| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-13 20:25:17
Temat: Re: O UWODZENIUUżytkownik "Wilczek" <w...@i...com>
[ciach...treść]
Ja zostawiam użytkownika w pierwszej linii tekstu i byłabym wdzięczna za
tego typu działanie z Twojej strony. Pominęłabym Twoją ważną odpowiedź :(
Nie wiadomo who is who.
--
Pozdrawiam
Masoneczka vel Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-14 23:15:11
Temat: Re: O UWODZENIUUżytkownik Masoneczka <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a6ocsv$kou$...@n...onet.pl...
> Zgoda, ale zainteresowanie może przybierać różne postacie - chęć wymuszenia
> czegoś, zrozumienia kogoś, dominację itd i niekoniecznie musi to być wielka
> miłość a tylko może zauroczenie.
Och... znow trzebaby sie pobawic w definicje milosci, ale nawet zakladajac
podstawowe rozroznienie miedzy emocja a uczuciem bazujace na czynniku czasu
to nie mozna mowic o milosci po godzinie rozmowy a nawet i po tygodniu...
Mowimy tutaj o rozpoznawaniu _zainteresowania_ i to sama osoba rozmowcy
a nie tym co komunikuje, robi itd. Po miesiacu blizszej znajomosci nie
trzeba patrzec na zrenice aby dociec o zainteresowaniu badz jego braku ;-)
> Wrok odbiera także inne sygnały i niewygodnie byłoby tylko patrzeć głęboko w
> oczy :(
Wszystko zalezy od tego co chcesz uzyskac :-)
> Kontakt wzrokowy o taaakim procencie jak napisałeś to rzeczywiście mogłabym
> osiągać z osobami mi znanymi a nawet tylko bliskimi :)
> Wykład iście uniwersytecki ;) dziękuję.
Kwestia treningu, ja najczesciej staram sie miescic w tych 75% zarowno sluchajac
jak i mowiac, wygodnie mi sie w ten sposob rozmawia. Oczywiscie sa sytuacje,
ze dochodze do wyzszej granicy ale musze juz miec cel i najczesciej pozytywne
reakcje zwrotne. Ale dochodza zawsze kolejne elementy - np. inne "zarzadzenie"
przestrzenia - zmniejszanie badz zwiekszanie odleglosci, inna nachylenie postawy
itd, itd... :-)
> > przyjecie mniej satysfakcjonujacgo wynagrodzenia niz pierwotnie
> > ustalilismy. Nie dalem sie :-) ale on tez byl niezly - kontakt wzrokowy
> > oscylowal w okolicach 100%... :-)
>
> Wielka determinacja i moje gratulacje :) mam nadzieję, że opłacało się i nie
> będzie z tego żadnych negatywnych konsekwencji :-) ze strony szefa.
Obecnie zamierzam zakonczyc wspolprace z ta firma jako, ze wydobywanie pieniedzy
kosztuje mnie zdecydowane za duzo. Czekam tylko na cos ciekawszego.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-25 15:13:44
Temat: Re: O UWODZENIUOn Mon, 11 Mar 2002 13:38:29 +0100, "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
wrote:
>
>U mnie to glownie pare lat obserwacji ludzi w roznych sytuacjach :) Sporo
>dala mi szkola srednia. Spora grupa osob, ktore w miare dobrze znalem i
>wiedzialem jakie maja zwyczaje. Moglem spokojnie obserwowac jak reaguja na
>stres (przykladowo zachowanie przed sprawdzianem), jak zachowuja sie gdy
>czuja sie swobodnie i bezpiecznie (luzniejsze lekcje z sympatycznym
>nauczycielem) itp.
Szczerze mowiac, ja jestem rowniez obeserwatorem, ale najwidoczniej
nie tak doskonalym jak Ty:-).
Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-25 15:13:44
Temat: Re: O UWODZENIUOn Mon, 11 Mar 2002 20:30:19 +0100, "Masoneczka"
<m...@p...onet.pl> wrote:
>Uzytkownik "Saanale" <S...@p...fm>
>
>> Jego zdaniem powinna byla chyba od razu uciekac
>> i krzyczec gwalca (bialy dzien, ludzie na ulicy). Dziewczyna zostala
>> wciagnieta do bramy i zgwalcona. Straszne
>
>Straszne to malo, bo dziewczyna zmaga sie z pietnem tego czynu :-(
>Powinna krzyczec pali sie :|| tak mnie uczono w szkole na lekcjach z PO.
Masz racje..."Straszne" to malo powiedziane...
Saanale
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-26 11:39:47
Temat: Re: O UWODZENIUUzytkownik "Saanale" napisal:
>
> >U mnie to glownie pare lat obserwacji ludzi
> >w roznych sytuacjach :)
> Szczerze mowiac, ja jestem rowniez
> obeserwatorem, ale najwidoczniej
> nie tak doskonalym jak Ty:-).
Mnie daleko nawet do sredniactwa :))
A tak BTW szukales czegos o mowie ciala po sieci? Malo tego (przynajmniej
w polskim necie) ale zawsze to cos. Niestety dobrej pracy (lub
jakiejkolwiek) pracy o tej tematyce w rekach nie mialem wiec Ci niczego
nie polece. IMHO jednak starczy, ze poczytasz o podstawach i zyskasz
dzieki temu punkt zaczepienia. Pozniej i tak wszystko trzeba zweryfikowac
w praktyce.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |