Strona główna Grupy pl.rec.uroda Obcasy....

Grupy

Szukaj w grupach

 

Obcasy....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-03-12 19:42:16

Temat: Re: Obcasy....
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zofia Rakowska" <m...@o...pl> napisał w
wiadomości
> Na coś trzeba umrzeć ;)
> Jedni palą, inni smażą się w solarium, niektórzy chodzą w szpilkach.

A niektórzy wpadają pod tramwaj... :)

> Zresztą nie wiem, co bardziej szkodliwe - wysokie obcasy czy wąskie
> szpicowate noski. Żeby tak całkiem idealnie było, wypadałoby chodzić
> w obuwiu ortopedycznym. Dziękuję, za 20 lat to ja mogę i bamboszkach
> chodzić, póki co wolę nosić eleganckie szpile.

Dlatego mówię, co komu pasuje. A co do tych wstrętnych czubów, to też
podziwiam, że można takie coś nosić. Rok i halluksy murowane... Nie mówiąc
już, że przy mojej stopie rozmiar 40 te czuby wyglądają jak takie paputki
krasnali w przedstawieniach dla dzieci...

Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2006-03-12 20:06:46

Temat: Re: Obcasy....
Od: "agnesdz" <a...@B...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zofia Rakowska" <m...@o...pl> napisał w
wiadomości news:Xns9784CCBB24AD4mojatfurczoscradosna@193.42.231
.152...

> Na coś trzeba umrzeć ;)

Wybieram na nadmiar szczęścia! ;))


--
Pozdrawiam
Aga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-12 20:45:37

Temat: Re: Obcasy....
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dv1q5i$hqu$1@zeus.man.szczecin.pl...
>> czasem przyzwyczaic ?
>>
>> Na 14 :-)
>>
> Ja ostatnio chodziłam (tańczyłam) w 8-centymetrowych, ale przy moim
> rozmiarze 35-36 to było raczej dreptanie na czubkach palców.

Najwyraźniej kupiłaś sobie jakieś koszmarnie źle ustawione buty. Mam
rozmiar 36 (u Ryłki kupuję 35, ale mam wrażenie że mają zawyżoną
rozmiarówkę), na zimę kupuje 37 i na 8 cm obcasie, takiej trochę grubszej
szpilce, biegam latem w klapkach/sandałkach (znaczy się bez pięty , tylko
jakieś paski przed palcami). To one mnie przekonały , ze liczy się nie
wysokość obcasa, nie trzymanie pięty przez pasek, czy zapiętek, tylko dobrze
wyprofilowana podeszwa z której stopa się nie ześlizguje i która się nie
wygina i nie gibie na boki, co ostatnio jest zmorą nawet w droższych butach.
Na co dzień chodzę w butach różnych, od całkiem płaskich, do +/- 10 cm przy
płaskiej podeszwie. I ból nóg w ogóle nie zależy od wysokości obcasa, tylko
od tego czy but jest dobrze wyprofilowany i czy porządnie podpiera stopę na
całej długości, a nie tylko fragmentarycznie pięta, palce. Trzeba porządnie
dobierać rozmiar buta, uwzględniać, że stopa może trochę puchnąć w lato od
gorąca i po prostu nie kupować w ogóle takich, w których środek stopy "wisi"
w powietrzu a nie jest solidnie podparty przez podeszwę.


--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-13 00:36:40

Temat: Re: Obcasy....
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sq4ty" <a...@W...onet.pl> napisał

> Pogadamy za 20 lat po Twojej operacji kolan.

To wtedy Ci powiem czy bolą.
Na razie jest pytanie o to czy _dziś_ bolą ;-)


> Niektórzy (niektóre) nie zdają sobie sprawy, jak chodzenie na takich
> obcasach wpływa na cały układ ruchu.

Jezusmariamatkobosko ... dzięki, że to w końcu napisałaś. Od dziś (znaczy
od jutra) nic powyżej 1cm nie założę. Never.



> Nie mam nic przeciwko
> wysokim obcasom, ale nie byłabym w stanie okaleczać się świadomie i
> permanentnie.

Wiesz ... życie to barter.


Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-13 11:53:01

Temat: Re: Obcasy....
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

sq4ty wrote:

> Pogadamy za 20 lat po Twojej operacji kolan.

Moja mama nosiła obcasy do późnej starości i nic nie operowała ;)

(...)
> Ale co kto lubi. Znam wiele takich, co dla mody zrobią wszystko (np. chodzą
> zimą z gołymi plecami, a potem "coś ich nerki bolą"). Nie mam nic przeciwko
> wysokim obcasom, ale nie byłabym w stanie okaleczać się świadomie i
> permanentnie.

Zgadza się - ja nie lubie obcasów, za to chodzę z gołą głową,
piję kawę i za mało(?) śpię. Tzw. zdrowy tryb życia zawsze wydawał
mi się przeraźliwie nudny.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-13 12:44:21

Temat: Re: Obcasy....
Od: "justa" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

sq4ty <a...@W...onet.pl> napisał(a):
> A co do tych wstrętnych czubów, to też
> podziwiam, że można takie coś nosić. Rok i halluksy murowane...

ja też nie rozumiałam, ale okazało się, że czub czubowi nierówny ;) znalazłam
buty, w których czub zaczyna się już poza moją stopą ;) w związku z czym
palce mają szeroko i wygodnie. na szczęście mam rozmiar 37/38 ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-13 12:53:24

Temat: Re: Obcasy....
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <M...@M...pl> napisał w wiadomości

> > Niektórzy (niektóre) nie zdają sobie sprawy, jak chodzenie na takich
> > obcasach wpływa na cały układ ruchu.
>
> Jezusmariamatkobosko ... dzięki, że to w końcu napisałaś. Od dziś (znaczy
> od jutra) nic powyżej 1cm nie założę. Never.

Wiesz, jest mi najzupełniej obojętne, co robisz ze swoimi nogami/ płucami/
mózgiem itd. Ci, co palą trawkę, też uważają, że im nie szkodzi, bo przecież
trawkę podaje się chorym na raka bla bla bla. Ich też nie mam zamiaru
przekonywać, że marihuana jest be. Sami się przekonają.
Tak samo jak dziewczyny uwędzone na solarium. Ale może oczywiście ja umrę
pierwsza na, powiedzmy, raka jelita czy coś.

Też mogłabym Ci odpisać coś złośliwego, ale jakoś nie chce mi się zaniżać
poziomu dyskusji.

M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-13 14:53:55

Temat: Re: Obcasy....
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 13 Mar 2006 12:53:01 +0100, Krystyna Chiger napisał(a):


>> Pogadamy za 20 lat po Twojej operacji kolan.
>
> Moja mama nosiła obcasy do późnej starości i nic nie operowała ;)
>
Moja też nosiła zawsze buty na wysokich obcasach, ale sprawdził się w jej
przypadku czarny scenariusz sq4ty. Bolesne haluksy odrastają, ciagle
pojawiają się problemy ze stawami, nie może kupić żadnych sensownych butów
bo na domiar nosi rozmiar 35. Zakup jakichś eleganckich butów dla niej to
cała wyprawa zakupowa. Dwa lata temu dała się namówić na szerokie trapery -
na szczęście one nie są tak do końca płaskie jak kapcie. Bo na płaskim
obcasie chodzić nie umie... Czasem we mnie się gotuje, jak ona nie może
zwalczyć tych przyzwyczajeń i męczy się w czółenkach, bo za wszelką cenę
musi być elegancka.
Więc jak widać to dokładnie tak samo jak z palaczami, jeden umrze na raka
płuc drugi umrze szczęśliwy;)



Pozdrawiam,
Marta
--

http://tabaza.sapijaszko.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-13 19:17:43

Temat: Re: Obcasy....
Od: "hiver" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dv219j$3vm$1@inews.gazeta.pl...

> płaskiej podeszwie. I ból nóg w ogóle nie zależy od wysokości obcasa,
> tylko od tego czy but jest dobrze wyprofilowany i czy porządnie podpiera
> stopę na całej długości, a nie tylko fragmentarycznie pięta, palce. Trzeba
> porządnie dobierać rozmiar buta, uwzględniać, że stopa może trochę puchnąć
> w lato od gorąca i po prostu nie kupować w ogóle takich, w których środek
> stopy "wisi" w powietrzu a nie jest solidnie podparty przez podeszwę.

Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami!
Noszę buty na 10cm obcasach, w niektórych biegam i jestem na nogach po 12 h,
a stopy nie bolą. Wszystko zgodnie z tym, co napisała Sowa. Buty trzeba
umieć sobie dobrać.

hiver


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2006-03-13 21:55:53

Temat: Re: Obcasy....
Od: Mo <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ktoś (Krystyna Chiger, a któżby! ;-) ) wyklepał:
> sq4ty wrote:
>
>> Pogadamy za 20 lat po Twojej operacji kolan.
>
>
> Moja mama nosiła obcasy do późnej starości i nic nie operowała ;)

A moja... ;) Zupełnie, jak Martowa, więc nie przepisuję. Ja tez
uwielbiałam, ale od 2 lat (w tym roku 30) musiałam się przerzucić na
takie 4-5cm, bo mimo przyzwyczajenia po prostu odpadałam wieczorem. I
mam zalecone rajstopy przeciwżylakowe póki co i ziółka "prożylne", bo na
razie to "tylko" mi żyły wychodzą i pajączki mam ze 2, więc się do
operacji nie kwalifikuję...

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[Samostrzyżenie] Pytanie do fryzjerów
Optyczne wygładzenie cery-jak to zrobić???
zmarszczki pod oczami
fryzjer
kosmetyczka men...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »