| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-01-09 22:17:41
Temat: NajdroższaIdziesz do jasnowidza, który przepowiada że najbliższa ci osoba
zginie. Myślisz sobie po powrocie do domu że jasnowidze to oszuści,
wyciskający z naiwnych pieniądze, ale tak czy inaczej pozostaje
niepokój , który ciebie martwi, niepokój zachowany na skrawku
świadomości.
Do domu wraca twoja najbliższa ci osoba i patrzysz się na nią
wzrokiem jakbyś ją już utracił, odpędzasz myśli że możesz ją stracić,
uśmiechasz się boleśnie, gdy widzisz jak beztrosko się uśmiecha.
Na drugi dzień budzisz się w piękny słoneczny poranek, patrzysz w bok
jak najbliższa śpi, na jej drogiej ci skórze tańczą promyki słońca
wpadające przez okno.
Cieszysz się bardzo że jest tak dobrze, jak nigdy i znowu przez chwilę
miga przepowiednia jasnowidza, jako niedorzeczna mara, koszmar dnia
poprzedniego.
Idziesz do łazienki wyrzucając sobie naiwność, łatwowierność, ale
przelotnie zerkasz na dzwi i kącikiem mózgu notujesz, że zamki w
dzwiach są za słabe i ktoś niecny szybko by dźwi otworzył, ta myśl
napędza inne myśli , rosną w twoim mózgu, więc będąc racjonalny
postanawiasz zejść do garażu, w którym masz potężne sztaby blokujące i
dochodzisz do wniosku że przezorny zawsze ubezpieczony.
Najdroższa pałaszując śniadanie, kokieteryjnie i z pewnym zdziwieniem
przygląda się tobie jak mocujesz się z dzwiami , chałasując i
przymontowując sztaby blokujące i zastanawia się w pytaniu do ciebie,
po co te wszystkie zabezpieczenia, czy coś się stało? Swoje lęki
racjonalizujesz, że w okolicy kręci się sporo podejrzanych typów i
lepiej się zabezpieczyć.
Wyruszasz znowu do garażu po wkręty, wkrętki i nakrętki.
Gdy tak powoli spowrotem wchodzisz na schody widzisz uchylone dzwi,
które przecież zamknąłeś za sobą.
Podchodzisz bliżej coraz bardziej zaniepokojony, zmysły się
wyostrzają, słuch wyłapuje najdrobniejsze szmery, wzrok biega w
poszukiwaniu zagrożenia, mięśnie się naprężają, serce bije jak
zwariowane, adrenalina jęży włosy i nagle dostrzegasz krew płynącą po
podłodze....chwila zawachania, bo nie pojmujesz i wpadasz jak wilk do
pokoju, gdzie widzisz swoją najdroższą leżącą z rozbitą czaszką pod
sztabą, która słabo przymontowana na nią spadła i masz wrażenie Deja-
vu, jakbyś to widział, dzień wcześniej u jasnowidza.
Chcąc chronić swoją najdroższą zabiłeś ją, gdybyś nic nie zrobił to
nadal by stała i tu się uśmiechała.
Takie są skutki łażenia do jasnowidzów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-01-09 22:20:49
Temat: Re: NajdroższaDnia Wed, 9 Jan 2013 14:17:41 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Idziesz do jasnowidza, który przepowiada że najbliższa ci osoba
> zginie. Myślisz sobie po powrocie do domu że jasnowidze to oszuści,
> wyciskający z naiwnych pieniądze, ale tak czy inaczej pozostaje
> niepokój , który ciebie martwi, niepokój zachowany na skrawku
> świadomości.
> Do domu wraca twoja najbliższa ci osoba i patrzysz się na nią
> wzrokiem jakbyś ją już utracił, odpędzasz myśli że możesz ją stracić,
> uśmiechasz się boleśnie, gdy widzisz jak beztrosko się uśmiecha.
> Na drugi dzień budzisz się w piękny słoneczny poranek, patrzysz w bok
> jak najbliższa śpi, na jej drogiej ci skórze tańczą promyki słońca
> wpadające przez okno.
> Cieszysz się bardzo że jest tak dobrze, jak nigdy i znowu przez chwilę
> miga przepowiednia jasnowidza, jako niedorzeczna mara, koszmar dnia
> poprzedniego.
> Idziesz do łazienki wyrzucając sobie naiwność, łatwowierność, ale
> przelotnie zerkasz na dzwi i kącikiem mózgu notujesz, że zamki w
> dzwiach są za słabe i ktoś niecny szybko by dźwi otworzył, ta myśl
> napędza inne myśli , rosną w twoim mózgu, więc będąc racjonalny
> postanawiasz zejść do garażu, w którym masz potężne sztaby blokujące i
> dochodzisz do wniosku że przezorny zawsze ubezpieczony.
> Najdroższa pałaszując śniadanie, kokieteryjnie i z pewnym zdziwieniem
> przygląda się tobie jak mocujesz się z dzwiami , chałasując i
> przymontowując sztaby blokujące i zastanawia się w pytaniu do ciebie,
> po co te wszystkie zabezpieczenia, czy coś się stało? Swoje lęki
> racjonalizujesz, że w okolicy kręci się sporo podejrzanych typów i
> lepiej się zabezpieczyć.
> Wyruszasz znowu do garażu po wkręty, wkrętki i nakrętki.
> Gdy tak powoli spowrotem wchodzisz na schody widzisz uchylone dzwi,
> które przecież zamknąłeś za sobą.
> Podchodzisz bliżej coraz bardziej zaniepokojony, zmysły się
> wyostrzają, słuch wyłapuje najdrobniejsze szmery, wzrok biega w
> poszukiwaniu zagrożenia, mięśnie się naprężają, serce bije jak
> zwariowane, adrenalina jęży włosy i nagle dostrzegasz krew płynącą po
> podłodze....chwila zawachania, bo nie pojmujesz i wpadasz jak wilk do
> pokoju, gdzie widzisz swoją najdroższą leżącą z rozbitą czaszką pod
> sztabą, która słabo przymontowana na nią spadła i masz wrażenie Deja-
> vu, jakbyś to widział, dzień wcześniej u jasnowidza.
> Chcąc chronić swoją najdroższą zabiłeś ją, gdybyś nic nie zrobił to
> nadal by stała i tu się uśmiechała.
> Takie są skutki łażenia do jasnowidzów.
To nie łaź.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-01-09 23:23:09
Temat: Re: NajdroższaOn 9 Sty, 23:20, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 9 Jan 2013 14:17:41 -0800 (PST), glob napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Idziesz do jasnowidza, który przepowiada że najbliższa ci osoba
> > zginie. Myślisz sobie po powrocie do domu że jasnowidze to oszuści,
> > wyciskający z naiwnych pieniądze, ale tak czy inaczej pozostaje
> > niepokój , który ciebie martwi, niepokój zachowany na skrawku
> > świadomości.
> > Do domu wraca twoja najbliższa ci osoba i patrzysz się na nią
> > wzrokiem jakbyś ją już utracił, odpędzasz myśli że możesz ją stracić,
> > uśmiechasz się boleśnie, gdy widzisz jak beztrosko się uśmiecha.
> > Na drugi dzień budzisz się w piękny słoneczny poranek, patrzysz w bok
> > jak najbliższa śpi, na jej drogiej ci skórze tańczą promyki słońca
> > wpadające przez okno.
> > Cieszysz się bardzo że jest tak dobrze, jak nigdy i znowu przez chwilę
> > miga przepowiednia jasnowidza, jako niedorzeczna mara, koszmar dnia
> > poprzedniego.
> > Idziesz do łazienki wyrzucając sobie naiwność, łatwowierność, ale
> > przelotnie zerkasz na dzwi i kącikiem mózgu notujesz, że zamki w
> > dzwiach są za słabe i ktoś niecny szybko by dźwi otworzył, ta myśl
> > napędza inne myśli , rosną w twoim mózgu, więc będąc racjonalny
> > postanawiasz zejść do garażu, w którym masz potężne sztaby blokujące i
> > dochodzisz do wniosku że przezorny zawsze ubezpieczony.
> > Najdroższa pałaszując śniadanie, kokieteryjnie i z pewnym zdziwieniem
> > przygląda się tobie jak mocujesz się z dzwiami , chałasując i
> > przymontowując sztaby blokujące i zastanawia się w pytaniu do ciebie,
> > po co te wszystkie zabezpieczenia, czy coś się stało? Swoje lęki
> > racjonalizujesz, że w okolicy kręci się sporo podejrzanych typów i
> > lepiej się zabezpieczyć.
> > Wyruszasz znowu do garażu po wkręty, wkrętki i nakrętki.
> > Gdy tak powoli spowrotem wchodzisz na schody widzisz uchylone dzwi,
> > które przecież zamknąłeś za sobą.
> > Podchodzisz bliżej coraz bardziej zaniepokojony, zmysły się
> > wyostrzają, słuch wyłapuje najdrobniejsze szmery, wzrok biega w
> > poszukiwaniu zagrożenia, mięśnie się naprężają, serce bije jak
> > zwariowane, adrenalina jęży włosy i nagle dostrzegasz krew płynącą po
> > podłodze....chwila zawachania, bo nie pojmujesz i wpadasz jak wilk do
> > pokoju, gdzie widzisz swoją najdroższą leżącą z rozbitą czaszką pod
> > sztabą, która słabo przymontowana na nią spadła i masz wrażenie Deja-
> > vu, jakbyś to widział, dzień wcześniej u jasnowidza.
> > Chcąc chronić swoją najdroższą zabiłeś ją, gdybyś nic nie zrobił to
> > nadal by stała i tu się uśmiechała.
> > Takie są skutki łażenia do jasnowidzów.
>
> To nie łaź.
> --
> XL
Jasnowidz zasugerował sytułacje, nasz bohater uciekający od sugestii
tylko ją nakręcił, co spowodowało śmierć tej o którą się tak bał,
samosprawdzalna przepowiednia, bo ktoś bezmyślenie sobie coś
zasugerował, słowa potrafią mordować Ikselcia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-01-13 19:45:32
Temat: Re: NajdroższaTen tekst to typowa manipulacja.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-01-14 00:02:42
Temat: Re: NajdroższaOn 13 Sty, 20:45, "Stokrotka" <o...@g...pl> wrote:
> Ten tekst to typowa manipulacja.
>
> --
> (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
> Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
> nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.http://ortografia.3-2-1.pl/
Dlaczego, jak to pisałem to myślałem o sile sugestii i sugerowanym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |