Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Nerium oleander

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nerium oleander

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-18 13:08:32

Temat: Nerium oleander
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dwa tygodnie temu, kończącego kwitnienie wyniosłem z balkonu by przyzwyczaił
się do mniejszej ilości światła i wody.
Dzisiaj solidnie przyciąłem i zniosłem do widnej piwnicy
na zimowy spoczynek.
Miał takie silne odrosty, że zaryzykowałem i jeden mocny wierzchołek
wsadziłem do ziemi (ukorzeniacz - oczywiście zastosowałem, nadmiar liści
usunąłem).
Ziemia wyprodukowana z samej słomy uzupełniona 1:1 torfem i przeparowana.
Zmieszana pół na pół z piaskiem (niestety nie płukanym).
Wiem, iż pora książkowo nieodpowiednia, ale jak sądzicie, ukorzeni się?
Doniczkę posadowiłem na widnym parapecie o wystawie połuniowo zachodniej.
Proszę o ewentualne rady.

Pozdrawiam pogodnie
(w ten zimny, deszczowy i wietrzny dzień)
skryba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-11-19 07:47:54

Temat: Re: Nerium oleander
Od: Krzysztof Marusiński <k...@m...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!
W liście, którego autorem jest skryba przeczytałem:

so> Dwa tygodnie temu, kończącego kwitnienie wyniosłem z balkonu by przyzwyczaił
so> się do mniejszej ilości światła i wody.
so> Dzisiaj solidnie przyciąłem i zniosłem do widnej piwnicy
so> na zimowy spoczynek.
so> Miał takie silne odrosty, że zaryzykowałem i jeden mocny wierzchołek
so> wsadziłem do ziemi (ukorzeniacz - oczywiście
so> zastosowałem, nadmiar liści
so> usunąłem).
so> Ziemia wyprodukowana z samej słomy uzupełniona 1:1 torfem i przeparowana.
so> Zmieszana pół na pół z piaskiem (niestety nie płukanym).
so> Wiem, iż pora książkowo nieodpowiednia, ale jak sądzicie, ukorzeni się?
so> Doniczkę posadowiłem na widnym parapecie o wystawie połuniowo zachodniej.
so> Proszę o ewentualne rady.

so> Pozdrawiam pogodnie
so> (w ten zimny, deszczowy i wietrzny dzień)
so> skryba

Mocne przycięcie oleandra skutkuje brakiem albo
ograniczeniem kwitniecia w przyszłym roku.
Co do ukorzenienia to nie daję wielkich szans z uwagi na małą
ilość światła. Myslę, że lepszy byłby piasek lub perlit.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-11-21 16:39:02

Temat: Re: Nerium oleander
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> napisał w
wiadomości news:cnk8d2$83j$1@atlantis.news.tpi.pl...

Mocne przycięcie oleandra skutkuje brakiem albo
ograniczeniem kwitniecia w przyszłym roku.
Co do ukorzenienia to nie daję wielkich szans z uwagi na małą
ilość światła. Myslę, że lepszy byłby piasek lub perlit.

Obcięte zeszłej jesieni gałęzie wsadzałam do wody w nieprzezroczystym
wazonie. Sporo się ukorzeniło, pewnie przypadkiem:-) Aha, grubość mniej
więcej ołówkowa.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-11-22 06:46:07

Temat: Re[2]: Nerium oleander
Od: Krzysztof Marusiński <k...@m...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!
W liście, którego autorem jest Basia przeczytałem:

BK> Obcięte zeszłej jesieni gałęzie wsadzałam do wody w nieprzezroczystym
BK> wazonie. Sporo się ukorzeniło, pewnie
BK> przypadkiem:-)

Jeżeli ukorzeniałaś "gałęzie" zwracając uwagę na potrzebę
nieprzezroczystości "wazonu" to nie można tutaj mówić o
regule, a raczej, tak jak piszesz, o przypadku.

Ja dostałem we wrześniu materiał na sadzonki Citrus
myrtyfolia. pomyslałem sobie, ze pewnie nic z ukorzeniania
nie wyjdzie, nie chcąc stosować nadzwyczajnych środków.
Posadziłem w perlit na parapecie okna. Ja dotychczas nic się
nie ukorzeniło, ale też nic nie zgniło. Tydzień temu
postanowiłem dac szansę i jedną sadzonkę wsadziłem do wody
do kieliszka, przezroczystego :-). Pomyślałem sobie: może zdarzy
się cud czyli może sadzonka ukorzeni się przypadkiem.
Być może ukorzeni sie "sporo". W tej sytuacji sporo to
będzie 100%.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-11-22 06:54:34

Temat: Re[3]: Nerium oleander
Od: Krzysztof Marusiński <k...@m...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!
W liście, którego autorem jest Krzysztof przeczytałem:

KM> Witajcie!
KM> W liście, którego autorem jest Basia przeczytałem:



KM> Ja dostałem we wrześniu materiał na sadzonki Citrus
KM> myrtyfolia.

Citrus myrtifolia!
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-11-22 09:42:11

Temat: Re:Nerium oleander
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> napisał w
wiadomości news:cns270$lbf$1@nemesis.news.tpi.pl...
Witajcie!
W liście, którego autorem jest Basia przeczytałem:

BK> Obcięte zeszłej jesieni gałęzie wsadzałam do wody w nieprzezroczystym
BK> wazonie. Sporo się ukorzeniło, pewnie
BK> przypadkiem:-)

Jeżeli ukorzeniałaś "gałęzie" zwracając uwagę na potrzebę
nieprzezroczystości "wazonu" to nie można tutaj mówić o
regule, a raczej, tak jak piszesz, o przypadku.

"Zwracając uwagę" - bo tak podaje literatura. Nie zwróciłeś uwagi na
śmieszka:-)
Mówiąc poważnie, dla oleandra to jest zalecany sposób rozmnażania, znacznie
łatwiejszy od ukorzeniania w ziemi, bo i tego próbowałam. Moje zaskoczenie
raczej było związane z faktem wypuszczania szybkiego korzeni w październiku,
wsadzane do perlitu z torfem o takiej porze sadzonki cytrusów wypuszczają
korzenie dopiero wiosną. Choć z kolei pelargonie - w ziemi o tej porze
porażka całkowita, w wodzie przyzwoite systemy korzeniowe.

Ja dostałem we wrześniu materiał na sadzonki Citrus
myrtyfolia. pomyslałem sobie, ze pewnie nic z ukorzeniania
nie wyjdzie, nie chcąc stosować nadzwyczajnych środków.
Posadziłem w perlit na parapecie okna. Ja dotychczas nic się
nie ukorzeniło, ale też nic nie zgniło. Tydzień temu
postanowiłem dac szansę i jedną sadzonkę wsadziłem do wody
do kieliszka, przezroczystego :-). Pomyślałem sobie: może zdarzy
się cud czyli może sadzonka ukorzeni się przypadkiem.
Być może ukorzeni sie "sporo". W tej sytuacji sporo to
będzie 100%.

No tak, ale statystyki z tego nie wyciągniesz;-) A propos, mieliśmy kiedyś
wrócić do sprawy cytrusów!

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-11-22 10:22:04

Temat: Re[2]: Nerium oleander
Od: Krzysztof Marusiński <k...@m...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!
W liście, którego autorem jest Basia przeczytałem:

BK> No tak, ale statystyki z tego nie wyciągniesz;-) A propos, mieliśmy kiedyś
BK> wrócić do sprawy cytrusów!

Jak ukorzeni się ta C. myrtifolia w perlicie to prześlę na
wiosnę. Jak się nie ukorzeni to mam dostać na wiosnę nowy
materiał z tej rośliny do ukorzenienia. Co do innych
cytrusowatych to jest różnie. Albo czekam na dojrzałość
konsumpcyjną w celu określenia lub potwierdzenia odmiany lub
mogę ukorzenić na wiosnę na wyraźne zapotrzebowanie. Nie
ukorzeniam już na zapas bo szkoda mi wyrzucać sadzonki, a
przesyłka pocztą jest uciążliwa.
Aha. Moje rośliny które dostałem jako kumkwat okazały się
innymi. Jeżeli ktoś to rozmnaża to chętnie wymienię na inne.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-11-22 11:26:28

Temat: Re: Nerium oleander->OT
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> napisał w
wiadomości news:cnsei2$qjl$1@atlantis.news.tpi.pl...
Witajcie!
W liście, którego autorem jest Basia przeczytałem:

BK> No tak, ale statystyki z tego nie wyciągniesz;-) A propos, mieliśmy
kiedyś
BK> wrócić do sprawy cytrusów!

Jak ukorzeni się ta C. myrtifolia w perlicie to prześlę na
wiosnę.
Aha. Moje rośliny które dostałem jako kumkwat okazały się
innymi. Jeżeli ktoś to rozmnaża to chętnie wymienię na inne.

Zacznę rozmnażać na wiosnę:-) Teraz za oknem zima i jakoś nie mam ochoty na
zabawę w ogrodnika:-(

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-11-22 22:45:41

Temat: Re: Re[2]: Nerium oleander
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> napisał w
wiadomości news:cns270$lbf$1@nemesis.news.tpi.pl...
Witajcie!
W liście, którego autorem jest Basia przeczytałem:

BK> Obcięte zeszłej jesieni gałęzie wsadzałam do wody w nieprzezroczystym
BK> wazonie. Sporo się ukorzeniło, pewnie
BK> przypadkiem:-)

Jeżeli ukorzeniałaś "gałęzie" zwracając uwagę na potrzebę
nieprzezroczystości "wazonu" to nie można tutaj mówić o
regule, a raczej, tak jak piszesz, o przypadku.

Ja dostałem we wrześniu materiał na sadzonki Citrus
myrtyfolia. pomyslałem sobie, ze pewnie nic z ukorzeniania
nie wyjdzie, nie chcąc stosować nadzwyczajnych środków.
Posadziłem w perlit na parapecie okna. Ja dotychczas nic się
nie ukorzeniło, ale też nic nie zgniło. Tydzień temu
postanowiłem dac szansę i jedną sadzonkę wsadziłem do wody
do kieliszka, przezroczystego :-). Pomyślałem sobie: może zdarzy
się cud czyli może sadzonka ukorzeni się przypadkiem.
Być może ukorzeni sie "sporo". W tej sytuacji sporo to
będzie 100%.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński

Zgoda Krzysztofie, ale wątek oleandra sie tyczy.
;-)
Pozdrawiam monotematycznie
skryba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-11-23 09:11:08

Temat: Re[4]: Nerium oleander
Od: Krzysztof Marusiński <k...@m...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!
W liście, którego autorem jest skryba przeczytałem:

so> Zgoda Krzysztofie, ale wątek oleandra sie tyczy.
so> ;-)

A ja sądziłem, że wątek dotyczy ukorzeniania :-), jego
aspektów czyli podłoża i pory dobrej do tego.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Storczyki raz jeszcze
Pytanie ogrodniczo fotograficzne.
Świerk Engelmanna
abelia
Zanthio Piperit - zagadka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »