| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-17 13:56:04
Temat: Re: OT poparzenie
Użytkownik "Evunia" <m...@m...christmas.pl> napisał w wiadomości
news:ouri2kvxrqi1.i5yk55fj0w2b$.dlg@40tude.net...
> Wed, 17 Dec 2003 14:42:04 +0100, na pl.rec.kuchnia, agrest napisał(a):
>
> > panthenolu nie mam, ale moze jakis domownik sie zlituje
>
> Jakby nie poszedł na litość, zawsze możesz spróbować szantażem ;)
> Nie będzie obiadu, kolacji, świąt i czego tam jeszcze... I niech lecą :D
>
moze to i dobre, tylko najblizszy domownik (bez telefonu) znajduje sie o 2
godziny drogi ode mnie, a drugi - z telefonem - jest w toruniu (ja w
warszawie)
no wiec na razie woda
moze jeszcze zjem lody
> A swoją drogą to gdzie Ty masz komputer ? Przy kranie ??? :D :D :D
>
nie, jestem dosc wytrzymala na bol
tylko nie chce stracic czucia ;)
>
> --
> Eva Sheers
thank you very much with sugar on top
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-17 13:57:46
Temat: Re: OT poparzenieKiedyś poparzenia smarowało się jajkiem, podobno można też spirytusem.
Anna
Użytkownik "agrest" <t...@y...co.uk> napisał w wiadomości
news:brpn9m$153q$1@mamut.aster.pl...
> w domu pam prawdopodobnie wszystko oprocz kefiru, olejku lawendowego, zelu
> chlodzacego i panthenolu
> ktos ma inny pomysl?
> mozna by to potem zebrac do kupy w faq zamiescic, o ile takowe istnieje
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 14:02:06
Temat: Re: OT poparzeniew domu pam prawdopodobnie wszystko oprocz kefiru, olejku lawendowego, zelu
chlodzacego i panthenolu
ktos ma inny pomysl?
mozna by to potem zebrac do kupy w faq zamiescic, o ile takowe istnieje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 14:19:04
Temat: Re: OT poparzenie
Użytkownik "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:brpm9f$97b$1@opal.futuro.pl...
> >
> > tylko, ze - sprawdzalam - moczenie w misce nie dziala; to musi byc
> bierzaca
> > woda
> >
> I jeszcze kefir skutkuje (palec włożyc do kefiru i tak trzymać :)
> --
> KingAM
Jogurt tez, tylko, ze to tak troche nieporecznie wszedzie z jogurtem,
chociaz z miseczka z woda tez glupio ;)
Atena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 14:19:32
Temat: Re: OT poparzenie
Użytkownik "agrest" <t...@y...co.uk> napisał w wiadomości
news:brpn9m$153q$1@mamut.aster.pl...
> w domu pam prawdopodobnie wszystko oprocz kefiru, olejku lawendowego, zelu
> chlodzacego i panthenolu
> ktos ma inny pomysl?
To może kostki lodu wrzucić do foliówki i robić z tego okłady?
--
pozdrawiam
Nina
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=185791
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 15:03:06
Temat: Re: OT poparzenie
Użytkownik "agrest" <t...@y...co.uk> napisał w wiadomości
news:brpn9m$153q$1@mamut.aster.pl...
> w domu pam prawdopodobnie wszystko oprocz kefiru, olejku lawendowego, zelu
> chlodzacego i panthenolu
> ktos ma inny pomysl?
Moja babcia kazała w takich wypadkach wsadzać popażone palce/ręce do
miseczki z białkami jaj.
Ale ja tego nie testowałam, nie wiem jak działa, choć babcine sposoby nigdy
mnie jeszze nie zawiodły.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 15:06:09
Temat: Re: OT poparzenieOn Wed, 17 Dec 2003 14:33:53 +0100, "agrest"
<t...@y...co.uk> wrote:
>witam i prosze o rade
>
>co zrobic z palcem, ktory dopiero co mial kontakt z goraca blacha (ok 200C)?
>poza tym, ze amputowac?
>zimna woda usmierza bol, ale na ktorko, a nie moge caly dzien stac przy
>kranie
>
>pytam was, bo jestem pewna, ze macie w tym jakies doswiadczenie
>
>pozdrawiam
>topielica, poparzona
>
w kuchni ZAWSZE mam buteleczke olejku lawendowego. czyni cuda!
mozna sobie polac lodowata woda oparzenie, zeby doraznie obnizyc
temperature, ale o efekty i koniec bolu to polecam lawende.
kilka tygodni temu przestawialam patelnie, rozmawiajac przez
telefon, zapomnialam, ze patelnia miala sporo oleju, szarpnelam
cholera, zeby przestawic, bardzo plynny olej polecial na stope.
duzy palec i nastepny wygladaly niciekawie - co pomiedzy nimi to
nawet nie patrzylam. az dreszczy dostalam....rozmowe skonczylam
normalnie (bo akurat mi tak wypadalo...) i pokustykalam po
lawende. to bylo kolo 6 wieczorem, bolalo jeszcze piekielnie ze
2-3 godziny. potem przestalo. lawende mialam przymocowana
opatrunkiem dwa dni. zagoilo sie bardzo ladnie, bezbolesnie.
kontakty z patelniami i blachami tez traktuje lawenda. jak sie
szybko zlapie to i pecherza wlasciwie nie ma.
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 15:15:52
Temat: Re: OT poparzenieWed, 17 Dec 2003 15:06:09 +0000, na pl.rec.kuchnia, Krysia Thompson
napisał(a):
> w kuchni ZAWSZE mam buteleczke olejku lawendowego. czyni cuda!
Cóż, muszę i ja go nabyć :)
Chcę się tylko upewnić, czy to zwykły olejek, taki, jaki sprzedają do
domków zapachowych, czy jakiś specjalny, np. z apteki koniecznie ?
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 15:22:09
Temat: Re: OT poparzeniehehe, bialko dobre jest (znaczy ja mam razem z zoltkiem, bo mi sie chluplo
razem) takie mocno schlodzone z lodowki i w malym naczyniu
polecam ewentualnym nasladowcom
dziekuje za rady
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-17 15:44:59
Temat: Re: OT poparzenie
Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości
> w kuchni ZAWSZE mam buteleczke olejku lawendowego. czyni cuda!
> mozna sobie polac lodowata woda oparzenie, zeby doraznie obnizyc
> temperature, ale o efekty i koniec bolu to polecam lawende.
Czy Ty aby nie odbierasz pani Be chłonnego rynku poparzonych.
To Una ma tu monopol (nie mylić z monopolem państwowego spirytualizmu) na
lawendę i jej pochodne.
Ach te emigrantki ! Gotowe sobie skoczyć do gardła nawet przez ocean.
d.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |