Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nowoczesna droga do sukcesu a rzeczywistość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nowoczesna droga do sukcesu a rzeczywistość

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-21 14:31:20

Temat: Nowoczesna droga do sukcesu a rzeczywistość
Od: "Cooler" <c...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

We wszystkich książkach, artykułach na temat osiągania sukcesu jest
napisane, że należy całkowicie nastawić się na sukces, że powinniśmy cały
czas dążyć do naszego celu - nie powinniśmy zważać na cały świat, tylko
"wmawiać" dla swojego mózgu, że osiągnięcie tego celu jest możliwe, a nawet
jest pewne (K. Tepperwein - "Twórcza Moc Umysłu", J. Silva - "Samokontrola
Umysłu"). Gdzie jest tutaj jakaś zdrowa granica, przecież nie możemy,
"zaślepieni" gnać w stronę jakiegoś wyobrażonego celu - nie możemy oszukiwać
swego mózgu, gdzie tutaj jest obiektywizm! Ciągła afirmacja, nie zważanie na
krytykę innych, czy to ma jakiś sens? Przecież w taki sposób odcinamy się od
świata... a co jeśli do celu do którego tak dążyliśmy nie dojdziemy?!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-06-21 15:31:42

Temat: Re: Nowoczesna droga do sukcesu a rzeczywistość
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cooler napisał w wiadomości news:bd1q5h$scn$1@atlantis.news.tpi.pl...

> We wszystkich książkach, artykułach na temat osiągania sukcesu jest
> napisane, że należy całkowicie nastawić się na sukces, że powinniśmy cały
> czas dążyć do naszego celu - nie powinniśmy zważać na cały świat, tylko
> "wmawiać" dla swojego mózgu, że osiągnięcie tego celu jest możliwe, a
nawet
> jest pewne (K. Tepperwein - "Twórcza Moc Umysłu", J. Silva - "Samokontrola
> Umysłu"). Gdzie jest tutaj jakaś zdrowa granica, przecież nie możemy,
> "zaślepieni" gnać w stronę jakiegoś wyobrażonego celu - nie możemy
oszukiwać
> swego mózgu, gdzie tutaj jest obiektywizm! Ciągła afirmacja, nie zważanie
na
> krytykę innych, czy to ma jakiś sens? Przecież w taki sposób odcinamy się
od
> świata... a co jeśli do celu do którego tak dążyliśmy nie dojdziemy?!

To, co przedstawiłeś nosi moim zdaniem znamiona pewnej krańcowości i wiedzie
prostą drogą do rozczarowań (czasem nawet do szaleństwa).
Nie znaczy to jednak, że pozytywne nastawienie na sukces (jeżeli tylko nie
jest przesadzone) nie pomaga. Działa tak samo jak rozsądny optymizm.
Moim zdaniem koduje się to nastawienie po jakimś czasie w podświadomości. Ta
z kolei "traktuje to jak polecenie" i zaczyna wygrzebywać w swoich
niezmierzonych zasobach te z zarejestrowanych informacji, które mogą być
przydatne w kwestii osiągnięcia sukcesu i sączy je do świadomości.
Modyfikuje tym samym nasze myślenie, osądy, pomysły a w konsekwencji
zachowania w kierunku jego osiągniecia. Często ze znakomitym skutkiem
(pod warunkiem oczywiście, że cel jest racjonalnie osiągalny).
Żaden jednak uśredniony przez ewolucję mechanizm nie znosi warunków
ekstremalnych. Został bowiem wytworzony do regulacji w warunkach, które
tylko do pewnego stopnia odbiegają od normalnych (amplituda odchylenia nie
może przekroczyć progu krytycznego).
W którymś z wątków Mefisto zwrócił uwagę na to, że jak kładziesz się spać z
problemem, to rano budzisz się z gotowym rozwiązaniem. To jest właśnie
przejaw działania tego mechanizmu.
Bywa też, że ta transmisja z podświadomości jest dość gwałtowna i wtedy
następuje to, co zwykliśmy nazywać olśnieniem.

Bacha.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

CZEMU TAK MOCNO MNIE BIJESZ, TATUSIU !!!
Negatywna motywacja.
Przypowiastka.[dlugie]
kwestionariusz postaw M. Ziemskiej ???
a jak ona robi se jazdy..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »