemem.
Jakas lajza (bo inaczej tego nie nazwe) wyczesuje w oknie lub na balkonie
swojego pupila i siersc wyrzuca... przez balkon/okno. Niosa sie te kleby
siersciuchy na moj balkon, oblepiaja wszystkie rosliny (co do ziol, to juz mi
nawet przechodzi ochota na ich jedzenie). Wysprzatac tego sie nie daje
(czepia sie wszystkiego itp., pozatym jak wybrac dziesiatki klakow?). Pomijam
juz to, ze wbija sie w reczniki, posciel, pranie, przez co ciagle pozniej sie
drapie (jestem alergikiem). Najgorsze jest to, ze nie mozna juz posiedziec
chwile na balkonie, bo kazdy podmuch wiatru roznosi sierc, ktorej nie udalo
sie wczesniej namierzyc i przylepia czlowiekowi do ciala (bue!). Na
kulturalne zalatwienie sprawy nie ma co liczyc - tu takie chamstwo i buractwo
panuje, ze glowa mala (zreszta sam ten wybryk o czyms swiadczy). Na
administracje tez nie ma co liczyc - im wisi wszystko. Pozostalo mi jedno:
wymyslec cos, co zniecheci pupila do zblizania sie do okna/balkonu. Jakis
zapach? Musi to jednak byc cos, co mi nie bedzie przeszkadzac. Nie wiem tylko
jeszcze na 100% czy to kot, czy pies. Tylko nie piszcie, ze jestem wrogiem
zwierzat - jestem wrogiem ich bezmyslnych wlascicieli oraz chamstwa i glupoty
jako takich.
Pzrawiam,
robal.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-07-11 10:50:53
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzaki
Użytkownik "Gamon'" <r...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e8tmge$cbn$1@inews.gazeta.pl...
> Czesc!
>
> Temat niezbyt scisle zwiazany z grupa, ale meczacy i denerwujacy, bo
szpeci
> mi moj nieco zazieleniony balkon, ktory mial sluzyc do milego
spedzania
> czasu, romantycznych kolacji i pracy w przyjemniejszych warunkach,
niz posrod
> 4 scian. Macie ogrody, balkony i tez roznych sasiadow, wiec moze
walczyliscie
> z takim problemem.
> Jakas lajza (bo inaczej tego nie nazwe) wyczesuje w oknie lub na
balkonie
> swojego pupila i siersc wyrzuca... przez balkon/okno. Niosa sie te
kleby
> siersciuchy na moj balkon, oblepiaja wszystkie rosliny (co do ziol,
to juz mi
> nawet przechodzi ochota na ich jedzenie). Wysprzatac tego sie nie
daje
> (czepia sie wszystkiego itp., pozatym jak wybrac dziesiatki
klakow?). Pomijam
> juz to, ze wbija sie w reczniki, posciel, pranie, przez co ciagle
pozniej sie
> drapie (jestem alergikiem). Najgorsze jest to, ze nie mozna juz
posiedziec
> chwile na balkonie, bo kazdy podmuch wiatru roznosi sierc, ktorej
nie udalo
> sie wczesniej namierzyc i przylepia czlowiekowi do ciala (bue!). Na
> kulturalne zalatwienie sprawy nie ma co liczyc - tu takie chamstwo i
buractwo
> panuje, ze glowa mala (zreszta sam ten wybryk o czyms swiadczy). Na
> administracje tez nie ma co liczyc - im wisi wszystko. Pozostalo mi
jedno:
> wymyslec cos, co zniecheci pupila do zblizania sie do okna/balkonu.
Jakis
> zapach? Musi to jednak byc cos, co mi nie bedzie przeszkadzac. Nie
wiem tylko
> jeszcze na 100% czy to kot, czy pies. Tylko nie piszcie, ze jestem
wrogiem
> zwierzat - jestem wrogiem ich bezmyslnych wlascicieli oraz chamstwa
i glupoty
> jako takich.
>
Współczuję.
Chyba tylko moskitiera.
Upilnuj kto Ciebie tym częstuje
a potem nakarm zwierzątko
;-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-07-11 12:06:11
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzakiGamon' wrote:
(...)
> Pozostalo mi jedno:
> wymyslec cos, co zniecheci pupila do zblizania sie do okna/balkonu. Jakis
> zapach? Musi to jednak byc cos, co mi nie bedzie przeszkadzac. Nie wiem tylko
> jeszcze na 100% czy to kot, czy pies.
To nic nie da - on wcale nie musi czesać zwierza na balkonie, żeby
wyrzucić z balkonu kłaki :( Jedyna wersja, to namierzenie [censored]
i poinformowanie, że zawiadomisz straż miejską o wyrzucaniu śmieci
prze balkon. Mozesz zreszta od razu powidomić, tylko trzeba wiedzieć
skąd to leci. Możesz też poprosić pobliskiego fryzjera o wszystkie
zmiecione włosy z jednego dnia i wysypać mu na wycieraczkę ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-07-11 13:31:44
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzakiCzesc!
> To nic nie da - on wcale nie musi czesać zwierza na balkonie, żeby
> wyrzucić z balkonu kłaki :( Jedyna wersja, to namierzenie [censored]
> i poinformowanie, że zawiadomisz straż miejską o wyrzucaniu śmieci
> prze balkon. Mozesz zreszta od razu powidomić, tylko trzeba wiedzieć
> skąd to leci. Możesz też poprosić pobliskiego fryzjera o wszystkie
> zmiecione włosy z jednego dnia i wysypać mu na wycieraczkę ;)
No tak, tylko ja nie potrafie tak chamsko sie zachowywac :(
Mnie mama nauczyla m.in., ze nie wyrzuca sie niczego przez okno/balkon,
podobnie jak nie trzepie sie w oknie/na balkonie roznych rzeczy. Do siersci
mam czesto dodatkowo pety :(
A regulamin wyraznie mowi, czego nie wolno. Tylko ze prezesowi wisi, czy ktos
tego regulaminu przestrzega.
Pozdrawiam,
robal.z.wczorajsza.swedziawka.po.siersci.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-07-12 13:34:43
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzakiCzesc!
Krystyna Chiger <k...@p...pl> napisał(a):
> Jedyna wersja, to namierzenie [censored]
> i poinformowanie, że zawiadomisz straż miejską o wyrzucaniu śmieci
> prze balkon. Mozesz zreszta od razu powidomić, tylko trzeba wiedzieć
> skąd to leci.
A jaka jest podstawa prawna? Zamierzam poki co jakies wredne ogloszenie
powiesic i pare "paragrafow" warto by bylo zacytowac :] Na niektorych to
tylko z batem, lomem, a jak to nie pomoze, to betonowe kapciuszki ;)
Pozdrawiam,
robal.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-07-12 19:55:53
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzaki
Użytkownik "Gamon'" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e92tpj$cnk$1@inews.gazeta.pl...
> > Jedyna wersja, to namierzenie [censored]
> > i poinformowanie, że zawiadomisz straż miejską o wyrzucaniu śmieci
> > prze balkon. Mozesz zreszta od razu powidomić, tylko trzeba
wiedzieć
> > skąd to leci.
> A jaka jest podstawa prawna? Zamierzam poki co jakies wredne
ogloszenie
> powiesic i pare "paragrafow" warto by bylo zacytowac :] Na
niektorych to
> tylko z batem, lomem, a jak to nie pomoze, to betonowe kapciuszki
;)
>
> Pozdrawiam,
> robal.
>
Nadmiar emocji.
Nakarm sierściucha - po cichuśku.
Zaraz po zlokalizowaniu. I tyle.
:-)
Pozdrawiam tajemniczo
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-07-13 08:49:03
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzaki> Nadmiar emocji.
> Nakarm sierściucha - po cichuśku.
> Zaraz po zlokalizowaniu. I tyle.
> :-)
> Pozdrawiam tajemniczo
> skryba
A fe skrybo !
Toż to zwierzątko, co ono winne ?
Pozdrawiam, Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-07-13 11:27:02
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzakiGamon' wrote:
> Czesc!
>
> Krystyna Chiger <k...@p...pl> napisał(a):
>
>>Jedyna wersja, to namierzenie [censored]
>>i poinformowanie, że zawiadomisz straż miejską o wyrzucaniu śmieci
>>prze balkon. Mozesz zreszta od razu powidomić, tylko trzeba wiedzieć
>>skąd to leci.
>
> A jaka jest podstawa prawna? Zamierzam poki co jakies wredne ogloszenie
> powiesic i pare "paragrafow" warto by bylo zacytowac :] Na niektorych to
> tylko z batem, lomem, a jak to nie pomoze, to betonowe kapciuszki ;)
Jakaś uciążliwość dla współlokatorów.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-07-13 11:31:57
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzaki
Użytkownik "Zielka" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:085e.00000088.44b608fe@newsgate.onet.pl...
> > Nadmiar emocji.
> > Nakarm sierściucha - po cichuśku.
> > Zaraz po zlokalizowaniu. I tyle.
> > :-)
>
> A fe skrybo !
> Toż to zwierzątko, co ono winne ?
> Pozdrawiam, Krystyna
>
Niczego złego nie mam na myśli.
Jeśli nakarmi witaminkami to sierść
czteroczłapaka się wzmocni i nie
będzie jej gubić w środku lata.
;-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-07-13 11:39:55
Temat: Re: # /NOT/ Straszak na zwierzaki
Użytkownik "Gamon'" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e90980$am$1@inews.gazeta.pl...
> Czesc!
> A regulamin wyraznie mowi, czego nie wolno. Tylko ze prezesowi wisi,
czy ktos
> tego regulaminu przestrzega.
>
Interweniowałaś w Radzie Osiedla? Jeśli takiego organu
w Twoje spółdzielni nie ma to napisz zażalenie
do Rady Nadzorczej swojej spółdzielni.
Tego pod dywan prezio nie będzie mógł schować
bo adresatem będzie RN a nie Zarząd spółdzielni.
Regulamin to pryszcz. Zażądaj odpisu statutu.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
Ps. Więcej ewentualnie na priv.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |