| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-24 14:04:59
Temat: Re: Neurotyk ?
Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.0000673f.3c9a2b11@newsgate.onet.pl...
> Zauważyłem u siebie objawy, jak mi sie wydaje neurotyzmu, tak jak zostało
to
> przedstawione pod adresem:
> http://www.terapia.rubikon.pl/html/syndrom_wspoluzal
eznienia.htm (gdzies
tak w
> 3/4 długości strony)
> Bardzo mi to utrudnia życie i bardzo chciałbym coś z tym zrobić. Mam zatem
> pytanie: czy i co moge zrobić w celu poprawy mojej sytuacji? Czy istmieją
jakieś
> publikacje, które moglibyście mi polecić? Czy neurotyzm jest "do
wyleczenia"?
> Nie mam ochoty męczyć się przez reszte życia.
Neurotyzm w rozumieniu Eysencka jest składnikiem osobowości tak, jak palec
składnikiem ręki. Jest stanem normalnym, wrodzonym, i nie ma w nim nic do
leczenia. Wysoki poziom neurotyzmu, czyli tendencji do reagowania na świat w
sposób charakterystyczny dla neurotyków, może utrudniać życie tak samo, jak
lekkoatlecie niska pojemność płuc, a zmienić ten stan rzeczy jest bardzo
trudno, niekiedy okazuje się to wręcz niemożliwe. Nie wiem, jak rozumie
neurotyzm cytowana przez Ciebie strona www. Może Ty masz po prostu nerwicę,
której leczenie będzie trwać minimum parę lat ale szanse są większe niż w
przypadku "neurotyzmu" w ujęciu psychologii czynnikowej. Tutaj w Grupie nikt
Ci diagnozy nie postawi, tym bardziej nie postawisz sobie jej sam
niezależnie od ilości przeczytanej literatury psychologicznej, więc lepiej
idź do psychologa, zapłać te 200-300 zł za badanie i wtedy będziesz
wiedział, czy Twoja przypadłość nadaje się do leczenia czy nie.
Dorrit
>
> proszę o odpowiedz
> Wszystkich pozdrawim
>
>
> Bartek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-24 14:29:44
Temat: Odp: Neurotyk ?Użytkownik <b...@p...onet.pl>:
> Piszesz, że nie ma psychoterapi w ramach Kas Chorych. Więc "leczeniem"
jest
> właśnie psychoterapia?
> Generalnie jakie są szanse poprawy?
Sa ogromne szanse. Leczeniem moze byc psychoterapia. Istnieja terapie w
ramach kasy chorych, glownie grupowe, sama z takiej
korzystalam. Zglos sie do jakiejs przychodni psychiatrycznej czy centrum
psychiatrii w twoim miescie. Znajdziesz chocby w ksiazce telefonicznej.
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 14:31:31
Temat: Odp: NeurotyczkaUżytkownik Trinity <t...@p...onet.pl> :
> To, że jestem neurotyczką, to wiedziałam od dawna. Ale po przeczytaniu
tego
> artykułu w pełni zdałam sobie sprawę z tego, że jestem osobowością
zależną.
Osobowosc zalezna nie jest rownoznaczna z neurotyzmem. KAZDY ma jakas
osobowosc - Ty akurat zalezną (jak ogromna czesc kobiet) i jaki problem w
tym widzisz?
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 14:53:22
Temat: Re: Neurotyk ?
Użytkownik Melisa <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a7knpb$1ti$...@z...man.szczecin.pl...
> Użytkownik <b...@p...onet.pl>:
>
> > Piszesz, że nie ma psychoterapi w ramach Kas Chorych. Więc "leczeniem"
> jest
> > właśnie psychoterapia?
> > Generalnie jakie są szanse poprawy?
>
> Sa ogromne szanse. Leczeniem moze byc psychoterapia. Istnieja terapie w
> ramach kasy chorych, glownie grupowe, sama z takiej
> korzystalam. Zglos sie do jakiejs przychodni psychiatrycznej czy centrum
> psychiatrii w twoim miescie. Znajdziesz chocby w ksiazce telefonicznej.
Ty jednak masz Melisa zdrowie wytrzymywac tutaj :-))))
Pozdrawiam cieplo :-)
TRABUL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 15:14:53
Temat: Re: Neurotyk ?
Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
news:a7ko4j$3hv$3@news.tpi.pl...
>
> Neurotyzm w rozumieniu Eysencka jest składnikiem osobowości tak, jak palec
> składnikiem ręki. Jest stanem normalnym, wrodzonym, i nie ma w nim nic do
> leczenia. Wysoki poziom neurotyzmu, czyli tendencji do reagowania na świat
w
> sposób charakterystyczny dla neurotyków, może utrudniać życie tak samo,
jak
> lekkoatlecie niska pojemność płuc, a zmienić ten stan rzeczy jest bardzo
> trudno, niekiedy okazuje się to wręcz niemożliwe. Nie wiem, jak rozumie
> neurotyzm cytowana przez Ciebie strona www. Może Ty masz po prostu
nerwicę,
> której leczenie będzie trwać minimum parę lat ale szanse są większe niż w
> przypadku "neurotyzmu" w ujęciu psychologii czynnikowej. Tutaj w Grupie
nikt
> Ci diagnozy nie postawi, tym bardziej nie postawisz sobie jej sam
> niezależnie od ilości przeczytanej literatury psychologicznej, więc lepiej
> idź do psychologa, zapłać te 200-300 zł za badanie i wtedy będziesz
> wiedział, czy Twoja przypadłość nadaje się do leczenia czy nie.
> Dorrit
A najlepiej idź do Dorrit i zapłać jej te 200-300 zł za badanie i wtedy
będziesz
wiedział, czy twoja przypadłośc nadaje się do leczenie czy nie.
A jak sie okaże, że masz po prostu nerwicę, której leczenie będzie trwać
minimum parę lat, to przygotuj się, że przez ten czas będziesz bulić
200-300 zł miesięcznie. Ale w żadnym wypadku nie załamuj sie stary
i nie skacz z mostu, bo wtedy żadna Dorrit ani inny psycholog fachowiec
na tobie nie zarobi. Chodź grzecznie na terapie i płać, nawet jeżeli twój
neurotyzm "jest stanem normalnym, wrodzonym, i nie ma w nim nic do
leczenia".
pozdr.
lazash
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 15:22:17
Temat: Re: Neurotyczka
Użytkownik "Melisa" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7kntf$1tj$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Użytkownik Trinity <t...@p...onet.pl> :
> > To, że jestem neurotyczką, to wiedziałam od dawna. Ale po przeczytaniu
> tego
> > artykułu w pełni zdałam sobie sprawę z tego, że jestem osobowością
> zależną.
>
> Osobowosc zalezna nie jest rownoznaczna z neurotyzmem. KAZDY ma jakas
> osobowosc - Ty akurat zalezną (jak ogromna czesc kobiet) i jaki problem w
> tym widzisz?
Przecież powiedziała, że "ciężko się żyje komuś zależnemu".
Jak dla mnie to wystarczający powód, żeby próbować to zmienić,
albo przynajmniej żeby widzieć w tym problem, nie uważasz?
A poza tym co bycie kobietą ma wspólnego z osobowością zależną?
Bo to, że statystycznie może byc więcej kobiet z tego typu problemami
niż mężczyzn to IMHO zupełnie inna sprawa.
pozdr.
lazash
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 17:51:37
Temat: Re: Neurotyk ?> na tobie nie zarobi. Chodź grzecznie na terapie i płać, nawet jeżeli twój
> neurotyzm "jest stanem normalnym, wrodzonym, i nie ma w nim nic do
> leczenia".
Abstrahujac od jak zwykle ostrej formy wypowiedzi jaka prezentuje Dorrit
wyjasnila dosyc klarownie, ze neurotyzm istotnie nie jest niczym do
leczenia a jest skladowa osobowosci tak jak np. ekstrawersja/introwersja.
Osoba z wysokim neurotyzmem bedzie miala problemy z funkcjonowaniem
na niektorych polach, tak samo jak np. silny introwertyk bedzie mial
problem z otwieraniem sie na ludzi. Temperament jest jednak w znacznej
czesci zdeterminowany genetycznie i trudno tutaj mowic o terapii majacej
za zadanie zmiane tych cech - mozna jedynie poprawic funkcjonowanie
w tych aspektach zycia, w ktorych jednostka ma problemy.
Nerwica to nie to samo co neurotyzm!
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 18:14:57
Temat: Odp: NeurotyczkaUżytkownik lazash <l...@p...com>:
> > KAZDY ma jakas
> > osobowosc - Ty akurat zalezną (jak ogromna czesc kobiet) i jaki problem
w
> > tym widzisz?
>
> Przecież powiedziała, że "ciężko się żyje komuś zależnemu".
> Jak dla mnie to wystarczający powód, żeby próbować to zmienić,
> albo przynajmniej żeby widzieć w tym problem, nie uważasz?
Wiem jak sie zyje z osobowoscia zalezna, bo sama taka mam. I nie to jest
problemem. Jak pisalam kazdy ma jakas osobowosc, co nie znaczy, ze kazdemu
ciezko sie z tym zyje. Sama osobowosc nie jest problemem, problemem moze byc
to jak sobie ze swoimi cechami radzimy. I rozczaruje Cie - przedmowczyni
osobowosci raczej sobie nie zmieni, moze sie za to uczyc lepiej
dzialac/rozwijac w ramach swoich ograniczen i uzdolnien.
> A poza tym co bycie kobietą ma wspólnego z osobowością zależną?
> Bo to, że statystycznie może byc więcej kobiet z tego typu problemami
> niż mężczyzn to IMHO zupełnie inna sprawa.
Poszukaj sobie informacji na ten temat, jesli te zaleznosci Cie intryguja.
Ja wiem o statystyce, mam swoje obserwacje i przemyslenia, ale nie czuje
powolania do dzielenia sie - za malo czasu i checi, za ubogi jezyk ;)
Powodzenia
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 18:58:08
Temat: Re: Neurotyk ?
> Abstrahujac od jak zwykle ostrej formy wypowiedzi jaka prezentuje Dorrit
> wyjasnila dosyc klarownie, ze neurotyzm istotnie nie jest niczym do
> leczenia a jest skladowa osobowosci tak jak np. ekstrawersja/introwersja.
> Osoba z wysokim neurotyzmem bedzie miala problemy z funkcjonowaniem
> na niektorych polach, tak samo jak np. silny introwertyk bedzie mial
> problem z otwieraniem sie na ludzi.
No to właśnie bardzo mi przeszkadza. Ale jak rozumiem lepiej będzie dla mnie
jeśli po prostu się z tym pogodze.... Czy dobrze zrozumiałem?
> Temperament jest jednak w znacznej
> czesci zdeterminowany genetycznie i trudno tutaj mowic o terapii majacej
> za zadanie zmiane tych cech - mozna jedynie poprawic funkcjonowanie
> w tych aspektach zycia, w ktorych jednostka ma problemy.
>
> Nerwica to nie to samo co neurotyzm!
A więc powinienem po prostu pójśc do psychologa i spróbować to wyjaśnić.
Dzieki za rade.
pozdrawiam
B
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-24 20:05:23
Temat: Re: Neurotyk ?
Użytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:a7l3oe$4dq$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Nerwica to nie to samo co neurotyzm!
Dzięki za wyjaśnienie.
Ale na terapie i tak stać nielicznych...
pozdr.
lazash
>
> --
> -=Pozdrowionka=-
>
> Wilczek
> w...@b...pl
> ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |