| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1121. Data: 2011-01-07 23:37:00
Temat: Re: Nowy RokW dniu 2011-01-08 00:30, glob pisze:
>
>
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Fri, 7 Jan 2011 15:21:06 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> Stalker napisaďż˝(a):
>>>> W dniu 2011-01-07 21:36, glob pisze:
>>>>
>>>>> Przeczytaj bluzgania przewodasa...robi dok�adnie tak samo jak
>>>>> ja.
>>>>
>>>> Ja bym dopisaďż˝ PRAWIE. A wiemy co robi prawie, nie? :-)
>>>>
>>>>> Nawet napisa�, �e najwy�ej cio�ki b�d� mnie bra�y za chama. A to
>>>>> jest strategia do ludzi poza kultur� i mo�e rzeczywi�cie nie zawsze
>>>>> mnie to wychodzi�o.
>>>>
>>>> Wiesz, o cz�owieku nie �wiadczy tak do ko�ca fakt, �e u�ywa JAKIEJ�
>>>> strategii. Du�o bardziej o nim �wiadczy, to JAK tej strategii u�ywa...
>>>>
>>>> Stalker
>>>
>>> To te� zale�y od poziomu oceniaj�cego.
>>
>> I to jest to! Jak ciďż˝ widzďż˝, tak ciďż˝ piszďż˝. Tylko ze nawet widzenie
kolor�w
>> jest indywidualnie zr�nicowane u ka�dego :-PPP
>> :-)
>
> Wiem moja droga Ikselcia, ale gdyby na tej ''sali'' zjawił się sam
> Sokrates ,
To na tej sali nie ma Sokratesa? :-)
> to większość potraktowałaby go jak uczniaka, czując się
> uprawnionych do pouczania go ze swojej gremialnej '' mądrości stadnej''
Czasami mam wrażenie, że na tej sali jest uczniak, który choćby i sala
składała się oprócz niego z samych Sokratesów, to on "napierdalał by ich
wszystkich po tych buraczanych, patologicznych łbach łopatą" :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1122. Data: 2011-01-07 23:46:10
Temat: Re: Nowy Rok
Stalker napisał(a):
> W dniu 2011-01-08 00:30, glob pisze:
> >
> >
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Fri, 7 Jan 2011 15:21:06 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Stalker napisaďż˝(a):
> >>>> W dniu 2011-01-07 21:36, glob pisze:
> >>>>
> >>>>> Przeczytaj bluzgania przewodasa...robi dok�adnie tak samo jak
> >>>>> ja.
> >>>>
> >>>> Ja bym dopisaďż˝ PRAWIE. A wiemy co robi prawie, nie? :-)
> >>>>
> >>>>> Nawet napisa�, �e najwy�ej cio�ki b�d� mnie bra�y za chama. A
to
> >>>>> jest strategia do ludzi poza kultur� i mo�e rzeczywi�cie nie zawsze
> >>>>> mnie to wychodzi�o.
> >>>>
> >>>> Wiesz, o cz�owieku nie �wiadczy tak do ko�ca fakt, �e u�ywa
JAKIEJďż˝
> >>>> strategii. Du�o bardziej o nim �wiadczy, to JAK tej strategii u�ywa...
> >>>>
> >>>> Stalker
> >>>
> >>> To te� zale�y od poziomu oceniaj�cego.
> >>
> >> I to jest to! Jak ciďż˝ widzďż˝, tak ciďż˝ piszďż˝. Tylko ze nawet widzenie
kolor�w
> >> jest indywidualnie zr�nicowane u ka�dego :-PPP
> >> :-)
> >
> > Wiem moja droga Ikselcia, ale gdyby na tej ''sali'' zjawiďż˝ siďż˝ sam
> > Sokrates ,
>
> To na tej sali nie ma Sokratesa? :-)
>
> > to wi�kszo�� potraktowa�aby go jak uczniaka, czuj�c si�
> > uprawnionych do pouczania go ze swojej gremialnej '' m�dro�ci stadnej''
>
> Czasami mam wra�enie, �e na tej sali jest uczniak, kt�ry cho�by i sala
> sk�ada�a si� opr�cz niego z samych Sokrates�w, to on "napierdala� by
ich
> wszystkich po tych buraczanych, patologicznych �bach �opat�" :-)
>
> Stalker
Nie na tej '' sali'' nie ma Sokratesa , tylko czasem ja czuję się jak
Sokrates, chociaż wiem że jestem od niego lepszy. Trochę mi nawet
smutno, bo jak czytam te wasze posty, to zastanawiam się o kim w
mówicie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1123. Data: 2011-01-08 00:03:04
Temat: Re: Nowy RokW dniu 2011-01-08 00:23, Ikselka pisze:
>>> Wiesz, o człowieku nie świadczy tak do końca fakt, że używa JAKIEJŚ
>>> strategii. Dużo bardziej o nim świadczy, to JAK tej strategii używa...
>>>
>>> Stalker
>>
>> To też zależy od poziomu oceniającego.
>
> I to jest to! Jak cię widzą, tak cię piszą. Tylko ze nawet widzenie kolorów
> jest indywidualnie zróżnicowane u każdego :-PPP
> :-)
Hmmmm...
To jak oceniasz sposób używania tej strategii przez globa w stosunku np.
do ciebie?
JAK jej glob użył na tobie? Trafił z bluzgami w dziesiątkę, czy jak kulą
w płot?
Stalker, nie zapominaj, że ocena zależy od poziomu oceniającego :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1124. Data: 2011-01-08 00:32:33
Temat: Re: Nowy Rok
Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 7 Jan 2011 15:21:06 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > Stalker napisaďż˝(a):
> >> W dniu 2011-01-07 21:36, glob pisze:
> >>
> >>> Przeczytaj bluzgania przewodasa...robi dok�adnie tak samo jak
> >>> ja.
> >>
> >> Ja bym dopisaďż˝ PRAWIE. A wiemy co robi prawie, nie? :-)
> >>
> >>> Nawet napisa�, �e najwy�ej cio�ki b�d� mnie bra�y za chama. A to
> >>> jest strategia do ludzi poza kultur� i mo�e rzeczywi�cie nie zawsze
> >>> mnie to wychodzi�o.
> >>
> >> Wiesz, o cz�owieku nie �wiadczy tak do ko�ca fakt, �e u�ywa JAKIEJ�
> >> strategii. Du�o bardziej o nim �wiadczy, to JAK tej strategii u�ywa...
> >>
> >> Stalker
> >
> > To te� zale�y od poziomu oceniaj�cego.
>
> I to jest to! Jak ciďż˝ widzďż˝, tak ciďż˝ piszďż˝. Tylko ze nawet widzenie
kolor�w
> jest indywidualnie zr�nicowane u ka�dego :-PPP
> :-)
A wiesz Ikselcia zanim odpowiesz S. to tak sobie pomyślałem;)
- A jeśli pewnego dnia będę musiała odejść.? - spytała Ikselcia,
ściskając Globikowi łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił
ją Globik. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam.
Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1125. Data: 2011-01-08 08:27:50
Temat: Re: Nowy Rok
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ig85pq$rpm$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2011-01-07 21:36, glob pisze:
>
>> Przeczytaj bluzgania przewodasa...robi dokładnie tak samo jak
>> ja.
>
> Ja bym dopisał PRAWIE. A wiemy co robi prawie, nie? :-)
No to juz wiemy na kim wzoruje sie glob. Klopot w tym, ze przewodas go
oklamal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1126. Data: 2011-01-08 08:55:21
Temat: Re: Nowy RokW dniu 2011-01-08 01:32, glob pisze:
>
>
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Fri, 7 Jan 2011 15:21:06 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> Stalker napisaďż˝(a):
>>>> W dniu 2011-01-07 21:36, glob pisze:
>>>>
>>>>> Przeczytaj bluzgania przewodasa...robi dok�adnie tak samo jak
>>>>> ja.
>>>>
>>>> Ja bym dopisaďż˝ PRAWIE. A wiemy co robi prawie, nie? :-)
>>>>
>>>>> Nawet napisa�, �e najwy�ej cio�ki b�d� mnie bra�y za chama. A to
>>>>> jest strategia do ludzi poza kultur� i mo�e rzeczywi�cie nie zawsze
>>>>> mnie to wychodzi�o.
>>>>
>>>> Wiesz, o cz�owieku nie �wiadczy tak do ko�ca fakt, �e u�ywa JAKIEJ�
>>>> strategii. Du�o bardziej o nim �wiadczy, to JAK tej strategii u�ywa...
>>>>
>>>> Stalker
>>>
>>> To te� zale�y od poziomu oceniaj�cego.
>>
>> I to jest to! Jak ciďż˝ widzďż˝, tak ciďż˝ piszďż˝. Tylko ze nawet widzenie
kolor�w
>> jest indywidualnie zr�nicowane u ka�dego :-PPP
>> :-)
>
> A wiesz Ikselcia zanim odpowiesz S. to tak sobie pomyślałem;)
>
> - A jeśli pewnego dnia będę musiała odejść.? - spytała Ikselcia,
> ściskając Globikowi łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił
> ją Globik. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam.
>
> Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.;)
Ojej, jakie to ładne ;-)
To jak juz tak się miło zrobiło, to jeszcze zapytam XL jak ocenia
wykorzystanie przez Ciebie strategii "nap..dalania patologicznego
buractwa" w stosunku np. do Chirona? Albo Ducha? To jak: znowu trafił w
dziesiątkę, czy jak kulą w płot?
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1127. Data: 2011-01-08 09:40:06
Temat: Re: Nowy RokOn 8 Sty, 01:03, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> To jak oceniasz sposób używania tej strategii przez globa w stosunku np.
> do ciebie?
> JAK jej glob użył na tobie? Trafił z bluzgami w dziesiątkę, czy jak kulą
> w płot?
No wiesz, nie ma szansy by jakiekolwiek
Slubne Kochanie spelnilo WSZYSTKIE oczekiwania
kobiety.
Swiadome i podswiadome.
Widac glob doskonale sie wpasowuje w niespelnienia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1128. Data: 2011-01-08 10:54:08
Temat: Re: Nowy RokOn 7 Sty, 19:04, Fragile <s...@o...pl> wrote:
..
> > Nie zamierzam chamić jak to jak niektórzy, ale nie zamierzam
> > tez udawać pod adresem globa poczciwej siostry z Kalkuty
>
> A ktoś tu prezentuje zachowania "poczciwej siostry z Kalkuty"??
A nie? A traktując jego poczynania z przymrożeniem
oka i słowami: "ja cię proszę globuś uspokój się, koniec basta, nie
rozmawiamy, skończymy globik jak się uspokoisz"," nie bądź taki
agresywny bla bla bla"-
Fragile, tak to się mówi do dziecka, ktore robi fochy a nie do
człowieka, który uważa sie za rozsądnego filozofa i artystę.
Jakos teraz on tak sprytnie z agresora, wszedł w role biednego
krzywdzonego prze zemnie niuńka, a wywijając w niej te same chamskie
piruety co poprzednio a ponadto odwołuje się do waszego rozsądku,
politowania - słowem, istny szantaż emocjonalny i zero
odpowiedzialności za słowa.
..
> > Fragile- jestem podobnie krucha jak Ty i mam zapewne podobne
> > pokłady empati co Ty - to tak na marginesie.
>
> Każdy człowiek jest kruchy, ponieważ życie jest kruche. Nie wszyscy jednak
> zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo kruche...
> Empatia to inna kwestia.
> Jeśli chodzi o mnie, to jestem niezwykle wrażliwa i empatyczna, ALE jestem
> jednocześnie _bardzo_ silnym człowiekiem (pomijając stan mojego zdrowia
> fizycznego), pokładającycm wiarę w Bogu i w drugim człowieku. Boga
> dostrzegam w _każdym_. I w globie, i w Tobie. Tak więc mój stosunek do
> ludzi nie ma nic wspólnego z moją delikatnością, jednak już ze świadomością
> kruchości życia człowieka, jak najbardziej.
Hmm... odwołujesz się do Boga. Wiesz, w wątku dotyczącym globa,
abstrahowanie
do Najwyższego wydaje mi sie istną profanacja. Nie dlatego, że uważam
go za nic, tylko
dlatego, że glob swoim zachowaniem i (jeśli już jesteśmy przy
postawach duchowych)
odszczepieńczym i przewrotnym traktowaniem wszelkich jego praw nie ma
za bardzo
ma swobodę szukać u niego usprawiedliwień - chyba że jedynie na
zasadzie
człowiek--> stworzenie Boskie---> miara szacunku dla tego stworzenie.
Tutaj sprawa
przedstawia się jak dla mnie o wiele głębiej, ale nie widzę zasadności
by to rozwijać.
Owszem, sam Bóg mnie i jego kiedys rozliczy, to fakt niepodważalny.
Niemniej, słuszny gniew
na człowieka, nie jest i Mu obcy, dlaczego ma być mnie? Wiem, my mamy:
nie osądzaj, byś nie był sądzony. Ciężka sprawa i zgodzę się z tym, ze
to moja
pieta Achillesowa.
> > Niemniej, z całą pewnością nie należę do osób, które zamiatają pod
> > dywan tolerancji zachowania właściwe globowi, przypisując w gorszym
> > wypadku usprawiedliwiając 'podmiot'...
>
> Nie wiem, dlaczego kierujesz do mnie te słowa.
> Skoro już na to się decydujesz, to wypadałoby poprzeć swoją opinię jakimiś
> "dowodami".
> Nigdy nic nie zamiatałam pod dywan i żadnych negatywnych zachowań globa nie
> usprawiedliwiałam, wręcz przeciwnie. Zawsze jasno wyrażałam swoje odmienne
> zdanie, gdy takowe miałam, i wzburzenie jego wulgaryzmami stosowanymi
> względem grupowiczów, w tym wobec mnie, jak i względem różnych grup czy
> wspólnot. Poza tym wszystkim jednak, nigdy przenigdy nie zapominałam o tym,
> że glob to _człowiek_. Podkreślałam to nie raz i nie dwa. Poza tym
> niejednokrotnie się z Nim w wielu kwestiach zgadzałam i zgadzam nadal.
Coraz wyraźniej zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że większość
psp'wiczów
wyrobiła w sobie pewien mechanizm obronny na siebie(swoje emocje w
takich okolicznościach) i ochrony na grupę przed jego
atakami pieniactwa. Mianowicie: jedni zakrywają jego szał żartami,
drudzy przestają pisać ponieważ
chyba wiedzą, że czy on ich toleruje czy nie, to jak wypsnie się im
cos nie po jego myśli, to im sie dostanie a nie chce im sie zbytnio
szarpać.
Niektórzy starają sie odwrucić jego uwagę, inni wzbudzają w niem
fałszywe poczucie, ze
ma rację w tym. Jedni mu matkują i ciotkują ale jestem
i ja, która ma swoje zdanie i je wypowiada je bez ogródek- reszta -
jak dotąd, zdanie nie zmieniłam.
Najsmutniejsze jest to, ze sa tu ludzie, które on uważa za swoje
autorytety i kiedy ktos z nich
stwierdzi, skupiając sie nie na tym co on chce powiedzieć a jak to
robi, albo akcentując niewłaściwe i wyzna: o, tu masz racje-
no to on dostaje zielone światło i juz nie ma dla nie zlituj, staje
sie zupełnie bezkarny, bo
jego autorytet mu przytaknął. Tak to wiedzę i żałuję, że sie tak
dzieje.
Bo weźmy np. że odwołuje się on do niejakiego Przewodasa i widocznie
chce go naśladować, mało
tego, jemu sie wydaje, że ponieważ przeczytał kilka książek
filozoficznych, to już należy do
jego grona. Tyle, że juz nie jest w stanie sobie uświadomić, ze Pan
Konrad Lewandowski
to pisarz, doktor f, dziennikarz itd.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Konrad_Tomasz_Lewandows
ki
natomiast on..... no i co ja mam napisać, sama wiesz. Ja to widzę tak:
jak ja nie chciałabym być utrzymywana w fałszywym przekonaniu, że:
"prezydent państwa mnie love i
wiem to na pewno gdyż ponieważ jak miał przemówienie noworoczne, to
misie wydawało, że mówił tylko do mnie, a to dlatego, że przeczytałam,
trzy książki jak zostać piersza damą no i jak zwierzałam się o tych
uczuciach w usenecie to oni
mnie popierali w moich przeczuciach(nie chcąc urazić moich uczuć)" -
rozumiesz? Podobnie glob, przeczytał kilka filozoficznych zbiorów i
wbił sobie do głowy, że plastyk, po kursie kucharskim, były
więzień(bynajmniej nie polityczny jak dla patryiotów) może porównywać
się
do KL i sam siebie nazywa elita a każdego, kto sie z tym nie zgadza
buractwem,chlewem, dla którego powinna być przewidziana
jakaś kara w postaci przemocy. To jest jakaś dziwna filozofia albo
jawne dyletanctwo prowokowane fragmentarycznym lub kompletnym
niezrozumieniem jej. Nie wiem czy KL ją popiera, tak czy siak ja nie
zamierzam
mu jej z głowki wybijać, ale nie zamierzam siedzieć cicho i nie
wypowiedzieć się na ten temat.
..
> > zdanie od niego, poglądy i myśli i działanie - taki stan umysłu jest
> > właściwy chorobie umysłowej.
>
> Tego _nie wiesz_.
> Masz prawo sobie tak w duchu myśleć, w tym i o mnie, nie masz jednak prawa
> stawiać tutaj żadnej diagnozy, i używać czyjejś np. (wg Ciebie) choroby
> jako argumentu przetargowego na niekorzyść, jak sama twierdzisz, osoby
> chorej. A tak to wyglądało. Masz coś przeciwko chorym psychicznie?
Faktycznie nie wiem na 100%, bo tu, to tylko litery, musiałabym go
zobaczyć(oczy) i porozmawiać. Absolutnie nie mam nic przeciwko
ludziom chorym. Pominąwszy jednak fakt, że agresywne i wulgarne
zachowanie, szkodzi otoczeniu - z cała pewnością szkodzi również
temu osobnikowi. Oczywiście, na odległość i bez wieź emocjonalnej i
bezpośredniego zagrożenia,
o wiele łatwiej przychodzi nam zbagatelizować takie zachowanie,
uznając
je z lekka i beztrosko. Ale co i jak byśmy się zachowali jakby taki
mały globek, terroryzował nasze dziecko w szkole, albo np. osiedle?
Przecież tą grupę, czytają również młodzież. Czy akceptacja zachowań
tego typu nie dajemy im niezdrowych i wypaczonych wzorców.To po co i
do kogo potem gardłować na niebo i prawo zażalenia, ze w pobliżu nas
grasuje jakiś
wyrostek i dręczy ludzi? Nie mówie, ze on tak robi, bardziej bym sie
skłaniała, że tu chojraczy a realu jest bojaźliwy, ale
przyklaskiwaniu
wielu jegowypaczonych poglądom a przede wszystkim zachowaniu, dajemy
dyspensę młodym.
..
> być może nie znasz mojej postawy wobec osób
> chorych i poszkodowanych, a być może po prostu się nie rozumiemy.
Rozumiem, położenie chorych i poszkodowanych, ale zechciej
zrozumieć Fragile, że lekarstwo, prawie nigdy nie jest smakowite.
Niektóre, daje sie z zastrzyku wolno-uwalniającym, bo chory
jest na tyle chory przez co krnąbrny, przez co mało
zdyscyplinowany,etc,
ze inaczej jego stan sie nigdy nie poprawi.
..
> Ok. A co to ma wspólnego z globem i ze mną?
Nic, to ty mnie zaczepiłaś, wiec odpowiadam
jak ja sprawę wiedzę.
> I co wobec powyższego proponujesz?
> Uważasz, że glob może wymagać skrępowania kaftanem bezpieczeństwa, i
> uważasz, że miałabyś prawo mu to zafundować, w ramach pomocy? Znasz Go?
> Widujesz Go codziennie, by móc jednoznacznie stwierdzić, że potrzebuje
> natychmiastowej pomocy psychiatrycznej? Wiesz w jakim faktycznie jest
> stanie? I wreszcie - chcesz Mu pomóc czy nie? I jeśli chcesz - to w jaki
> sposób? Żądając publicznego okazywania się dokumentacją medyczną??
> Zaszokowałaś mnie tamtymi wypowiedziami, dlatego w ogóle odezwałam się w
> tym wątku.
:) Terapia dla globa jest prosta. Zbojkotowac jego agresje. Oczywiście
to co powiem
wywoła w liberałach lawinę oburzania, ale takie jest moje zdanie. On
jest jak dziecko,
gdyby(hipotetycznie, ale z duża dozą prawdopodobieństwa) zaczął szaleć
i gdyby się go i te jego pieniactwo zbagatelizowało
milczeniem i nie odpowiadaniem mu, to on by zrozumiał, ze takim
wulgarnym zachowaniem
nie wskóra , bo rozmówcy tego nie akceptują. Wtedy nauczył by się
rozmawiać nawet w gniewie jak cywilizowany człowiek. Nie wiem skąd mu
przychodzień do głowy, że jakaś___prawdziwa elita ____ prezentuje
takie właśnie zachowania.
Jeśli jego zachowanie, to probierz elitaryzmu i jeśli przy tym,
podpiera sie znanymi personami i jeśli z takim duchu zacznie sie
pisać książki, wiersze, przedstawiać wiadomości, debatować, uczyć - to
ja wysiadam z życia :)
(oczywiście to wszystko również piszę ze świadomością, ze on przeczyta
i czym on sie
wykaże w odpowiedzi na moje argumenty. i tu znowu nie chodzi mi o
kawałki jego jakiejś tam
niewątpliwej wiedzy a o sposób w jaki to z siebie wyda)
> > globa kryminała, globa który uważa sie za jakąś elitę, a jako chorego
> > człowieka.
>
> Żal Ci Go, i dlatego chcesz się _tutaj_ wnikliwie przyjrzeć Jego
> dokumentacji medycznej...
Szczerze?Różnie, od dawna go nie czytałam, ale jakimś pechem
wpadł mi ten jego post, ze- " buractwo wreszcie zobaczy ze glob jest
zdrowy"-
bo ktośtam opublikował jego dawno nieaktualny i zupełnie nieczytelny
wypis
szpitalny. Na argumenty co jest za tymi plackami, zdawał się
ogłuchnąć. :)
Bo widzisz, prócz tych pierwszych zdań(również nie widocznych) tam
była
dalsza notka i o to cały czas go piłuję. No skoro jest zdrowy, to co
stoi na
przeszkodzie, by zrobił jeszcze raz fotkę tego dokumentu i ja
załączył.
Ale..powiem ci, że to juz mnie w zasadzie nie interesuje - jestem
zmęczona. :)
>>Bezczynność lub obojętność, tolerancja takiemu
> > zachowaniu,
> > utwierdza go tylko w jego świecie.
>
> Nic z Twojej wypowiedzi na temat bezczynności i obojetności nie wynika,
> ponieważ imo wypowiedź ta w żaden de facto sposób nie pomaga globowi,
>którego podobno Ci żal.
Pomoże. Zbojkotowanie agresji. Jak poczuje, ze nie ma do kogo gadać,
to
się zreflektuje - o ile oczywiście.Zrozum przy tym, ze ja nie
twierdzę, ze on
jest upośledzony i nie wie co sie wokół niego dzieje. Choroba mumysłu,
nie
oznacza, że automatycznie musi się zaślinić a na jedna nogę pantofel a
na druga
gumiak - patrz p John Nash - choć oczywiście koniec może być różny :)
>Natomiast nie zauważasz chyba, że Mu w pewnym sensie szkodzisz. Twoje
>wypowiedzi wzmagają Jego "agresję". Nie wiem, co chcesz osiągnąć, ale nie
>wydaje mi się, by coś pozytywnego mogło z tego wyniknąć. Chyba, że jesteś
>wykwalifikowanym psychoterapeutą i stosujesz pseudo terapię pseudo
>prowokatywną ;), no ale tak ewidentnie nie jest, ponieważ glob tego typu
>terapii nie potrzebuje :)
:))))))) No jeśli negacja jego zachowania, to chęc skrzywdzenia go...
to dobrze, juz go nie bedę krzywdzić, przemówiłaś mi do tego czego
nie mam- mojego
baraku rozsądku :))))))))
A co do tego, ze moja metoda go rozkręca? Owszem zauważyłam.
Bo to jest trochę tak jakby się trzymało w domu słonia na 5metrach
kwad.
No a słoń jak to słoń, je i .............
Jeden przyjdzie i powie: O macie tu jaki ładny, duży, tak słonie
to wspaniałe zwierzęta, no i oczywiście bardzo oryginalnie
tak w bloku na 12 piętrze trzymać słonia w pokoju 5x5, nik tak
niema, baaardzo oryginalne. No ale o smrodzie, jaki wydaje
nie tylko na mieszkanie ale i na cały pion,nie wspomną bo to
nieładnie, nie wypada no i można kogoś urazić.
Ale sa i tacy jak ja, ze widząc 'słonia' w pokoju, stwierdzają, ze
to: niewygodnie, bezsensowne, niefunkcjonalne, szkodliwe,
niebezpieczne i w dodatku cały pion zasmradza, jednak oni tego nie
czują, bo nos przywykł do fetoru, wiec powodowana, jakąś tam dobra
chęcią, staram sie
im wyperswadować dalsze współmieszkanie.Nie tylko dla ich dobra, ale
również słonia, który rośnie i kiedyś już będzie za późno, zeby
stamtąd wyleźć. Taka jestem,piszę
co myślę może troche bezceremonialnie, może zbyt autorytatywnie, ale
nie chce nikogo skrzywdzić.
:(
..
> Wszak nasze wypowiedzi zawsze świadczą o nas. Co w sercu, to w ...
>poscie.
Masz zupełną rację. Postaram sie być milsza. :)
>Pozdrawiam,
>M.
Ja również pozdrawiam
--
p?rform?rka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1129. Data: 2011-01-08 10:55:27
Temat: Re: Nowy RokUżytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ig9ff0$5lo$...@s...aioe.org...
Dziewne, ze tak uparcie nie chcesz sie pogodzic z tym, ze Malgoska jest
po prostu jaka jest.
Troche ciezko ustalic, czy jestes za durny emocjonalnie czy
intelektualnie, wiec pewnie prawda lezy po srodku.
Twoje zapytanie owszem, jest moze nieco eufemiczne ale trafne, natomiast
adresat kompletnie chybiony.
====================================================
========================================
W moim przekonaniu- obaj ze Stalkerem macie podobny "problem" (napisałem w
cudzysłowie, bo chyba żaden z Was tego u siebie samego nie dostrzega- a jak
już trochę, to uznaje, że mu to niepotrzebne)- wysokie IQ kognitywne, przy
bardzo niskim emocjonalnym. Chociaż- mam takie wrażenie- że Stalker próbuje
się jeszcze przez to swoje IQ przedostać w kierunku empatii- i wtedy z
całego serca go popieram. Ty jednak dokonałeś wyboru, prawda?
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1130. Data: 2011-01-08 11:13:51
Temat: Re: Nowy Rok
Stalker napisał(a):
> W dniu 2011-01-08 01:32, glob pisze:
> >
> >
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Fri, 7 Jan 2011 15:21:06 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Stalker napisaďż˝(a):
> >>>> W dniu 2011-01-07 21:36, glob pisze:
> >>>>
> >>>>> Przeczytaj bluzgania przewodasa...robi dok�adnie tak samo jak
> >>>>> ja.
> >>>>
> >>>> Ja bym dopisaďż˝ PRAWIE. A wiemy co robi prawie, nie? :-)
> >>>>
> >>>>> Nawet napisa�, �e najwy�ej cio�ki b�d� mnie bra�y za chama. A
to
> >>>>> jest strategia do ludzi poza kultur� i mo�e rzeczywi�cie nie zawsze
> >>>>> mnie to wychodzi�o.
> >>>>
> >>>> Wiesz, o cz�owieku nie �wiadczy tak do ko�ca fakt, �e u�ywa
JAKIEJďż˝
> >>>> strategii. Du�o bardziej o nim �wiadczy, to JAK tej strategii u�ywa...
> >>>>
> >>>> Stalker
> >>>
> >>> To te� zale�y od poziomu oceniaj�cego.
> >>
> >> I to jest to! Jak ciďż˝ widzďż˝, tak ciďż˝ piszďż˝. Tylko ze nawet widzenie
kolor�w
> >> jest indywidualnie zr�nicowane u ka�dego :-PPP
> >> :-)
> >
> > A wiesz Ikselcia zanim odpowiesz S. to tak sobie pomy�la�em;)
> >
> > - A je�li pewnego dnia b�d� musia�a odej��.? - spyta�a Ikselcia,
> > �ciskaj�c Globikowi �apk�. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewni�
> > jďż˝ Globik. - Posiedzďż˝ tu sobie i na Ciebie poczekam.
> >
> > Kiedy siďż˝ kogoďż˝ kocha, to ten drugi ktoďż˝ nigdy nie znika.;)
>
> Ojej, jakie to �adne ;-)
>
> To jak juz tak si� mi�o zrobi�o, to jeszcze zapytam XL jak ocenia
> wykorzystanie przez Ciebie strategii "nap..dalania patologicznego
> buractwa" w stosunku np. do Chirona? Albo Ducha? To jak: znowu trafiďż˝ w
> dziesi�tk�, czy jak kul� w p�ot?
>
> Stalker
Duch jest w całości patologią. Chiron wykazuje objawy. Każdy z was
wykazuje objawy patologiczne lub agresję, więc precyzyjnie było
wymierzane, na zasadzie wartościowania w których momentach. Ty
naprawdę jesteś idiotą jeśli uzałeś że chodzi o całość osoby. Np
Chirona syki na ciebie w pewnym momencie , za króte później
przepraszał, ja bym wtenczas atakował. Właśnie chodzi o sytułację a
nie jak ująłeś w swoim wręcz debiliźmie o jakieś całokształty, chociaż
Duch nie ma nic do pokazania oprócz syków nienawiści, u Ducha
zobaczysz więcej niż u Chirona.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |