| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-08-15 20:38:31
Temat: Obsesja kradzieżyProszę o pomoc, jak postępować z bardzo bliską mi osobą, która ciągle
widzi złodzieji, z uporem maniaka zamyka się jak w twierdzy i nie można
rozmawiac nz żadne argumenty.
Wiem, że jest to choroba, proszę o pomoc: jaka przyjąć postawę?
Wysłuchiwać i się zgadzać?
Próba racjonalizowania zdarzeń kończy się płaczem, dziś: awanturą, że
nikt nie wierzy itp.
Mowy nie ma o pójściu do lekarza, bo otoczenie chce zrobić wariata.
Co robić?
Miał ktos taki problem?
Przepraszam, ale pierwszy raz tu piszę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-08-15 21:23:19
Temat: Re: Obsesja kradzieżyMaria; <f9vo84$ej4$1@news.dialog.net.pl> :
> Proszę o pomoc, jak postępować z bardzo bliską mi osobą, która ciągle
> widzi złodzieji, z uporem maniaka zamyka się jak w twierdzy i nie można
> rozmawiac nz żadne argumenty.
> Wiem, że jest to choroba, proszę o pomoc: jaka przyjąć postawę?
> Wysłuchiwać i się zgadzać?
> Próba racjonalizowania zdarzeń kończy się płaczem, dziś: awanturą, że
> nikt nie wierzy itp.
> Mowy nie ma o pójściu do lekarza, bo otoczenie chce zrobić wariata.
>
> Co robić?
>
> Miał ktos taki problem?
>
> Przepraszam, ale pierwszy raz tu piszę.
Jeżeli to osoba "stara" (inaczej się nie da napisać), to trzeba się
wybrać do psychiatry o specjalności geriatrycznej (chyba jest taka -
ogólnie chodzi o zaburzenia psychiczne osób w podeszłym wieku). W znanym
mi przypadku, który niefachowo zakwalifikowałem jako depresję starczą,
raczej nie dało się znaleźć sposobu na wyrugowanie podejrzeń o kradzieże
i szkodzenie, chociaż ... niby kradzieże i szkodzenie przez jednego
członka rodziny stanowiły doskonały temat do rozmów z drugim członkiem
rodziny, więc może wystarczy porozmawiać na inny temat, bardziej
neutralny, zająć się itd. itd.
I znalazłem link do rozmowy w temacie:
http://www.grupy.senior.pl/starcze-otepienie-dlugie,
t,230725,2.html
I okazało się, że to moje wypowiedzi sprzed dwóch lat - w mordę ;)
A jak to osoba młodsza, to też psychiatra, ew. psycholog.
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-08-15 21:23:41
Temat: Re: Obsesja kradzieżyFlyer napisał(a):
> Maria; <f9vo84$ej4$1@news.dialog.net.pl> :
>
>> Proszę o pomoc, jak postępować z bardzo bliską mi osobą, która ciągle
>> widzi złodzieji, z uporem maniaka zamyka się jak w twierdzy i nie można
>> rozmawiac nz żadne argumenty.
>> Wiem, że jest to choroba, proszę o pomoc: jaka przyjąć postawę?
>> Wysłuchiwać i się zgadzać?
>> Próba racjonalizowania zdarzeń kończy się płaczem, dziś: awanturą, że
>> nikt nie wierzy itp.
>> Mowy nie ma o pójściu do lekarza, bo otoczenie chce zrobić wariata.
>>
>> Co robić?
>>
>> Miał ktos taki problem?
>>
>> Przepraszam, ale pierwszy raz tu piszę.
>
> Jeżeli to osoba "stara" (inaczej się nie da napisać), to trzeba się
> wybrać do psychiatry o specjalności geriatrycznej (chyba jest taka -
> ogólnie chodzi o zaburzenia psychiczne osób w podeszłym wieku). W znanym
> mi przypadku, który niefachowo zakwalifikowałem jako depresję starczą,
> raczej nie dało się znaleźć sposobu na wyrugowanie podejrzeń o kradzieże
> i szkodzenie, chociaż ... niby kradzieże i szkodzenie przez jednego
> członka rodziny stanowiły doskonały temat do rozmów z drugim członkiem
> rodziny, więc może wystarczy porozmawiać na inny temat, bardziej
> neutralny, zająć się itd. itd.
>
> I znalazłem link do rozmowy w temacie:
>
> http://www.grupy.senior.pl/starcze-otepienie-dlugie,
t,230725,2.html
>
> I okazało się, że to moje wypowiedzi sprzed dwóch lat - w mordę ;)
>
> A jak to osoba młodsza, to też psychiatra, ew. psycholog.
>
> Flyer
Dziękuję. To osoba starsza, nie chce słyszeć o lekarzu jakimkolwiek.
Zabieram sie do czytania podanych linków.
Serdecznie dziękuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-08-15 21:35:40
Temat: Re: Obsesja kradzieżyOn 15 Sie, 22:38, Maria <g...@a...pl> wrote:
> Proszę o pomoc, jak postępować z bardzo bliską mi osobą, która ciągle
> widzi złodzieji, z uporem maniaka zamyka się jak w twierdzy i nie można
> rozmawiac nz żadne argumenty.
> Wiem, że jest to choroba, proszę o pomoc: jaka przyjąć postawę?
> Wysłuchiwać i się zgadzać?
> Próba racjonalizowania zdarzeń kończy się płaczem, dziś: awanturą, że
> nikt nie wierzy itp.
> Mowy nie ma o pójściu do lekarza, bo otoczenie chce zrobić wariata.
>
> Co robić?
>
> Miał ktos taki problem?
>
> Przepraszam, ale pierwszy raz tu piszę.
Bardzo czesto tak objawiaja sie poczatki Alzeimera, jak rowniez innych
chorob ogolnie nazywanych jako 'demencja starcza'. Wizyta u
psychiatry, a bardzo czesto rowniez u neurologa konieczna.
--
Pozdrawiam,
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-08-15 21:37:37
Temat: Re: Obsesja kradzieżyOn 15 Sie, 23:35, Fragile <e...@i...pl> wrote:
> On 15 Sie, 22:38, Maria <g...@a...pl> wrote:
>
> > [...]
Przepraszam za literowke - choroba Alzheimera, oczywiscie.
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-08-15 23:11:50
Temat: Re: Obsesja kradzieżyF
>
> Bardzo czesto tak objawiaja sie poczatki Alzeimera, jak rowniez innych
> chorob ogolnie nazywanych jako 'demencja starcza'. Wizyta u
> psychiatry, a bardzo czesto rowniez u neurologa konieczna
Też tak mi się wydaje, ale nie ma mowy o żadnym lekarzu. Zaraz histeria
i poczucie krzywdy się odzywa bardzo mocno.
Jak ominąć ten proglem? Jakiś podstęp? Jak?
Dzięku8ję
Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-08-16 03:52:29
Temat: Re: Obsesja kradzieżyMaria; <f9vqst$geb$1@news.dialog.net.pl> :
> Flyer napisał(a):
> > http://www.grupy.senior.pl/starcze-otepienie-dlugie,
t,230725,2.html
> >
> > I okazało się, że to moje wypowiedzi sprzed dwóch lat - w mordę ;)
> >
> > A jak to osoba młodsza, to też psychiatra, ew. psycholog.
> Dziękuję. To osoba starsza, nie chce słyszeć o lekarzu jakimkolwiek.
>
> Zabieram sie do czytania podanych linków.
Jako, że okazało się, że sam je sprokurowałem dwa lata temu, to mam
mieszane uczucia co do ich wartości. ;) Może jednak przejdź się do
lekarza?
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-08-16 05:27:02
Temat: Re: Obsesja kradzieżyFlyer napisał(a):
> Maria; <f9vqst$geb$1@news.dialog.net.pl> :
>
>> Flyer napisał(a):
>
>
>
> Jako, że okazało się, że sam je sprokurowałem dwa lata temu, to mam
> mieszane uczucia co do ich wartości. ;) Może jednak przejdź się do
> lekarza?
Przejdę się na pewno, ale czy tylko moja wizyta wystarczy?
Zaczynam bać się też o siebie, bo była bym trzecia w kolejce do
podobnych przypadłości w przyszłosci. Może jakas profilaktyka?
A teraz pilnie potrzebuję zdobywać umiejetności postepowania z..............
Dziękuje i pozdrawiam
Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-08-16 12:20:35
Temat: Re: Obsesja kradzieżyOn 16 Sie, 01:11, Maria <g...@a...pl> wrote:
>
> > Bardzo czesto tak objawiaja sie poczatki Alzeimera, jak rowniez innych
> > chorob ogolnie nazywanych jako 'demencja starcza'. Wizyta u
> > psychiatry, a bardzo czesto rowniez u neurologa konieczna
>
> Też tak mi się wydaje, ale nie ma mowy o żadnym lekarzu. Zaraz histeria
> i poczucie krzywdy się odzywa bardzo mocno.
> Jak ominąć ten proglem? Jakiś podstęp? Jak?
> Dzięku8ję
> Maria
Podstep moze tylko wzbudzic agresje, ktora i tak jest przy np.
Alzheimerze (i niektorych rodzajach demencji) nasilona, przynajmniej
na poczatku.
Wydaje mi sie, ze skoro dana osoba sie tak broni, to moze pojdz do
lekarza najpierw sama i przedstaw jak wyglada cala sytuacja. Byc moze
lekarz bedzie wiedzial, jak postapic w danym przypadku, chociaz wydaje
mi sie, ze jednak zechce widziec pacjenta osobiscie chociaz raz.
Pozniej, jesli wiadomo bedzie jaki jest problem, byc moze wystrcza
tylko Twoje wizyty, podczas ktorych bedziesz mogla zrelacjonowac stan
chorego i wziac recepty na leki, ktorych niestety sie nie uniknie
(moim zdaniem).
A moze wizyta prywatna do domu jakos by 'przeszla'? Moze powiedziec
starszej osobie, ze w trosce o jej ogolny stan zdrowia 'poprosimy
lekarza do domu, zeby zbadal, zeby pomogl'?
Jesli chodzi o profilaktyke, o ktora pytasz w innym poscie, to jest to
dosc zlozony temat, i w sumie lekarze maja do tego bardzo zroznicowane
podejscie. Tak wiec rowniez proponuje wizyte u dobrego psychiatry badz
neurologa (ale specjalizujacego sie w chorobie Alzheimera) i
wyczerpujaca, szczera rozmowe, podczas ktorej bedziesz mogla pozbyc
sie dreczacych Cie pytan i watpliwosci, i uzyskac odpowiedzi na
nurtujace Cie pytania.
Pozdrawiam i zycze duzo sily, spokoju i zdrowia :)
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |