| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-10-18 12:42:06
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?Qrczak pisze:
> A do czego mam, kruca, odnosić?
> Do średniej statystycznej kobiety będącej w ciąży nie z mężem a z innym
> facetem?
Bo też ta gałązka wyleo... wyelou.. louło.... zmieniła się z:
"Czy wprowadzić obowiązkowe badania DNA dla wszystkich?", na:
"Czy mężczyzna wie że jest ojcem i jakie to ma znaczenie?" :-)
> Qra, a Ty też nie lepszy
I baj de łej :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-10-18 12:43:24
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?Agnieszka pisze:
> No to normą jest, że jak kobieta mówi "kochanie będziemy mieli dziecko"
> to facet się cieszy, a nie zaczyna odkładać pieniądze na testy DNA. I
> przy tym pozostańmy ;-)
Nie da rady się nie zgodzić :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-10-18 12:47:03
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:ff7kik$9hj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ff7kdi$94e$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Apelowałbym o nie robienie normy z sytuacji ekstremalnych, bo to może
>> sprowadzić dyskusję do absurdu ;-)
>
> No to normą jest, że jak kobieta mówi "kochanie będziemy mieli dziecko" to
> facet się cieszy, a nie zaczyna odkładać pieniądze na testy DNA. I przy
> tym pozostańmy ;-)
Jest jeszcze wariant taki, że facet zapyta (wedle Stalkera całkiem
przytomnie): "My, znaczy kto?" ;-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-10-18 12:58:54
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?Karoll <k...@w...plNOSPAM> napisał(a):
> Wieąłabyś takie dziecko jako ojciec? Ze zdrady?
Ja bym wieąła.
--
s i w a
...czytam: Time i Epoca
pijam: tylko Ballantines...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-10-18 14:15:30
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?Stalker napisał/wrote dnia/on 2007-10-18 14:24:
>> głośno się zrobiło o tym, że pewna kobieta urodziła bliźniaki - a każde
>> dziecko miało innego ojca...
> I to nie były jej dzieci? :-)
>
> Napisałem, że męzczyzna nie wie, że to jego dziecko, a kobieta wie, że
> to JEJ dziecko. A moze nie napisałem, tylko pomyslałem? :-\
Ja zrozumiałem, że "męzczyzna nie wie, czy to jego dziecko, a kobieta
wie, czy to dziecko tego meżczyzny". Ale po namyśle stwierdzam, że
mogłem się domyślić, co miałeś na myśli.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-10-18 15:15:49
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?ps napisal(a):
> Co myslicie o obowiazkowych testach pochodzenia dziecka?
W jakim celu i komu potrzebne mialyby byc taki informacje?
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-10-18 15:15:53
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?
Użytkownik "Karoll" <k...@w...plNOSPAM> napisał w wiadomości
news:ff794m$ka5$1@news.onet.pl...
> A ty? Wieąłabyś takie dziecko jako ojciec? Ze zdrady?
kobietę tak a dziecka nie? hm
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-10-18 15:19:08
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?Lukasz Kozicki napisał(a):
> No tak całkiem ściśle mówiąc, to jednak nie zawsze. Ba! Kilka lat temu
> głośno się zrobiło o tym, że pewna kobieta urodziła bliźniaki - a
> każde dziecko miało innego ojca...
Z punktu widzenia biologii człowieka to kompletnie niemożliwe, więc raczej
była to kaczka dziennikarska.
JW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-10-18 15:39:21
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ff7avs$olp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A nie pomyślisz, że kobieta może tę informację zataić z powodu własnej
> niepewności co do rzeczywistego ojcostwa. Albo że celowo nie mówi o tym ze
> względu na interes dziecka (tak!).
nic nie usprawiedliwia takiego zachowania, druga strona ma prawo wiedzieć i
ma rowne prawa wyboru...
czy chce wychowywac takie dziecko czy nie ... jesli kobieta doprowadzila do
tego stanu rzeczy musi stac sie rownie odpowiedzialna za swoje zycie, nie
moze narzucic partnerowi takiego obowiazku, czyste i zdrowe relacje miedzy
partnerami moga dac szczescie dziecku, w innym przypadku zwiazek bedzie
nieszczesliwy a i przy nim dziecko ...
>> Jest to taki PiSowski sposób na wszystko: kontrola.
>> A że wprowadzenie czegoś takiego to tak naprawdę walka ze skutkiem nie z
>> przyczyną, to już inny temat.
nie wiem czyj to pomysl, generalnie nie odpowiada mi zadna partia /
calkowity brak zaufania do gloszonych hasel/, jednak by nie migac sie od
odpowiedzialnosci i nie prowadzil dlugich postepowan sadowych powinno
stworzyc sie takie warunki ustalajace obowiazkowe badania DNA ... jednak
wciaz na wniosek strony :)
od gornie to wywalnie w bloto znowu naszych pieniedzy...
>> Osobiście uważam, że nie jest to najlepszy pomysł, tak jak np. zaczynanie
>> małżeństwa od intercyzy i świadczy raczej o tym, że "coś nie tak" jest z
>> partnerami i ich widzeniem świata
wg. mnie to bzdura :) nic nie swiadczy, ze nie jest tak:) swiadczy tylko o
dojrzalosci ludzi wchodzacych w zwiazek i nie ma pozniej placzu co komu sie
nalezy .. łyzeczka stolowa czy antyczna noga od stolu :)
> To jest bardzo niedobry pomysł, aby takie badania były obowiązkowe i w
> dodatku finansowane przez państwo.
w wyjatkowych sytuacjach kiedy strona sie uchyla / jest przekonana, ze
dziecko nie jest jego/ powinno to byc obowiazkiem z obciazeniem kosztami
strony przegrywajacej ...
>> Ale też nie oszukujmy się - każdy z mężczyzn chciałby, żeby to było jego
>> dziecko
pewnie tak ale zycie pisze scenariusze :) jesli nie dbasz o swoja kobiete
szuka gdzie jest lepiej, jesli nie ma porozumienia i prawidlowych relacji
robi skok w bok / w druga strone jest tak samo/ szuka sie lepiej
i na pewno ta świadomość rzutuje na "bycie lepszym ojcem"
na bycie dobrym czlowiekiem nie ma wplywu dziecko jedynie wasze relacje :)
uczciwosc i postawienie sprawy jasno, jestesmy razem badz nie ...
>
> Właśnie. I może dlatego kobiety nie mówią, bo czasem jakiś duny błąd
> niszczy życie faceta, kobiety i tej najmniej na stan zaistniały
> wpływającej istoty - dziecka.
ale nie można durnym błędem obarczać odpowiedzialnością drugiego człowieka
wbrew jego woli
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-10-18 15:51:18
Temat: Re: Obowiazkowe testy DNA?Dnia Thu, 18 Oct 2007 10:58:06 +0200, Lukasz Kozicki napisał(a):
> Basia Z. napisał/wrote dnia/on 2007-10-18 10:32:
>
>> Dlatego mi się to bardzo nie podoba.
>> Normalnemu, szczęśliwemu facetowi coś takiego nie
>> przyszłoby w ogóle do głowy.
>
> Też mi się tak wydaje. Jedyne logiczne uzasadnienie
> jakie mi przychodzi do głowy, to chęć znalezienia
> powodu by nie zajmować się dzieckiem i nie łożyć na
> jego utrzymanie i/lub szukanie "haka" na żonę.
>
> Pozdr,
Drogi Lukaszu K. oraz inni, pomysl wlzial sie z tego, ze na onecie byl art
o wzroscie popularnosci testow DNA... i tu prysl czar, przykro mi. W
artykule byla mowa o tym, iz np we Francji jest nielegalne robienie
prywatnych testow DNA i dlatego interes przejely fimy ze Szwajcarii.
Zastanawianie sie nad skutkami spolecznymi konkretnej regulacji jej sensu,
czy tez celu w skali makro nie ma nic do testow indywidualnych.
Kri Z
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |