Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Neurotyk ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Neurotyk ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-28 17:30:53

Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Arti" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ależ neurotycy nie są nieszczęśliwi.
To może tak, ja jestem neurotykiem. Nie wiem jak się teraz nazywa
to co opisywała Karen, wiem że u mnie to jest.

Zresztą jak opisała byś faceta z mottem życiowym:
"Nigdy nie zgodził bym się chodzic z dziewczyną,
która chciała by faceta tak kiepskiego jak ja." :)

Z mojej perspektywy, to bardzo komplikuje życie.

> Jednak usuwając problemy społeczne i emocjonalne pacjenta, nie usuniemy w
> ten sposób choroby psychicznej,

Wiem, jak ktos chory to nie filozofować tylko do lekarza niemniej
depresja, nerwica mają często korzenie w środowisku, dzieciństwie nie chodzi
o jakieś przeżycia traumatyczne, tylko na przykład o wyuczone
kiepskie mechanizmy obronne. Ta sama wrażliwa osoba w innym
domu nie musiała by znosić takich obciążeń.

Po za tym chodzi mi o to, że wiele opisanych przez psychologów
zjawisk ma wpływ na życie, choć nie jest chorobą.
Jak być asertywnym, jak nie być kozłem ofiarnym,
umieć wyobrazić sobie uczucia innych osób, byc świadomym
własnych emocji, nie dać się manipulować, kontrolowac swój gniew.
To są bardzo ważne umiejętności, jedni mają kurs fundnięty
przez rodziców, drugim przydał by się kurs prowadzony przez
psychologów, tylko tym nikt się nie zajmuje bo co,
chory na muniu jesteś?

> Są bardziej skłonni niż inny do reagowania pogotowiem lękowym
Właśnie, a potem albo umieją z tymi emocjami dać se radę,
albo dryfuja w strone nerwicy i nieudanego życia. Co widziałem
na co najmniej kilku obrazkach. Nie będę zdradzał nie swoich tajemnic,
ale mógł bym wymieniać: nieudane małżeństwo, wszyscy uważają
sam sobie winny(a), przypadek opisany w książce ... . itp

Mi nie chodzi by zmieniać tą podatność na lęki.
Jest taka terapia krótkoterminowa ABC gdzie rB jest wyjaśnianiem
niepowdzeń racjonalnie, iB jest wyjaśnianiem niepowodzeń
w sposób chory. Uczy się rB. Ilu ludzi "zdrowych" używa iB?

>stanie się maniakalny.
No nie, maniakalna to nie jest nawet każda depresja. ;)


--
Arti

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-03-29 19:11:13

Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Arti" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7vk50$8li$1@news.tpi.pl...
> > Ależ neurotycy nie są nieszczęśliwi.
> To może tak, ja jestem neurotykiem. Nie wiem jak się teraz nazywa
> to co opisywała Karen, wiem że u mnie to jest.
>
> Zresztą jak opisała byś faceta z mottem życiowym:
> "Nigdy nie zgodził bym się chodzic z dziewczyną,
> która chciała by faceta tak kiepskiego jak ja." :)


Zaniżona samoocena może w jakimś punkcie życia przytrafić się każdemu.
Neurotyk częściej niż inni stawia sobie wysokie wymagania, dąży do
perfekcji, jest nadwrażliwy na krytykę, ambitny, przejmuje się byle czym,
ale - jak juz do znudzenia powtarzam - osobowość nie sklada się z samego
neurotyzmu.
>
> Z mojej perspektywy, to bardzo komplikuje życie.


Odkąd pamiętasz, czy dopiero od okresu dojrzewania?
>
> > Jednak usuwając problemy społeczne i emocjonalne pacjenta, nie usuniemy
w
> > ten sposób choroby psychicznej,
>
> niemniej
> depresja, nerwica mają często korzenie w środowisku, dzieciństwie nie
chodzi
> o jakieś przeżycia traumatyczne, tylko na przykład o wyuczone
> kiepskie mechanizmy obronne. Ta sama wrażliwa osoba w innym
> domu nie musiała by znosić takich obciążeń.


Rzeczywiście, nerwice i część depresji są uważane za psychogenne, lecz
traumatyczne warunki w dzieciństwie nie są koniecznym warunkiem do ich
zaistnienia.
>
> Po za tym chodzi mi o to, że wiele opisanych przez psychologów
> zjawisk ma wpływ na życie, choć nie jest chorobą.
> Jak być asertywnym, jak nie być kozłem ofiarnym,
> umieć wyobrazić sobie uczucia innych osób, byc świadomym
> własnych emocji, nie dać się manipulować, kontrolowac swój gniew.
> To są bardzo ważne umiejętności, jedni mają kurs fundnięty
> przez rodziców, drugim przydał by się kurs prowadzony przez
> psychologów, tylko tym nikt się nie zajmuje bo co,
> chory na muniu jesteś?


Częściowo adekwatnych reakcji każdy uczy się sam. A kursy np. asertywności
też istnieją, tylko robi się je zbyt późno. Części tych spraw powinni
rzeczywiście uczyć psychologowie zatrudnieni na etatach w szkołach
podstawowych i średnich. zamiast np czwartej godziny WF albo drugiej
religii.Tylko pokaż mi dyrektora szkoły, który ich do tego zmusi, kuratora
oswiatowego, który napisze program, Radę Rodziców, która powie - albo uczysz
nasze dzieci dobrego funkcjonowania w społeczeństwie, albo spadaj na zasiłek
dla bezrobotnych.

. Nie będę zdradzał nie swoich tajemnic,
> ale mógł bym wymieniać: nieudane małżeństwo, wszyscy uważają
> sam sobie winny(a), przypadek opisany w książce ... . itp


No tak, takich przykładów jest tysiące. Niektórzy ludzie wchodzą w dorosłe
życie już do tego stopnia zaburzeni, że nie umieją funkcjonować ani w pracy,
ani w rodzinie. W efekcie są autentycznie nieszczęśliwi i lądują na rencie,
zasiłku z opieki społ. na sali rozwodowej lub w więzieniu.
>
>
> >stanie się maniakalny.


> No nie, maniakalna to nie jest nawet każda depresja.
;)
>

Dla ścisłości; żadna depresja nie jest maniakalna :).
Dorrit
>
> --
> Arti
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-30 18:49:50

Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Arti" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zaniżona samoocena może w jakimś punkcie życia przytrafić się każdemu.
Czekaj tam było, "nie chcę tak kiepskiej dziewczyny, która by chciała kogoś jak ja,
mam wyższe ambicje" ;)

> Neurotyk częściej niż inni stawia sobie wysokie wymagania, dąży do
> perfekcji
A wiesz czemu zainteresowałem się psychologią, to był jeden ze sposobów
na budowę doskonałego ja, bo to zastane to ponad jakąkolwiek krytykę było,
trzeba mieć jakieś ambicje no nie :). Mieć jakieś lęki, nie umieć na 100% panować
nad emocjami, toż to badziew.

>osobowość nie sklada się z samego
> neurotyzmu.
Jest zdaje się jeszcze 4 składniki wielkiej piątki,
ale poza ekstrawertyzmem i psychotycznością to nie do końca
je rozumiem.

> Odkąd pamiętasz, czy dopiero od okresu dojrzewania?
Od przedszkola.
To nie tak, ja teraz, po przeczytatniu paru książek domyślam się,
że takie czy inne moje kłopoty brały się z neurotyzmu. Żadne
traumy, poprostu parę zmarnowanych szans życiowych.

> Rzeczywiście, nerwice i część depresji są uważane za psychogenne, lecz
> traumatyczne warunki w dzieciństwie nie są koniecznym warunkiem do ich
> zaistnienia.
A opisywany przez Seligmana styl wyjaśniania niepowodzeń (globalne,
trwałe i wewnętrzne)? Też się to bierze początkowo od rodziców.

> Części tych spraw powinni rzeczywiście uczyć psychologowie
Jak dla mnie psychologia powinna być w szkole razem z biologią i tzw. godziną
wychowawczą

Arti

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-30 18:52:16

Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Arti" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zaniżona samoocena może w jakimś punkcie życia przytrafić się każdemu.
Czekaj tam było, "nie chcę tak kiepskiej dziewczyny, która by chciała kogoś jak ja,
mam wyższe ambicje" ;)

> Neurotyk częściej niż inni stawia sobie wysokie wymagania, dąży do
> perfekcji
A wiesz czemu zainteresowałem się psychologią, to był jeden ze sposobów
na budowę doskonałego ja, bo to zastane to ponad jakąkolwiek krytykę było,
trzeba mieć jakieś ambicje no nie :). Mieć jakieś lęki, nie umieć na 100% panować
nad emocjami, toż to badziew.

>osobowość nie sklada się z samego
> neurotyzmu.
Jest zdaje się jeszcze 4 składniki wielkiej piątki,
ale poza ekstrawertyzmem i psychotycznością to nie do końca
je rozumiem.

> Odkąd pamiętasz, czy dopiero od okresu dojrzewania?
Od przedszkola.
To nie tak, ja teraz, po przeczytaniu paru książek domyślam się,
że takie czy inne moje kłopoty brały się z neurotyzmu. Żadne
traumy, po prostu parę zmarnowanych szans życiowych.

> Rzeczywiście, nerwice i część depresji są uważane za psychogenne, lecz
> traumatyczne warunki w dzieciństwie nie są koniecznym warunkiem do ich
> zaistnienia.
A opisywany przez Seligmana styl wyjaśniania niepowodzeń (globalne,
trwałe i wewnętrzne)? Też się to bierze początkowo od rodziców.

> Części tych spraw powinni rzeczywiście uczyć psychologowie
Jak dla mnie psychologia powinna być w szkole razem z biologią i tzw. godziną
wychowawczą

Arti

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-30 18:58:46

Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Arti" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

sorki wysłało soę 2 razy

Arti

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-30 19:30:51

Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Arti" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a851lp$pp7$2@news.tpi.pl...
> > > Neurotyk częściej niż inni stawia sobie wysokie wymagania, dąży do
> > perfekcji


> A wiesz czemu zainteresowałem się psychologią, to był jeden ze sposobów
> na budowę doskonałego ja, bo to zastane to ponad jakąkolwiek krytykę było,
> trzeba mieć jakieś ambicje no nie :). Mieć jakieś lęki, nie umieć na 100%
panować
> nad emocjami, toż to badziew.


Ależ skąd :). Musisz być na 100% opanowany, na 70 nie wystarczy?
>
.
> Jest zdaje się jeszcze 4 składniki wielkiej piątki,
> ale poza ekstrawertyzmem i psychotycznością to nie do końca
> je rozumiem.

Eysenck rozróżnia introwersję, ekstrawersję, neurotyzm i psychotyzm.
Więcej - po Świętach.
>
>
> A opisywany przez Seligmana styl wyjaśniania niepowodzeń (globalne,
> trwałe i wewnętrzne)? Też się to bierze początkowo od rodziców.


Nie znam. A od rodziców masz tylko geny a nie życiowe klęski. Na te
pracujesz sam.
>
> > Części tych spraw powinni rzeczywiście uczyć psychologowie
> Jak dla mnie psychologia powinna być w szkole razem z biologią i tzw.
godziną
> wychowawczą


Psychologia jest obecna w wielu przedmiotach humanistycznych. Dla dzieci
ważny jest bardziej aspekt wychowawczy i treningowy niż sucha wiedza.
Dorrit
>
> Arti
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-31 22:08:29

Temat: Re Neurotyk ?
Od: "Arti" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ależ skąd :). Musisz być na 100% opanowany, na 70 nie wystarczy?

Wiem, po prostu potem poczytałem Karen Horney i się znalazłem.

> Nie znam. A od rodziców masz tylko geny a nie życiowe klęski. Na te
> pracujesz sam.
A owszem, ale startowe możliwości dostajesz od rodziny.

Arti

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-04 20:15:59

Temat: Re: Neurotyk ?
Od: <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
[ciah]
> Bardzo mi to utrudnia życie i bardzo chciałbym coś z tym zrobić.

To starszne,że sam sobie odpowiedam, ale poraz pierwszy w życiu (a przynajmniej
na pewno od jakiś 3 lat) poczułem sie NORMALNINE! (przez chwile)
To znaczy uświadomiłem sobie gdzie jestem, co mogę, a z czym mam OGROMNE
problemy, i dokąd chciałbym iść.
Nie byłem przytłoczony całym tym życiem, i mój mózg nie zajmował sie ciągłym
wykonywaniem pętli:

1. nie lubią mnie/nie kochają
2. a może jednak choć trochę lubią?
3. nie, nie, na pewno nie.
4. panika
5. idź do punktu 2.



Ludzie! Życie jest chyba po to żeby żyć!

Oczywiście tan stan jest bardzo ulotny. I chyba mam nerwice. Raczej na pewno.
I żaden z moich problemów nie został rozwiązany.


Dzięki Wam za wsparcie.
B.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czwartkowe chatowanie.
Cesarka a porod naturalny-aspekt psychologiczny.
Niepsychologiczne, o Bogu
kto lepszy? za plecami czy w twarz?
materialy na temat: [...] ??????

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »