| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-09 19:31:27
Temat: Re: Obiad w godzine, czyli "Fenomen" w akcji ;)
Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:br42ui$34v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Martka, to daj znac jak poszlo, bo ja dzis tylko zupke przewiduje ;)
no dobra, to relacja z tego krucho-drozdzowego. wymyslilam pierozki z
takiego ciasta z kapusta slodka i grzybami do barszczu w swieta (bede
mrozic). jedna partia stygnie, jedna sie piecze, jedna czeka.........
ale wracajac do meritum - relacja bedzie krotka :))) wrzucilam wszystkie
skladniki do misy z mieszaczem hakowym, wlaczylam maszyne na 2 minuty i
ciasto bylo gotowe. w polowie klejenia pierogow wchodzi maz do kuchni i pyta
kiedy bede robic to ciasto, bo on chcialby zobaczyc jak maszyna sobie radzi
:)))))
no a radzi sobie super, jestem zakochana w moim fenomenie :))
pzdr
marta z mieszkania pachnacego pasztecikowo - piernikowo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-10 08:08:29
Temat: Re: Obiad w godzine, czyli "Fenomen" w akcji ;)
Użytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:br57u1$qdi$1@news.onet.pl...
> no a radzi sobie super, jestem zakochana w moim fenomenie :))
To jest nas dwie :) Pierniczki robilam jeszcze zanim kupilam fenomena, ale
pozostale ciasta bede juz robic na pewno z nim. Wczoraj w ramach wolnosci
czasowej (szybko mi sie ta zupa jarzynowa zrobila) przygotowalam takze
surowke a la Coleslaw. Az sie chce siedziec w kuchni ;)
Pozdrawiam
Marzenna
Co tez dzis zaszyc chce sie w kuchni ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 09:12:30
Temat: Re: Obiad w godzine, czyli "Fenomen" w akcji ;)
Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:br6kbe$44d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> To jest nas dwie :) Pierniczki robilam jeszcze zanim kupilam fenomena, ale
> pozostale ciasta bede juz robic na pewno z nim. Wczoraj w ramach wolnosci
> czasowej (szybko mi sie ta zupa jarzynowa zrobila) przygotowalam takze
> surowke a la Coleslaw. Az sie chce siedziec w kuchni ;)
>
no ja tez robilam je jakos na poczatku listopada :))) ale zdazyly sie
rozejsc i dorabiam :)
surowki zawsze robilam maszyna, wiec totalnie nie odpadlam z wrazenia,
jedynie bardziej pasuja mi tarcze fenomena - tna na takie wiorki jakie sobie
zycze - w poprzednim malakserze male byly za drobne a grube duzo za duze
:))))
siekanie cebuli to tez pikus, ale ogromne ilosci do sledzi i salatki
jarzynowej bede siekac recznie - bo tam potrzeba perfekcyjnej drobnej
kosteczki :)))
no, jesli mam jeszcze miod, to robie dzis 5 porcje pierniczkow, z 5.
przepisu :)))
pzdr
marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 09:31:12
Temat: Re: Obiad w godzine, czyli "Fenomen" w akcji ;)
Użytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:br6o1f$958$1@news.onet.pl...
> no, jesli mam jeszcze miod, to robie dzis 5 porcje pierniczkow, z 5.
> przepisu :)))
No prosze, a ja myslalam ze jak dwa razy zrobilam to juz jestem wielka
bohaterka ;) Ale na usprawiedliwienie dodam, ze za kazdym razem zrobilam z
1,5 kg maki ;)
Pozdrawiam
Marzenna Kielan
Cichlid Press Polska
www.cichlidpress.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 10:05:16
Temat: Re: Obiad w godzine, czyli "Fenomen" w akcji ;)
Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:br6p6d$735$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> No prosze, a ja myslalam ze jak dwa razy zrobilam to juz jestem wielka
> bohaterka ;) Ale na usprawiedliwienie dodam, ze za kazdym razem zrobilam z
> 1,5 kg maki ;)
no jestes bohaterka, bo ja za kazdym razem z pol kilo robilam :)))) czyli do
tej pory przerobilam 2 kilo maki - w porownaniu z twoimi trzema
............................... :)))
pzdr
marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 13:42:56
Temat: Re: Obiad w godzine, czyli "Fenomen" w akcji ;)
Użytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:br6r4c$f4p$1@news.onet.pl...
> no jestes bohaterka, bo ja za kazdym razem z pol kilo robilam :)))) czyli
do
> tej pory przerobilam 2 kilo maki - w porownaniu z twoimi trzema
> ............................... :)))
No, to pokrasnialam z dumy ;)) Ale wiesz, w gruncie rzeczy to nie byl
problem. Rozlozylam sie w pokoju, walkowalam sobie na stole, a ze duzy jest
i wygodny to uwielbiam go sobie anektowac na takie kuchenne zabawy.
Ogladalam przy tym z wielkim zacieciem "Jak Grinch ukradl swieta" - ogolny
infantylizm mnie dopadl ;)) Smieje sie, ale w atmosferze swiat tak cudownie
wraca sie do dziecinstwa ;)
Pozdrawiam
Marzenna Kielan
Jak najbardziej sluzbowo i bez Grincha ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |