Nie ma ucieczki przed miłością z marzeń

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-04-21 21:01:41

Temat: Nie ma ucieczki przed miłością z marzeń
Od: "Sebastian Derwisiński" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Potrzebuję bardzo pomocy od profesjonalnego psychologa. Spotkała mnie bardzo
wyjątkowa relacja z pewną kobietą. Jesteśmy tak psychicznie ze sobą
spowinowaceni że... potwornie siebie krzywdzimy. Gdyby nie to że ją kocham
tak bardzo odszedłbym. Ale wiem że taką kobietę można spotkać raz w życiu.
Ja innej miłości po tym jak poznałem ją już sobie nie wyobrażam.
Sprawa jest niezmiernie trudna! Bergman mógłby zrobić z tego kilkugodzinną
wstrząsającą psychodramę, ale ja nie chcę jej urzeczywistniać. Problem w tym
że oboje zachowujemy się zbyt niekonwencjonalnie żeby móc się rozumieć do
końca - jesteśmy oboje artystami.
Pomóżcie Ci którzy są biegli w relacjach międzyludzkich - nie wątpię że ten
problem może być dla Was zagadką życia, skoro ja sam pomimo swoich wielu
talentów do swobodnego kreowania własnych osobowości nie mogę się uporać z
tą miłością do młodej aktorki.
Proszę o pomoc profesjonalistę z wieloletnim doświadczeniem - ta sprawa jest
niebanalnym wyzwaniem. Błahe rady nic nie wskórają w obliczu tego problemu.

Dziękuję

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-04-21 22:21:52

Temat: Re: Nie ma ucieczki przed miłością z marzeń
Od: c...@p...pl.na.xiezycu ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 21 Apr 2000 21:01:41 GMT, "Sebastian Derwisiński"
<s...@p...com> wrote:

>wstrząsającą psychodramę, ale ja nie chcę jej urzeczywistniać. Problem w tym
>że oboje zachowujemy się zbyt niekonwencjonalnie żeby móc się rozumieć do
>końca - jesteśmy oboje artystami.

czy artyzm musi isc w parze z problemami? czy to przypadkiem nie
umartwianie sie na sile lub bledne zalozenie, ze artyscie do twarzy
jest z niezrozumieniem?

--
[cookie]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry