Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Niemowlaki kaktusow

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niemowlaki kaktusow

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-12 09:13:33

Temat: Niemowlaki kaktusow
Od: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Mam wychodowane z nasion niemowlaki kaktusow. Juz od co najmniej 3
miechow sloik nie jest zamkniety ani nawet przykryty. Roslinki maja sie
dobrze (chociaz dwie sie troche przepbarwily, ale to moze taka odmiana -
w torebce byl mix nasion), ale nie wiem, kiedy je do jakiejs malej
zwyklej doniczki moge przesadzic, zeby szoku nie doznaly. Maja ok 5-8 mm
wzrostku, ale nie widac od jakiegos czasu wyraznych zmian we wzroscie.


Pozdrawiam,
robal.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-03-13 10:43:13

Temat: Re: Niemowlaki kaktusow
Od: "Ana" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Gamon'" <r...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:3E6EFA3D.2060202@gazeta.pl...
> Czesc!
>
> Mam wychodowane z nasion niemowlaki kaktusow. Juz od co najmniej 3
> miechow sloik nie jest zamkniety ani nawet przykryty. Roslinki maja sie
> dobrze (chociaz dwie sie troche przepbarwily, ale to moze taka odmiana -
> w torebce byl mix nasion), ale nie wiem, kiedy je do jakiejs malej
> zwyklej doniczki moge przesadzic, zeby szoku nie doznaly. Maja ok 5-8 mm
> wzrostku, ale nie widac od jakiegos czasu wyraznych zmian we wzroscie.
>
>
> Pozdrawiam,
> robal.
>*******

E, poczekalabym z tym przesadzaniem. Sa jeszcze bardzo wrazliwe na zmiane
otoczenia,
poczekaj az sie upodobnia do "prawdziwych" kaktusow.
Pare lat temu mielismy siewki, ale choc na poczatku blo ich bardzo duzo,
przetrwalo kilka zaledwie.
Pozdrawiam
AniaK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-03-13 14:16:07

Temat: Re: Niemowlaki kaktusow
Od: i...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Zgadzam się. Lepiej poczekać, aż będą wielkości mniej więcej czereśni. Do tej
pory podlewać, zraszać i zapewnić dużo światła (ale nie bezpośrednio ostre
słońce, bo je spali).
Mariusz M.


>
> E, poczekalabym z tym przesadzaniem. Sa jeszcze bardzo wrazliwe na zmiane
> otoczenia,
> poczekaj az sie upodobnia do "prawdziwych" kaktusow.
> Pare lat temu mielismy siewki, ale choc na poczatku blo ich bardzo duzo,
> przetrwalo kilka zaledwie.
> Pozdrawiam
> AniaK
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-03-19 11:40:53

Temat: Re: Niemowlaki kaktusow
Od: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Ana wrote:
> E, poczekalabym z tym przesadzaniem. Sa jeszcze bardzo wrazliwe na zmiane
> otoczenia,
Wiem, ale boje sie, zeby z kolei w druga strone nie przedobrzyc i zeby
sie znich nie zrobily "cieple kloochy", bo wtedy to chooch zduchnie je
z powierzchni ziemi :(

Pozdrawiam,
robal.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Barwa doniczastego, a odczyn wody (hydroponika)
Hortensja - bylo: siarka ogrodowa
Barwinek pospolity.
Popiół.
Pompa natleniajaca napedzana wiatrakiem?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »