| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-08-06 11:39:22
Temat: Nędza poligamiiNa początek przytoczę fragment wypowiedzi psychologa ewolucyjnego, a
jednocześnie socjologa i kognitywisty Tomasza Szlendaka:
-----
"W krajach muzułmańskich młodych mężczyzn często nie stać na małżeństwo.
Toteż są sfrustrowani, stąd gwałty, porwania. Poligamia powoduje, że
szansę na żonę mają głównie "samce alfa". Żona oznacza seks, towar
luksusowy. Pod koniec lat 90. zrobiono w Rosji badania w związku z
fenomenem: kobiety (normalne, młode, urodziwe) z własnej woli wiązały
się po dwie, trzy, nawet cztery z jednym majętnym facetem. Po co wiązać
się z biedakiem, skoro można mieć "wygrywającego". Życie z nim, nawet do
podziału, jest o wiele lepsze. I tak w kraju, gdzie poligamia jest
zakazana, kobiety wolały być trzecią "żoną" milionera niż jedyną
sturublowca". (http://www.soc.uni.torun.pl/str/zbk/szlendak/)
-----
I tu tkwi jeden z największych problemów: otóż poligamia jest
zaprzeczeniem egalitaryzmu i zasady równości społecznej. Gdyby w
cywilizowanym świecie była normą, na żonę lub partnerkę mogliby pozwolić
sobie jedynie "samcy alfa", czyli ludzie mający pieniądze i władzę. To
oczywiście doprowadziłoby do powstania znacznej grupy mężczyzn
dyskryminowanych, którzy chcieliby szybko wziąć odwet na "dominujących" -
w końcu broń da się kupić dzisiaj nielegalnie za kilkaset złotych. W
krajach, w których poligamia jest normą, takie zbrodnie są na porządku
dziennym.
Podsumowując - monogamia to conditio sine qua non wprowadzania przynajmniej
zaczątków równości społecznej i ograniczania przemocy wśród mężczyzn.
Niestety, posiadanie przez niektórych mężczyzn wielu partnerek seksualnych
jest taką ukrytą, nieoficjalną formą poligamii. Zjawisko to, jak widać,
jest niekorzystne społecznie - trudno zatem mówić, że jest to czyjaś
całkowicie prywatna sprawa. Oczywiście - nie chodzi o żadne odgórne zakazy,
ale promowanie wśród mężczyzn wierności jednej partnerce ma sens i nie jest
żadnym przejawem "ciemnogrodu". Co o tym sądzicie? Jakie metody
instytucjonalne w tej materii są według was słuszne?
[UWAGA! FUT: pl.soc.seks]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-08-06 21:45:26
Temat: Re: Nędza poligamiiUżytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...nospam.pl> napisał w
wiadomości news:4699547.kR0A84SUtW@Marcin_Ciesielski...
[...]
Jednostronna ta wizja. Zakłada ona, że poligamia jako norma społeczna będzie
funkcjonować w "srodowisku" jakie mamy obecnie. Inaczej mówiąc, skąd wiesz
że bogaty ruski w poligamicznej rosji, mający 8 żon - będzie miał coś
przeciwko, by każda z tych ośmiu żon miała ośmiu mężów. Powiedzmy jednego
bogatego, jednego alfę, jednego patriarchę, dwóch murzynów, jednego pedałą i
dwóch śmierdzących włóczęgów-filozofów ?
> [UWAGA! FUT: pl.soc.seks]
A spierdalaj :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-08-07 08:42:47
Temat: Re: Nędza poligamiiHmm, ja jest za [poligamia].
Nie dosc, ze ma sie zapewniony byt, to jeszcze jest z kim pogadac i
podzielic obowiazkami domowymi :-).
A tak serio, to poligamia przypomina mi po prostu zycie plemienne. Moze to i
zdrowe taki powrot do...korzenia?
Pozdrawiam, M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |