| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-08 12:46:17
Temat: Napady wilczego apetytuWitajm,
przez pewien czas w zeszłym roku byłam na DC i straciłam 7 kilo, w trakcie
całego roku nie dość, że nie przytyłam, to jeszcze ubyło mi 3 kilo. I byłoby
super, gdyby nie to, że przez ostatnie 2 tygodnie chce mi się jeść i co
gorsza w sposób niekontrolowany jem. Teraz mam napad na musli crunchy i
jogurty, wcześniej były to wędliny, jeszcze wcześniej same sery. O co tu
chodzi? Boję się, że mi wróci waga jak tak dalej będzie szło.
Poradźcie, czym się można w miarę bezkarnie "zapychać".
Pozdrawiam i dziękuję
Casablanca bezustannie żująca musli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-13 13:02:18
Temat: Re: Napady wilczego apetytu> I byłoby
> super, gdyby nie to, że przez ostatnie 2 tygodnie chce mi się jeść i
> Teraz mam napad na musli crunchy i
> jogurty, wcześniej były to wędliny, jeszcze wcześniej same sery. O co tu
> chodzi?
> Poradźcie, czym się można w miarę bezkarnie "zapychać".
O co tu chodzi? Moje przypuszczenie: po wszelkich dietach organizm na niedobory
jakichs mikro/makroelementów, witamin czy enzymów. Stad napady ochoty to na to,
to na tamto. Bezkarnie zapychac sie, niestety, mozna tylko do czasu. U mnie
trwalo jedynie dwa tygodnie, ale slyszalam tez o pól roku. Potem nieodwracalnie
zaczyna sie tyc. Jedyna rada: ograniczac ilosc. Musli owszem, ale 30 g, a nie
pól kilo.
Zycze atuodyscypliny!
polny konik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |