| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-20 19:29:50
Temat: Obawiam sie (OT?)Obawiam sie że juz nigdy przenigdy nie będzie mi smakowal szpinak mrożony!
I to wszystko przez Was, ktorzy za sprawą (niecna sprawką?!) Monisi
zasypaliście kuchnię pomysłami na potrawy ze świeżym szpinakiem. A fe, nie
wstyd Wam?
Aaaaależ to pyszne!....
(zjadłam soie dzisiaj makaron penne z przesmazonym szpinakiem (świeżym!) w
sosiku z pleśniowego sera i śmietany). Precz z mrożoną papką szpinakową!
AniaK
PS. Tak samo jest jak człowiek spróbuje choc jeden raz sałatki z ugotowanym
lekko groszkiem mrożonym zamiast konserwowego. Kto nie zna niech
spróbuje....
A może sypniecie drodzy moi jeszcze jakimiś innymi przykładami?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-21 09:52:07
Temat: Re: Obawiam sie (OT?)Z doświadczeń "komercyjnych": zaszczyciłem podniebienie zupą szpinakową,
którą serwują w Da Pietro przy krakowskim Rynku. Mniam.
Zna ktoś może tajemną metodę, która pozwala im na przygotowanie tegu cuda ?
MW
P.S. Ale pomidorówka i tak jest lepsza !
Użytkownik Ana <a...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acbip9$1igh$...@n...ipartners.pl...
> Obawiam sie że juz nigdy przenigdy nie będzie mi smakowal szpinak mrożony!
> I to wszystko przez Was, ktorzy za sprawą (niecna sprawką?!) Monisi
> zasypaliście kuchnię pomysłami na potrawy ze świeżym szpinakiem. A fe, nie
> wstyd Wam?
> Aaaaależ to pyszne!....
> (zjadłam soie dzisiaj makaron penne z przesmazonym szpinakiem (świeżym!) w
> sosiku z pleśniowego sera i śmietany). Precz z mrożoną papką szpinakową!
> AniaK
>
> PS. Tak samo jest jak człowiek spróbuje choc jeden raz sałatki z
ugotowanym
> lekko groszkiem mrożonym zamiast konserwowego. Kto nie zna niech
> spróbuje....
> A może sypniecie drodzy moi jeszcze jakimiś innymi przykładami?
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |