« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2005-09-29 06:07:24
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?W wiadomości news:003501c5c477$6fa1bc70$e4961d53@NOW Tadeusz Smal
<s...@s...pl> napisał(a):
>
> :)
> wiesz
> sluzej bywajcy na grupie wiedza
> ze nie wymagam od Kobiet zbyt wiele
> min zdolnosci logicznego myslenia
> :)
>
Hejka. Dłużej bywajacy na grupie oczekują, że zaczniesz wymagać więcej
od siebie. ;-)
>
> ale bez pewnego minimum na grupach tematycznych jednak obowiazuje
> :)
>
Minimum znajomości literatury, której Ty unikasz jak ognia. :-(
Pozdrawiam kriologicznie Ja...cki
PS Przyganiał kocioł garnkowi, a sam "smal'i"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2005-09-29 06:59:17
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?Dirko wrote:
>>>
>> ale bez pewnego minimum na grupach tematycznych jednak obowiazuje
>> :)
>>
> Minimum znajomości literatury, której Ty unikasz jak ognia. :-(
> Pozdrawiam kriologicznie Ja...cki
> PS Przyganiał kocioł garnkowi, a sam "smal'i"
:)))
mawiaja
ze papier jest cierpliwy
i zniesie kazda napisana glupote
:)
jesli chodzi o ogrody i uprawe ziemi
to nie mam zbytniego powazania dla wiedzy ksiazkowej
pisanej najczesciej przez teoretykow z wypielegnowanym dlonmi
niepokalanymi praca w ziemi
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2005-09-29 08:38:47
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00e401c5c463$3bf0f260$e4961d53@NOW...
> andrzej wrote:
> > Zgadzam się w 100% z moim poprzednikiem.Wełna nasiąknie,a po
> > zamarznieciu utworzy się jedna wielka bryła lodu.Konwencjonalne
> > metody są mimo wszystko niezawodne. pozdrawiam.
> :)
> czasami konwecjonalnymi se nie da
zawsze się da , stąd nazwa konwencjonalne - ogólnie przyjęte , sprawdzone i
skuteczne
> ktos mi wspominal
> ze w stanach podczas mroznych i bezsnieznych zim
> stosuje sie jako ochrone przed mrozem
> spryskanie bambusow woda z opryskiwaczy
> wytworzona na wskutek tego warstewka lodu
> stanowi dobra ochrone przeciw duzym mrozom
to prawda , postępują tak też hodowcy winnych krzewów ale efekt polega na
wydzielaniu
przez wodę ciepła w czasie zamarzania (ciepło utajone) i działa dopóki
działa zraszanie i zamarzanie
a przestaje działać kiedy już zamarźnie i mamy lód stygnący z otoczeniem do
powiedzmy -20 C :
wtedy rośliny odczuwają tą właśnie temperaturę !
Dla porządku jeszcze o śniegu : izoluje dopóki jest sypki (zawiera powietrze
jak kołderka) i suchy(w miarę)
czyli działa jak styropian stąd mróz jest szkodliwy gdy nie ma śniegu :-)
Lód jako ciało stałe przewodzi ciepło dużo bardziej niż śnieg , chociaż
mniej niż beton np ;-)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> smal
po przeczytaniu dalszej części Twoich wypowiedzi Tadeuszu wierzę tylko w te
uśmiechy .
Jeżeli chcesz mogę być w Twoim KF , mam wrażenie (oby mylne) że nie w Twoim
pierwszym :-)
--
Pozdrawiam (tym razem bez uśmiechu) pithal
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2005-09-29 09:43:24
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?piotrh wrote:
> Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:00e401c5c463$3bf0f260$e4961d53@NOW...
>> ktos mi wspominal
>> ze w stanach podczas mroznych i bezsnieznych zim
>> stosuje sie jako ochrone przed mrozem
>> spryskanie bambusow woda z opryskiwaczy
>> wytworzona na wskutek tego warstewka lodu
>> stanowi dobra ochrone przeciw duzym mrozom
>
> to prawda , postępują tak też hodowcy winnych krzewów ale efekt
> polega na wydzielaniu
> przez wodę ciepła w czasie zamarzania (ciepło utajone) i działa dopóki
> działa zraszanie i zamarzanie
> a przestaje działać kiedy już zamarźnie i mamy lód stygnący z
> otoczeniem do powiedzmy -20 C :
> wtedy rośliny odczuwają tą właśnie temperaturę !
:))))
nie jest do konca tak jak piszesz
ale pozostawiam Jerzemu i Drikowi dzielenie wlosa na cztery
:)
> po przeczytaniu dalszej części Twoich wypowiedzi Tadeuszu wierzę
> tylko w te uśmiechy .
> Jeżeli chcesz mogę być w Twoim KF , mam wrażenie (oby mylne) że nie w
> Twoim pierwszym :-)
:)
na moj KF trzeba sobie zasluzyc
a Ty ani mnie grzejesz
ani ziebiesz ( aby pozostac w temacie watku)
:))))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2005-09-29 10:32:04
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?Pomyślisz , żem trol , ale :
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00fe01c5c4da$27a0a040$a19a1d53@NOW...
> :))))
> nie jest do konca tak jak piszesz
> ale pozostawiam Jerzemu i Drikowi dzielenie wlosa na cztery
oczywiście to skrót , w książce zajęłoby to rozdział lub dwa z licznymi
odnośnikami i literaturą
a dla nas , praktyków wystarczy znać skrót istoty rzeczy i właśnie po to są
takie
grupy jak nasza - są tu ludzie pytający i odpowiadający , z różnych opinni
wybieramy
logiczną , spójną i uzasadnioną chociaż do wyboru mamy różne i dlatego też
odważyłem się
wyrazić swoją być może nie najprecyzyjniejszą ale uzasadnioną
1)grupa nie podręcznik ;-) szybciej poradnik z o.o. ;-)
2)każdy i tak zrobi co zechce
3)doceniajmy i szanujmy czyjś zapał i chęci nawet dziecinne (te zresztą
najbardziej) bo im "się chce"
> na moj KF trzeba sobie zasluzyc
cieszę się że jeszcze nie zasłużyłem :-)
uzasadnienie powyższego : korzystanie przez grupowiczów z KF podważa lub
całkiem
obala sens istnienia grupy
dla "Kółka ..........." wystarczy zwykła poczta@mail
--
Pozdrawiam :-) pithal (z
:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))ami i ukłonami)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2005-09-29 12:49:52
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?piotrh wrote:
> Pomyślisz , żem trol , ale :
>
> Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:00fe01c5c4da$27a0a040$a19a1d53@NOW...
>> :))))
>> nie jest do konca tak jak piszesz
>> ale pozostawiam Jerzemu i Drikowi dzielenie wlosa na cztery
>
> oczywiście to skrót , w książce zajęłoby to rozdział lub dwa z
> licznymi odnośnikami i literaturą
> a dla nas , praktyków wystarczy znać skrót istoty rzeczy i właśnie po
> to są takie
> grupy jak nasza - są tu ludzie pytający i odpowiadający , z różnych
> opinni wybieramy
> logiczną , spójną i uzasadnioną chociaż do wyboru mamy różne i
> dlatego też odważyłem się
> wyrazić swoją być może nie najprecyzyjniejszą ale uzasadnioną
:)
dla mnie wartosc grup dyskusyjnych polega na tym
ze poglady tu gloszone moga byc zweryfikowane przez innych
mniej lub bardziej znajacych sie na rzeczy
:)
wracajac do oprysku woda jako sposobu okrywania roslin na zime
:)
sa rozne odmiany lodu
ale nawet najbardziej szklisty lod ma jakas opornosc cieplna
i sam z siebie nie generuje "zimna"
to raz
:)
a dwa
robiac oprysk woda tworzymy niejednorodna
porowata powloke
pelna pustek powietrznych stanowiacych izolacje termiczna
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2005-09-29 14:20:04
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?Trochę długie , przepraszam - krócej nie dałem rady ;-)
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:01ba01c5c4f4$2d89b130$a19a1d53@NOW...
> :)
> wracajac do oprysku woda jako sposobu okrywania roslin na zime
> :)
No to co wiem na ten temat:
metoda jest używana na dużych plantacjach w przypadku , gdy przymrozki występują
tylko chwilowo
np w nocy i są niewielkie - wtedy włącza się tzw zamgławianie uprawy po to , by
na roślinach osiadały
kropelki wody i zamarzając oddawały im ciepło tzw utajone (duże dla wody)
utrzymując temperaturę
przy roślinach w okolicy 0 C lub minimalnie niżej , np -0,5 C . Wiadomo , że nie
można zamgławiać zbyt długo
bo ciężar lodu połamie rośliny (to się u nas dzieje jak przyjdzie szadź lub
oblodzenie - nawet linie
energetyczne zrywa) , a więc musi to być operacja chwilowa , alarmowa . Osadzony
lód topnieje po
nastaniu np dnia : stąd metoda musi być używana cyklicznie i nie w przypadku
długich i silnych
mrozów bez okresów odwilży . Lód z natrysku musi stopnieć po ociepleniu , przy
czym wtedy pobiera ciepło
z otoczenia ale jest to powietrze cieplejsze od 0 C (jak wiadomo temperatura
lodu w otoczeniu ośrodka o wyższej temperaturze
utrzymuje się na 0 C do momemntu stopienia wszystkich kryształków i całkowitej
przemianie w wodę która z kolei
może się już dalej ogrzewać)
Nie ma mowy o 90 dniowym stałym zalodzeniu ! Tą metodę stosuje się tylko w
rejonach raczej ciepłych
np. południowe stany AP czy południowa Francja , Hiszpania ... W naszej strefie
klimatycznej nie ma ona sensu .
Sam lód natomiast w czasie mrozu ochłodzi się do temperatury otoczenia , czyli
od 0 C w dół nawet do -273 C
a przewodzi ciepło dość dobrze , wystarczająco by rośliny przemarzły (do tego ma
świetny kontakt z powierzchnią
którą zwilżała woda przed zamarznięciem .
Nie słyszałem by gdzieś ochrona przed mrozem polegała na np. zalaniu ogrodu czy
choć rabaty wodą i pozwoleniu
by zamarzła ;-) Dla każdego ogrodnika to zgroza !
I wracając do wątku , taka sytuacja powstanie wg mnie po przykryciu roślin watą
mineralną czyli świetnym
knotem , do tego przysypaniu ziemią (knot naturalny) i zostawieniu od jesiennych
słot przez zimę do wiosennych
roztopów.
To napisałem ja :
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2005-09-29 14:27:17
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?
Użytkownik "piotrh" napisał:
> Trochę długie , przepraszam - krócej nie dałem rady ;-)
[....]
> I wracając do wątku , taka sytuacja powstanie wg mnie po przykryciu roślin
> watą
> mineralną czyli świetnym
> knotem , do tego przysypaniu ziemią (knot naturalny) i zostawieniu od
> jesiennych
> słot przez zimę do wiosennych
> roztopów.
Każda wełna mineralna przy przenoszeniu pyli się. Jest to drobny, co prawda
mineralny, ale jednak pył, który nie jest obojętny dla zdrowia ani zbyt
sympatyczny dla uprawianej ziemi. Czasem odrywają się od niej większe
kłaczki, co zdecydowanie zaśmieca ogród i jest nie do wyzbierania.
Zdecydowanie odradzam ten sposób
Pozdrowienia
--
Jerzy Wierzchnicki
http://ogrodniczek.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2005-09-29 14:34:33
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?boletus napisał(a):
> Śnieg najlepiej okrywa.
>
> Pozdrawia ochronnie boletus
Lód jest jeszcze lepszy.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2005-09-29 15:21:06
Temat: Re: Niekonwencjonalne metody okrywania roślin na zimę?Jerzy Wierzchnicki napisał(a):
> Każda wełna mineralna [...]
> Zdecydowanie odradzam ten sposób
Polecam lekturę:
www.azalia.com.pl/sprawozdanie2.doc
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |