« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-28 19:05:07
Temat: Nadużycie XylometazolinuCzym może skutkować używanie przez dłuższy czas tych kropli na katar, nie
piszę oczywiście o tygodniu czy dwóch, raczej o kilku latach używania. Nie
zauważyłem zobojętnienia na krople, nadal działają choć zawsze używam
najsłabszej wersji.
Będę wdzięczny za wszelkie informację
Michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-28 21:19:02
Temat: Re: Nadużycie Xylometazolinuuzależnia- stale potrzebujesz go używać; inne skutki to np. zanik śluzówki
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-29 18:02:21
Temat: Re: Nadużycie XylometazolinuDziękuję, śluzówka chyba jeszcze działa :) tylko okazuje się że mam jednak
jakiś nałóg :)
Użytkownik "justyna " <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g1ki86$19$1@inews.gazeta.pl...
> uzależnia- stale potrzebujesz go używać; inne skutki to np. zanik śluzówki
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-31 19:05:49
Temat: Re: Nadużycie Xylometazolinu
Użytkownik "Brendo" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:g1kaap$45l$1@node2.news.atman.pl...
> Czym może skutkować używanie przez dłuższy czas tych kropli na katar, nie
> piszę oczywiście o tygodniu czy dwóch, raczej o kilku latach używania. Nie
> zauważyłem zobojętnienia na krople, nadal działają choć zawsze używam
> najsłabszej wersji.
Ja z przepisu lekarza miałe przepisywane stale
od 1972 i w 1985 roku jedna laryngolog
stwierdziła, że należy od tego odejść.
Mnie pomogły robione krople z prednisolonem
betadrinem, rhinazinem i xylometazoliną
stosowałem ich coraz mniej i po roku wcale.
Od 22 lat nie musze brać.
Zatoki miałem chore poważnie, jdnak okazało się
że podłożem choroby nie są zaziębienia tylko alergie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |