« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2009-05-28 23:18:56
Temat: Re: NarkotykiUżytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>> heterykiem oczywiście..
>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że wg
>> dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o stuprocentowych
>> heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo - hetero w jakimś
>> miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy złożoną. Wstręt do
>> skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże. Jest ono bardziej
>> związane IMO z lękiem przed oceną środowiska przy podejrzeniu o
>> takie skłonności. Skrajny przypadek to homofobia.
> czyli - gdyby nie ów wstręt, moglibyśmy se pofolgować, bujając sie po
> tej skali?
Ja i Ty? :)
Za wszystkich ("my") folgujących nie odpowiem. Ja wstrętu nie mam.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2009-05-28 23:21:56
Temat: Re: Narkotykimichał pisze:
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>>> heterykiem oczywiście..
>
>>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>
>>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że wg
>>> dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o stuprocentowych
>>> heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo - hetero w jakimś
>>> miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy złożoną. Wstręt do
>>> skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże. Jest ono bardziej
>>> związane IMO z lękiem przed oceną środowiska przy podejrzeniu o
>>> takie skłonności. Skrajny przypadek to homofobia.
>
>> czyli - gdyby nie ów wstręt, moglibyśmy se pofolgować, bujając sie po
>> tej skali?
>
> Ja i Ty? :)
> Za wszystkich ("my") folgujących nie odpowiem. Ja wstrętu nie mam.
musisz być 99.99% hetero :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://twitter.com/trenR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2009-05-28 23:28:16
Temat: Re: Narkotyki
Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gvn46e$qe2$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
>
>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>> heterykiem oczywiście..
>
>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do czegos,
>> co jest wbrew jego naturze.
>
> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że wg
> dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o stuprocentowych
> heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo - hetero w jakimś miejscu
> oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy złożoną. Wstręt do skłonnności
> homoseksualnych ma inne podłoże. Jest ono bardziej związane IMO z lękiem
> przed oceną środowiska przy podejrzeniu o takie skłonności.
Byc moze takie przypadki rowniez sie zdarzaja.
Jednak wstret nie zwiazany z lekiem przed ocena innych, wstret
nie bedacy efektem doswiadczen/wiedzy/presji srodowiska, czyli wstret
o czysto biologicznym podlozu jest moim zdaniem zjawiskiem czestszym.
>
> Skrajny przypadek to homofobia.
>
Wydaje mi sie, ze poruszasz tu dwie rozne kwestie.
Przynajmniej ja widze to jako dwa odmienne zagadnienia.
Pierwsze to czyjas niechec do jego/jej wlasnych ewentualnych
zachowan homoseksualnych, czyli _totalny_ brak pociagu seksualnego
do osob tej samej plci i uczucie wstretu na sama mysl o akcie seksualnym.
Drugie to niechec/wstret do zachowan homoseksualnych
innych ludzi, czasami polaczona z jawnym potepianiem homoseksualistow.
Mozna odczuwac wstret do zachowan seksualnych z osoba tej samej
plci i nie byc homofobem. Te dwie kwestie moga, ale wcale nie musza
wystepowac wspolnie.
Pozdrawiam,
F.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2009-05-28 23:35:27
Temat: Re: NarkotykiUżytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>>>> heterykiem oczywiście..
>>>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>>>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że wg
>>>> dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o
>>>> stuprocentowych heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo -
>>>> hetero w jakimś miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy
>>>> złożoną. Wstręt do skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże.
>>>> Jest ono bardziej związane IMO z lękiem przed oceną środowiska
>>>> przy podejrzeniu o takie skłonności. Skrajny przypadek to
>>>> homofobia.
>>> czyli - gdyby nie ów wstręt, moglibyśmy se pofolgować, bujając sie
>>> po tej skali?
>> Ja i Ty? :)
>> Za wszystkich ("my") folgujących nie odpowiem. Ja wstrętu nie mam.
> musisz być 99.99% hetero :)
Mam prawo chronić swoje dane osobowe. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2009-05-28 23:44:23
Temat: Re: Narkotykimichał pisze:
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>>>>> heterykiem oczywiście..
>
>>>>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>>>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>
>>>>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że wg
>>>>> dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o
>>>>> stuprocentowych heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo -
>>>>> hetero w jakimś miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy
>>>>> złożoną. Wstręt do skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże.
>>>>> Jest ono bardziej związane IMO z lękiem przed oceną środowiska
>>>>> przy podejrzeniu o takie skłonności. Skrajny przypadek to
>>>>> homofobia.
>
>>>> czyli - gdyby nie ów wstręt, moglibyśmy se pofolgować, bujając sie
>>>> po tej skali?
>
>>> Ja i Ty? :)
>>> Za wszystkich ("my") folgujących nie odpowiem. Ja wstrętu nie mam.
>
>> musisz być 99.99% hetero :)
>
> Mam prawo chronić swoje dane osobowe. :)
dziennik ci udowodni że jest inaczej :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://twitter.com/trenR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2009-05-28 23:57:52
Temat: Re: NarkotykiUżytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>> heterykiem oczywiście..
>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że wg
>> dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o stuprocentowych
>> heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo - hetero w jakimś
>> miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy złożoną. Wstręt do
>> skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże. Jest ono bardziej
>> związane IMO z lękiem przed oceną środowiska przy podejrzeniu o
>> takie skłonności.
> Byc moze takie przypadki rowniez sie zdarzaja.
> Jednak wstret nie zwiazany z lekiem przed ocena innych, wstret
> nie bedacy efektem doswiadczen/wiedzy/presji srodowiska, czyli wstret
> o czysto biologicznym podlozu jest moim zdaniem zjawiskiem czestszym.
Ja bym to nazwał brakiem skłoności, a nie wstrętem.
>> Skrajny przypadek to homofobia.
> Wydaje mi sie, ze poruszasz tu dwie rozne kwestie.
> Przynajmniej ja widze to jako dwa odmienne zagadnienia.
> Pierwsze to czyjas niechec do jego/jej wlasnych ewentualnych
> zachowan homoseksualnych, czyli _totalny_ brak pociagu seksualnego
> do osob tej samej plci i uczucie wstretu na sama mysl o akcie
> seksualnym. Drugie to niechec/wstret do zachowan homoseksualnych
> innych ludzi, czasami polaczona z jawnym potepianiem homoseksualistow.
> Mozna odczuwac wstret do zachowan seksualnych z osoba tej samej
> plci i nie byc homofobem. Te dwie kwestie moga, ale wcale nie musza
> wystepowac wspolnie.
Moim zdaniem, jeśli ktoś pozwala sobie na wstręt a nawet jawny wstręt,
to ma to odniesienie do zachowania społecznego.
Weź pod uwagę znane z literatury (pewnie też z badań) zachowania
więźniów skazanych na długotrwałe towarzystwo męskie.
Jest taka scena w "Rodzina Soprano", kiedy Tony Soprano tłumaczy swojej
terapeutce Dr Jennifer Melfi, że członek mafii o skłonnościach
homoseksualnych jest przez rodzinę potępiony (środowisko wyjątkowo
homofobiczne), ale mężczyzna zamknięty w celi na długie lata - to co
innego. Na to jest środowiskowe przyzwolenie. Tymbardziej, że zachowania
homoseksualne w kiciu są także narzędziem do hierarchicznego
podporządkowywania współwięźniów.
To chyba daje do myślenia. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2009-05-29 00:01:14
Temat: Re: NarkotykiUżytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>>>>>> heterykiem oczywiście..
>>>>>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>>>>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>>>>>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że
>>>>>> wg dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o
>>>>>> stuprocentowych heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo -
>>>>>> hetero w jakimś miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy
>>>>>> złożoną. Wstręt do skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże.
>>>>>> Jest ono bardziej związane IMO z lękiem przed oceną środowiska
>>>>>> przy podejrzeniu o takie skłonności. Skrajny przypadek to
>>>>>> homofobia.
>>>>> czyli - gdyby nie ów wstręt, moglibyśmy se pofolgować, bujając sie
>>>>> po tej skali?
>>>> Ja i Ty? :)
>>>> Za wszystkich ("my") folgujących nie odpowiem. Ja wstrętu nie mam.
>>> musisz być 99.99% hetero :)
>> Mam prawo chronić swoje dane osobowe. :)
> dziennik ci udowodni że jest inaczej :)
A co to jest dziennik? ;)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2009-05-29 00:08:47
Temat: Re: Narkotykimichał pisze:
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>>>>>>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>>>>>>> heterykiem oczywiście..
>
>>>>>>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>>>>>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>
>>>>>>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że
>>>>>>> wg dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o
>>>>>>> stuprocentowych heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo -
>>>>>>> hetero w jakimś miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy
>>>>>>> złożoną. Wstręt do skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże.
>>>>>>> Jest ono bardziej związane IMO z lękiem przed oceną środowiska
>>>>>>> przy podejrzeniu o takie skłonności. Skrajny przypadek to
>>>>>>> homofobia.
>
>>>>>> czyli - gdyby nie ów wstręt, moglibyśmy se pofolgować, bujając sie
>>>>>> po tej skali?
>
>>>>> Ja i Ty? :)
>>>>> Za wszystkich ("my") folgujących nie odpowiem. Ja wstrętu nie mam.
>
>>>> musisz być 99.99% hetero :)
>
>>> Mam prawo chronić swoje dane osobowe. :)
>
>> dziennik ci udowodni że jest inaczej :)
>
> A co to jest dziennik? ;)
to samo co nocnik, tylko nocnik w nocy jest pusty...
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://twitter.com/trenR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2009-05-29 00:10:46
Temat: Re: Narkotykimichał pisze:
> Użytkownik "Fragile" napisał w wiadomości:
>
>>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>>> heterykiem oczywiście..
>
>>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do
>>>> czegos, co jest wbrew jego naturze.
>
>>> Chciałbym się odnieść tylko do tego fragmentu i przypomnieć, że wg
>>> dzisiejszej wiedzy trudno jest jednoznacznie mówić o stuprocentowych
>>> heterykach. Wszyscy jesteśmy na odcinku homo - hetero w jakimś
>>> miejscu oddalonym od jego krańców. Psychikę mamy złożoną. Wstręt do
>>> skłonnności homoseksualnych ma inne podłoże. Jest ono bardziej
>>> związane IMO z lękiem przed oceną środowiska przy podejrzeniu o
>>> takie skłonności.
>> Byc moze takie przypadki rowniez sie zdarzaja.
>> Jednak wstret nie zwiazany z lekiem przed ocena innych, wstret
>> nie bedacy efektem doswiadczen/wiedzy/presji srodowiska, czyli wstret
>> o czysto biologicznym podlozu jest moim zdaniem zjawiskiem czestszym.
>
> Ja bym to nazwał brakiem skłoności, a nie wstrętem.
>
>>> Skrajny przypadek to homofobia.
>
>> Wydaje mi sie, ze poruszasz tu dwie rozne kwestie.
>> Przynajmniej ja widze to jako dwa odmienne zagadnienia.
>> Pierwsze to czyjas niechec do jego/jej wlasnych ewentualnych
>> zachowan homoseksualnych, czyli _totalny_ brak pociagu seksualnego
>> do osob tej samej plci i uczucie wstretu na sama mysl o akcie
>> seksualnym. Drugie to niechec/wstret do zachowan homoseksualnych
>> innych ludzi, czasami polaczona z jawnym potepianiem homoseksualistow.
>> Mozna odczuwac wstret do zachowan seksualnych z osoba tej samej
>> plci i nie byc homofobem. Te dwie kwestie moga, ale wcale nie musza
>> wystepowac wspolnie.
>
> Moim zdaniem, jeśli ktoś pozwala sobie na wstręt a nawet jawny wstręt,
> to ma to odniesienie do zachowania społecznego.
> Weź pod uwagę znane z literatury (pewnie też z badań) zachowania
> więźniów skazanych na długotrwałe towarzystwo męskie.
> Jest taka scena w "Rodzina Soprano", kiedy Tony Soprano tłumaczy swojej
> terapeutce Dr Jennifer Melfi, że członek mafii o skłonnościach
> homoseksualnych jest przez rodzinę potępiony (środowisko wyjątkowo
> homofobiczne), ale mężczyzna zamknięty w celi na długie lata - to co
> innego. Na to jest środowiskowe przyzwolenie. Tymbardziej, że zachowania
> homoseksualne w kiciu są także narzędziem do hierarchicznego
> podporządkowywania współwięźniów.
> To chyba daje do myślenia. :)
to chyba jeszcze więcej:
http://fronda.pl/news/czytaj/ministerstwo_prawdy_1
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://twitter.com/trenR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2009-05-29 03:21:23
Temat: Re: Narkotyki
Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:gvppqv$san$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
> > > > > Nie będę nikomu tłumaczyć. JA nie używam narkotyków, a Ty
> > > > > jak tam sobie chcesz.
> > > > Dokładnie jak ja - dostałem w szpitalu kilka razy na wstrzymanie
> > > > ruchów perystaltycznych po operacji i to był jedyny mój kontakt.
> > > Wam niepotrzebne. Macie bez nich odjazdy lepsze niż niektórzy po
> > > spożyciu.
> > He..he, inteligencja wrodzona i ułańska / kozacka fantazja...
>
> Boso ale w ostrogach? :P
I bez gumy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |