Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Obrona Przewodasa, czyli Tomek na tropie Kotołaka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Obrona Przewodasa, czyli Tomek na tropie Kotołaka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-04-20 13:18:33

Temat: Obrona Przewodasa, czyli Tomek na tropie Kotołaka
Od: Tomek <t...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Oto recenzja najnowszej pozycji wydawniczej dr Konrada Lewandowskiego:

http://ksiazki.polter.pl/Pochwala-herezji-Konrad-T-L
ewandowski-c15974

Konrad T. Lewandowski znany jest w polskim fandomie ze swoich
niecodziennych pomysłów i świetnych powieści. Autor Noteki 2015 i sagi
o Ktołaku ma specyficzne podejście do życia, dlatego też z mieszanymi
uczuciami usiadłam do lektury jego najnowszego dziełka, Pochwały
herezji, traktującego o niczym innym jak właśnie o filozofii.

Pochwała... to dokładniej rzecz biorąc trzy krótkie eseje o
metafizyce, a dla niezorientowanych - dyscyplinie filozoficznej
zajmującej się poszukiwaniem odpowiedzi w kwestii istnienia, czyli
tzw. bytu. Dlatego, patrząc na nieco frywolny tytuł tej książeczki
traktującej o tak poważnej gałęzi nauki, nie byłam pewna, czy pukam do
właściwych drzwi. Miałam jednak nadzieję, że otrzymam sensowne
uzasadnienie tego, bądź co bądź, opatrzonego wybiegu marketingowego. I
przyznam szczerze, że na tym się nie zawiodłam.

Książka składa się, jak już wspomniałam, z trzech części, z których
pierwsza traktuje o tak zwanej Zasadzie Zachowania Wolnej Woli (ZZWW),
będącej dorobkiem jedenastu lat studiów filozoficznych autora.
Przyznam, że teoria ta jest ciekawa oraz ujmująca w swej prostocie i
myślę, że warto się z nią zapoznać, jednak rzetelną ocenę wartości
merytorycznej muszę pozostawić fachowcom z dziedziny filozofii.

Kolejny esej, Ruch poznawalności, jest ogólnie rzecz biorąc krytyką
obecnie stosowanych systemów filozoficznych. Lewandowski przytacza
przekrojową historię rozwoju myśli arystotelejskiej i noetomizmu oraz
ich wkład w kierunek rozwoju meatafizyki. Autor oprócz sformułowania
zadania metafizyki analizuje także, czy jest ona zgodna z aktualnym
stanem wiedzy naukowej. Swoje rozważania kontynuuje w Twórczym umyśle,
gdzie podejmuje się obrony idei wolnej woli, definiuje świadomość oraz
- zgodnie z tytułem całości - pochwala twórczą herezję.

Autor niejednokrotnie podkreśla, że najbardziej zależy mu na zarażeniu
jak największej liczby ludzi swoją pasją do metafizyki, stąd zapewne
luźny charakter esejów, które chętniej nazwałabym felietonami. I moim
skromnym zdaniem jest to wielką wadą tej książki. We wszystkich trzech
esejach Lewandowski posługuje się co prawda bardzo sprawnym i
obrazowym językiem, przywodzącym na myśl niezły wykład, jednak jego
wycieczki osobiste i miejscami nachalny dydaktyzm był dla mnie,
cytując jego samego, "intelektualnie nie do zniesienia". Zdecydowanie
zabrakło mi absolutnie rzeczowego i chłodnego podejścia do istoty
rozważań.

Ten, kogo nie bawi specyficzny styl autora, powinien rozpocząć lekturę
Pochwały... na nowo, tym razem od ostatniego rozdziału, w którym autor
wyjaśnia motywy swojego zainteresowania metafizyką i przekazuje
pałeczkę kolejnym pokoleniom filozofów. Mimo, że Lewandowski nie
zachęca do czytania tego rozdziału, dopiero z jego lekturą można
zrozumieć sens całości i wybaczyć autorowi cięty język, skupiając się
na tych częściach, które traktują faktycznie o przedmiocie jego
wieloletnich studiów. Mnie pomogło, mam nadzieję, że ten sposób się
sprawdzi i u innych.

Ostatnią rzeczą, której mi zabrakło, biorąc pod uwagę patronaty i
domniemane grono czytelników, był krótki słowniczek, bez którego
młodsi czytelnicty, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z filozofią,
pogubią się w tekście zanim skończą pierwszy rodział. Całość ratują
jeszcze treściwe przypisy dotyczące co ważniejszych osobistości lub
pojęć, ale nie polecałabym młodszym zbyt gorąco tego tytułu. Myślę, że
jest to pozycja dla tych dociekliwców, którzy nie boją się niemych
spojrzeń na dźwięk słowa "hylemorfizm".


Pozdrawiam,
Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-04-20 13:23:10

Temat: Re: Obrona Przewodasa, czyli Tomek na tropie Kotołaka
Od: Tomek <t...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

On 20 Kwi, 15:18, Tomek <t...@y...com> wrote:
> Oto recenzja najnowszej pozycji wydawniczej dr Konrada Lewandowskiego:
>
> http://ksiazki.polter.pl/Pochwala-herezji-Konrad-T-L
ewandowski-c15974
>
> Konrad T. Lewandowski znany jest w polskim fandomie ze swoich
> niecodziennych pomysłów i świetnych powieści. Autor Noteki 2015 i sagi
> o Ktołaku ma specyficzne podejście do życia, dlatego też z mieszanymi
> uczuciami usiadłam do lektury jego najnowszego dziełka, Pochwały
> herezji, traktującego o niczym innym jak właśnie o filozofii.
>
> Pochwała... to dokładniej rzecz biorąc trzy krótkie eseje o
> metafizyce, a dla niezorientowanych - dyscyplinie filozoficznej
> zajmującej się poszukiwaniem odpowiedzi w kwestii istnienia, czyli
> tzw. bytu. Dlatego, patrząc na nieco frywolny tytuł tej książeczki
> traktującej o tak poważnej gałęzi nauki, nie byłam pewna, czy pukam do
> właściwych drzwi. Miałam jednak nadzieję, że otrzymam sensowne
> uzasadnienie tego, bądź co bądź, opatrzonego wybiegu marketingowego. I
> przyznam szczerze, że na tym się nie zawiodłam.
>
> Książka składa się, jak już wspomniałam, z trzech części, z których
> pierwsza traktuje o tak zwanej Zasadzie Zachowania Wolnej Woli (ZZWW),
> będącej dorobkiem jedenastu lat studiów filozoficznych autora.
> Przyznam, że teoria ta jest ciekawa oraz ujmująca w swej prostocie i
> myślę, że warto się z nią zapoznać, jednak rzetelną ocenę wartości
> merytorycznej muszę pozostawić fachowcom z dziedziny filozofii.
>
> Kolejny esej, Ruch poznawalności, jest ogólnie rzecz biorąc krytyką
> obecnie stosowanych systemów filozoficznych. Lewandowski przytacza
> przekrojową historię rozwoju myśli arystotelejskiej i noetomizmu oraz
> ich wkład w kierunek rozwoju meatafizyki. Autor oprócz sformułowania
> zadania metafizyki analizuje także, czy jest ona zgodna z aktualnym
> stanem wiedzy naukowej. Swoje rozważania kontynuuje w Twórczym umyśle,
> gdzie podejmuje się obrony idei wolnej woli, definiuje świadomość oraz
> - zgodnie z tytułem całości - pochwala twórczą herezję.
>
> Autor niejednokrotnie podkreśla, że najbardziej zależy mu na zarażeniu
> jak największej liczby ludzi swoją pasją do metafizyki, stąd zapewne
> luźny charakter esejów, które chętniej nazwałabym felietonami. I moim
> skromnym zdaniem jest to wielką wadą tej książki. We wszystkich trzech
> esejach Lewandowski posługuje się co prawda bardzo sprawnym i
> obrazowym językiem, przywodzącym na myśl niezły wykład, jednak jego
> wycieczki osobiste i miejscami nachalny dydaktyzm był dla mnie,
> cytując jego samego, "intelektualnie nie do zniesienia". Zdecydowanie
> zabrakło mi absolutnie rzeczowego i chłodnego podejścia do istoty
> rozważań.
>
> Ten, kogo nie bawi specyficzny styl autora, powinien rozpocząć lekturę
> Pochwały... na nowo, tym razem od ostatniego rozdziału, w którym autor
> wyjaśnia motywy swojego zainteresowania metafizyką i przekazuje
> pałeczkę kolejnym pokoleniom filozofów. Mimo, że Lewandowski nie
> zachęca do czytania tego rozdziału, dopiero z jego lekturą można
> zrozumieć sens całości i wybaczyć autorowi cięty język, skupiając się
> na tych częściach, które traktują faktycznie o przedmiocie jego
> wieloletnich studiów. Mnie pomogło, mam nadzieję, że ten sposób się
> sprawdzi i u innych.
>
> Ostatnią rzeczą, której mi zabrakło, biorąc pod uwagę patronaty i
> domniemane grono czytelników, był krótki słowniczek, bez którego
> młodsi czytelnicty, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z filozofią,
> pogubią się w tekście zanim skończą pierwszy rodział. Całość ratują
> jeszcze treściwe przypisy dotyczące co ważniejszych osobistości lub
> pojęć, ale nie polecałabym młodszym zbyt gorąco tego tytułu. Myślę, że
> jest to pozycja dla tych dociekliwców, którzy nie boją się niemych
> spojrzeń na dźwięk słowa "hylemorfizm".
>
> Pozdrawiam,
> Tomek

Jeszcze wrzuta na pl.sci.ai !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-09-12 20:08:13

Temat: Obrona Przewodasa, czyli Tomek na tropie Kotołaka
Od: "Szymek" <s...@n...sa.com.eu> szukaj wiadomości tego autora


"Tomek" <t...@y...com> wrote in message
[...]


Herezji się nie chwali, herezje się zwalcza.
Nawet ateiści zwalczają herezje ateistyczne.
Wniosek - entuzjazm z powodu tytułu jest nie na miejscu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jeśli chcecie wiedzieć, po co...
Mój lapek nazywa się Laptok - serio, ale...
filozof u szewca
Też mi coś :-)
Ze mną...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »