Strona główna Grupy pl.sci.psychologia O co chodzi w Konwencji?

Grupy

Szukaj w grupach

 

O co chodzi w Konwencji?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 82


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2015-04-19 21:13:32

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-19 o 21:11, gazebo pisze:
> Czarnych Stop, nawet przyjmujac minimum liczebnika to mamy 30 tys.,
> wielu Indian na przestrzeni lat nie przyznawalo sie do swego pochodzenia
> z uwagi na eugenizm etniczny (USA) stad moze byc rozrzut ilosciowy, nie
> ulega watpliwosci, ze autochtoni zostali przerzedzeni, no ale bez przesady

30 tyś to dużo?! Ile milionów Żydów Hitler pozostawił przy życiu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2015-04-19 21:25:03

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: gazebo <g...@...bo> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-19 o 21:13, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-04-19 o 21:11, gazebo pisze:
>> Czarnych Stop, nawet przyjmujac minimum liczebnika to mamy 30 tys.,
>> wielu Indian na przestrzeni lat nie przyznawalo sie do swego pochodzenia
>> z uwagi na eugenizm etniczny (USA) stad moze byc rozrzut ilosciowy, nie
>> ulega watpliwosci, ze autochtoni zostali przerzedzeni, no ale bez
>> przesady
>
> 30 tyś to dużo?! Ile milionów Żydów Hitler pozostawił przy życiu.
>
>
to tylko przykladowy szczep albo plemie, nie wiem jak sie okreslaja

"Szacuje się, że w XV w. Amerykę zamieszkiwało około 47 mln Indian, w
tym aż 42 mln przypadały na Amerykę Południową i Środkową, a tylko 5 mln
na terytoria położone w kierunku północnym od granic dzisiejszego Meksyku"

podaje link to tabelek blizszych naszym czasom:
http://wigwam02.republika.pl/Wigwam21/pliki/kraje21.
html
--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2015-04-19 21:31:37

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

gazebo
W dniu 2015-04-19 o 21:13, zdumiony pisze:
- pokaż cytowany tekst -
to tylko przykladowy szczep albo plemie, nie wiem jak sie okreslaja

"Szacuje się, że w XV w. Amerykę zamieszkiwało około 47 mln Indian, w
tym aż 42 mln przypadały na Amerykę Południową i Środkową, a tylko 5 mln
na terytoria położone w kierunku północnym od granic dzisiejszego Meksyku"

podaje link to tabelek blizszych naszym czasom:
http://wigwam02.republika.pl/Wigwam21/pliki/kraje21.
html
--
gazebo


Przecież ten debil naczytał się prawicowego spuszczania do japy, prosto ze świeżych
jajec biskupa i tak nim rzuca od sciany do ściany. Jak dzieci z podstawówki wiedzą że
to kler wybił indian , całe kultury jak Astecy, Inkowie, Majowie itd znikneło z
powierzchni ziemi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2015-04-19 21:51:28

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: gazebo <g...@...bo> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-19 o 21:31, glob pisze:
> Przecież ten debil naczytał się prawicowego spuszczania do japy, prosto ze świeżych
jajec biskupa i tak nim rzuca od sciany do ściany.

gdyby tak bylo to staralby sie obalac teze o ludobojstwie a nie odwrotnie

Jak dzieci z podstawówki wiedzą że to kler wybił indian , całe kultury
jak Astecy, Inkowie, Majowie itd znikneło z powierzchni ziemi.

w zasadzie nie kler tylko choroby na ktore Indianie Ameryki nie byli
uodpornieni, jesli chodzi o Majow trudno jest jednoznacznie okreslic
przyczyne, badacze sklaniaja sie ku suszy i bratobojczych wojnach, co do
Aztekow - Cortez, Inkowie - podobnie, ale nie chce mi sie szukac, mimo
wszytko trzeba brac pod uwage pare czynnikow, ktore mialy znaczenie w
przypadku dwoch ostatnich cywilizacji
--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2015-04-19 21:53:36

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: gazebo <g...@...bo> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-19 o 21:51, gazebo pisze:
> W dniu 2015-04-19 o 21:31, glob pisze:

>
>> Jak dzieci z podstawówki wiedzą że to kler wybił indian , całe kultury
>> jak Astecy, Inkowie, Majowie itd znikneło z powierzchni ziemi.
>
> w zasadzie nie kler tylko choroby na ktore Indianie Ameryki nie byli
> uodpornieni, jesli chodzi o Majow trudno jest jednoznacznie okreslic
> przyczyne, badacze sklaniaja sie ku suszy i bratobojczych wojnach, co do
> Aztekow - Cortez, Inkowie - podobnie, ale nie chce mi sie szukac, mimo
> wszytko trzeba brac pod uwage pare czynnikow, ktore mialy znaczenie w
> przypadku dwoch ostatnich cywilizacji

poprawka zeby byla jasnosc co kto napisal
--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2015-04-19 22:00:32

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

gazebo
W dniu 2015-04-19 o 21:31, glob pisze:
> Przecież ten debil naczytał się prawicowego spuszczania do japy, prosto ze świeżych
jajec biskupa i tak nim rzuca od sciany do ściany.

gdyby tak bylo to staralby sie obalac teze o ludobojstwie a nie odwrotnie

Jak dzieci z podstawówki wiedzą że to kler wybił indian , całe kultury
jak Astecy, Inkowie, Majowie itd znikneło z powierzchni ziemi.

w zasadzie nie kler tylko choroby na ktore Indianie Ameryki nie byli
uodpornieni, jesli chodzi o Majow trudno jest jednoznacznie okreslic
przyczyne, badacze sklaniaja sie ku suszy i bratobojczych wojnach, co do
Aztekow - Cortez, Inkowie - podobnie, ale nie chce mi sie szukac, mimo
wszytko trzeba brac pod uwage pare czynnikow, ktore mialy znaczenie w
przypadku dwoch ostatnich cywilizacji
--
gazebo


Pół dnia wklejam kto wybił indian. A do kretyna nie dociera. Największa i
najliczniejsza cywilizacja indiańska to właśnie ameryka południowo - środkowa i w to
wchodzi Hiszpańska inkwizycja nawracająca ogniem i mieczem i z tylu milionów, w ciągu
100 lat zostają niedobitki .
A ameryka północna gdzie uciekają protestanci przed Hiszpanami i Francuzami i
osadnicy do lepszego życia, jest słabo zaludniona, a głównie chodzi o dobre ziemie
pod rozwój, więc spychają indian na ugory.To kto zlikwidowa indian jeśli chodzi o
skalę mordów w milionach , no przecież że kler.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2015-04-19 22:10:15

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: gazebo <g...@...bo> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-19 o 22:00, glob pisze:

> [..]

wg mnie to sie zaciales, i nie chodzi mi o golenie
--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2015-04-19 22:20:54

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Bo ile można powtarzać twarde fakty historyczne, bo sobie koleś poczytał katolickie
strony, tak niezależnych śmierdziuchów, że nałóg już spermopitny mają we krwi, by
tylko klerusia wyczyścić ze zbrodni zwalając na wszystkich wokoło, a fałszowanie
zbrodni jest współudziałem w tej zbrodni. Gówno katolickie dokonuje ponownie
współudziału aby wybielić zbrodniczy kler, ale do tego jelenia niedociera.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2015-04-19 22:24:38

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Zniszczenie Azteków
Ferdynand Cortez również poważnie potraktował nakaz Pana. W roku 1519 wraz z armią
uzbrojoną w broń palną, krzyże i Biblie wyruszył głosić Ewangelię Indianom
meksykańskim. Było im o tyle łatwiej, że wśród Indian krążył mit o białym bogu,
używającym znaku krzyża, który przybył na te ziemie, by nauczyć ludzi uprawy roli,
rzemiosła, zapoznać ich z pismem, przekazać wiedzę, a podstępnie zmuszony do
opuszczenia kraju obiecał, że kiedyś powróci. Jako bogowie swoją hekatombę w imieniu
Ewangelizacji narodów prowadzili łatwo i szybko. Podobnie jak w przypadku Sasów "Bóg
wszechmogący zatriumfował". Tylko znów ewangelizowanych zostało jak na lekarstwo.
Zniszczenie Inków
Podboju imperium inkaskiego dokonał niepiśmienny poszukiwacz przygód, Franciszek
Pizarro. W latach 20. XVI w. opanował wybrzeże Peru, docierając do granic państwa
Inków. W roku 1531 wraz grupą chrześcijan, jeszcze mniejszą niż oddział Corteza,
wyruszył w głąb lądu. "Władca Inków, Atahualpa, mógł w każdej chwili zetrzeć ich z
powierzchni Ziemi, zamiast tego jednak, słał do nich pokojowe posłannictwa,
zorganizował także spotkanie z przybyszami. Nigdy nie dowiemy się czy motywem jego
działania był strach o podłożu religijnym, czy też przeświadczenie o własnej sile. W
otoczeniu ogromnej świty, która na znak pokojowych intencji przyszła na spotkanie
nieuzbrojona, Atahualpa przywitał Pizarra. W ciągu następnych kilku minut rozpoczęła
się masowa masakra bezbronnych Inków, a ich władca został wzięty do niewoli.
Ponownie, Indianie pozbawieni swojego przywódcy nie byli zdolni do jakichkolwiek
działań. Atahualpa zorganizował własny wykup -- ogromne ilości złota i srebra,
których zebranie zajęło wiele miesięcy. Po uiszczeniu zapłaty, Hiszpanie osądzili
władcę Inków i skazali na śmierć. W dowód łaski za to, że przeszedł on na wiarę
chrześcijańską, Atahualpa nie został spalony na stosie, lecz uduszony" (Świat
Wiedzy).
Zniszczenie Majów
Głównym odpowiedzialnym za zniszczenie kultury i religii Majów jest franciszkanin
Diego de Landa (1524-1579) -- ten sam, który napisał o Majach znane dziełko Relacion
de las cosas de Yucatan. Oto fragment publikacji naukowej opisującej działalność
inkwizycyjno-destrukcyjną Landy:
"Był to dokładnie rok [1562], kiedy o. Diego de Landa, zwierzchnik misji
franciszkańskiej w Jukatanie, wezwał Święte Oficjum Inkwizycji w odpowiedzi na
raporty o odstępstwach wśród chrześcijańskich konwertytów.
Zakonnicy pod dowództwem Landy, uzbrojeni w kwestionariusze, prowadzili inspekcje
poza granicami Jukatanu. Wielka liczba podejrzanych "idolatrów", czyli wyznawców
majańskich bogów, została w ich wyniku aresztowana i oskarżona. Jeśli nierychliwie
składali zeznania, zakonnicy 'wybierali na ogół zamiast tortur zawieszenie delikwenta
za rozciągnięte ręce na linie', jak napisał Landa, jakkolwiek był on opisywany jako
"królowa tortur" [ 1 ]. Kiedy zachodziła dalsza potrzeba, zakonnicy używali bata,
mocowali do stóp wiszących na linie kamienne obciążenia, pryskali na skórę gorący
wosk lub gotującą się wodę, wiązali powrozy wokół ramion i ud, które następnie były
zaciskane przez obroty desek lub kół pasowych. Czasami wyprowadzali człowieka na
dwór, gdzie rozwierano mu usta za pomocą kołków, by następnie wlewać w nie tak wiele
wody, aż do spuchnięcia brzucha, po czym stali nad nim, dopóki woda zmieszana z krwią
nie wypływała ustami, nosem, uszami. Po uzyskaniu przyznania zapadał wyrok, który
mógł oznaczać 200 batów, nakaz noszenia do trzech lat wyróżniającego stroju -- żółtej
koszuli z czerwonym krzyżem lub uczynienie niewolnikiem na okres do pięciu lat". [ 2
]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2015-04-19 22:30:39

Temat: Re: O co chodzi w Konwencji?
Od: gazebo <g...@...bo> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-04-19 o 22:24, glob pisze:
> Zniszczenie Azteków
> Ferdynand Cortez również poważnie potraktował nakaz Pana. W roku 1519 wraz z armią
uzbrojoną w broń palną, krzyże i Biblie wyruszył głosić Ewangelię Indianom
meksykańskim. Było im o tyle łatwiej, że wśród Indian krążył mit o białym bogu,
używającym znaku krzyża, który przybył na te ziemie, by nauczyć ludzi uprawy roli,
rzemiosła, zapoznać ich z pismem, przekazać wiedzę, a podstępnie zmuszony do
opuszczenia kraju obiecał, że kiedyś powróci. Jako bogowie swoją hekatombę w imieniu
Ewangelizacji narodów prowadzili łatwo i szybko. Podobnie jak w przypadku Sasów "Bóg
wszechmogący zatriumfował". Tylko znów ewangelizowanych zostało jak na lekarstwo.
> Zniszczenie Inków
> Podboju imperium inkaskiego dokonał niepiśmienny poszukiwacz przygód, Franciszek
Pizarro. W latach 20. XVI w. opanował wybrzeże Peru, docierając do granic państwa
Inków. W roku 1531 wraz grupą chrześcijan, jeszcze mniejszą niż oddział Corteza,
wyruszył w głąb lądu. "Władca Inków, Atahualpa, mógł w każdej chwili zetrzeć ich z
powierzchni Ziemi, zamiast tego jednak, słał do nich pokojowe posłannictwa,
zorganizował także spotkanie z przybyszami. Nigdy nie dowiemy się czy motywem jego
działania był strach o podłożu religijnym, czy też przeświadczenie o własnej sile. W
otoczeniu ogromnej świty, która na znak pokojowych intencji przyszła na spotkanie
nieuzbrojona, Atahualpa przywitał Pizarra. W ciągu następnych kilku minut rozpoczęła
się masowa masakra bezbronnych Inków, a ich władca został wzięty do niewoli.
Ponownie, Indianie pozbawieni swojego przywódcy nie byli zdolni do jakichkolwiek
działań. Atahualpa zorganizował własny wykup -- ogromne ilości złota i srebra,
których zebranie zaj
ęło wiele miesięcy. Po uiszczeniu zapłaty, Hiszpanie osądzili władcę Inków i skazali
na śmierć. W dowód łaski za to, że przeszedł on na wiarę chrześcijańską, Atahualpa
nie został spalony na stosie, lecz uduszony" (Świat Wiedzy).
> Zniszczenie Majów
> Głównym odpowiedzialnym za zniszczenie kultury i religii Majów jest franciszkanin
Diego de Landa (1524-1579) -- ten sam, który napisał o Majach znane dziełko Relacion
de las cosas de Yucatan. Oto fragment publikacji naukowej opisującej działalność
inkwizycyjno-destrukcyjną Landy:
> "Był to dokładnie rok [1562], kiedy o. Diego de Landa, zwierzchnik misji
franciszkańskiej w Jukatanie, wezwał Święte Oficjum Inkwizycji w odpowiedzi na
raporty o odstępstwach wśród chrześcijańskich konwertytów.
> Zakonnicy pod dowództwem Landy, uzbrojeni w kwestionariusze, prowadzili inspekcje
poza granicami Jukatanu. Wielka liczba podejrzanych "idolatrów", czyli wyznawców
majańskich bogów, została w ich wyniku aresztowana i oskarżona. Jeśli nierychliwie
składali zeznania, zakonnicy 'wybierali na ogół zamiast tortur zawieszenie delikwenta
za rozciągnięte ręce na linie', jak napisał Landa, jakkolwiek był on opisywany jako
"królowa tortur" [ 1 ]. Kiedy zachodziła dalsza potrzeba, zakonnicy używali bata,
mocowali do stóp wiszących na linie kamienne obciążenia, pryskali na skórę gorący
wosk lub gotującą się wodę, wiązali powrozy wokół ramion i ud, które następnie były
zaciskane przez obroty desek lub kół pasowych. Czasami wyprowadzali człowieka na
dwór, gdzie rozwierano mu usta za pomocą kołków, by następnie wlewać w nie tak wiele
wody, aż do spuchnięcia brzucha, po czym stali nad nim, dopóki woda zmieszana z krwią
nie wypływała ustami, nosem, uszami. Po uzyskaniu przyznania zapadał wyrok, któ
ry mógł oznaczać 200 batów, nakaz noszenia do trzech lat wyróżniającego stroju --
żółtej koszuli z czerwonym krzyżem lub uczynienie niewolnikiem na okres do pięciu
lat". [ 2 ]
>
toc nie musisz za mna powtarzac, jesli chodzi o Corteza ofc, a co do
tortur, i wojen, bratobojczych czy lapaniu jencow na ofiary, nie bede
ocenial co jest litosciwsze, nadziewanie na zywego bambusa, wycinanie
serca czy to co mrobili tzw. konkwistadorzy, co do Majow uwazam, ze sie
mylisz

--
gazebo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Noga w drzwiach
Pytanie do kobiet na grupie
Opowieść podręcznej
prośbę mam...
Europa rajem dla zbrodniarzy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »