Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "silvio manuel" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odkryte drogi vs. droga samodzielna
Date: 14 Aug 2004 12:15:02 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 41
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1092478502 14716 213.180.130.18 (14 Aug 2004 10:15:02
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Aug 2004 10:15:02 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 80.57.202.171, 192.168.243.49
X-User-Agent: Opera/7.54 (Windows 98; U) [en]
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:283934
Ukryj nagłówki
Witam
Czytałem niedawno FAQ grupy dyskusyjnej pl.sci.fizyka. Chcę zwrócić uwagę na
ostatni tekst tej strony.
http://dione.ids.pl/~pborys/fizyka/faq/node102.html
"Właśnie ten rachunek ekonomiczny każe naukowcom czytać książki. Aby nie tracić
czasu na odkrywanie znanych rzeczy i aby móc pchnąć naukę do przodu."
Z mojego punktu widzenia albo jest to bardzo źle sprecyzowane zagadnienie albo
kompletna bzdura. Nie podzielam optymizmu autora tego tekstu co do czytania i
zapoznawania się z dowolnym już znanym materiałem. Jako naukowiec autor powinien
napisać i mocno uwypuklić aspekt rozwoju własnego. Dlaczego nie ma tam ani słowa
o samodzielnej krytycznej weryfikacji tego z czym przychodzi nam się zapoznać ?
Niemniej ważną sprawą jest praca całkowicie samodzielna, samodzielne odkrywanie,
nawet kosztem "broczenia we krwi" DLA EMOCJI jakie temu odkrywaniu towarzyszą.
Wiedza książkowa (nawet dokładnie przemyślana) wobec zdolności samodzielnego
uczenia się jest niczym.
Albo:
"Proszę zatem pomyśleć czy jeden człowiek, nawet 4 razy bardziej genialny od
Einsteina może osiągnąć tyle, co daje mu dziedzictwo przeszłości. Proszę również
pomyśleć czy taki genialny człowiek nie zmarnuje swego geniuszu na odkrywanie
starych rzeczy na nowo, gdy zamiast tego mógłby dobudować wiele dobrych rzeczy w
nieznanych obszarach nauki."
Ciekawe stwierdzenie. Wydaje mi się, że autor preferuje dążenie do nowych odkryć
w nauce i (co jego zdaniem ważne) podpisanie ich swoim imieniem i nazwiskiem
(oczywiście ku chwale i rozwojowi ludzkości). Tymczasem lekceważy osobisty
gigantyczny sukces samego odkrycia. To przecież nieważne, że ktoś kiedyś już
dane coś odkrył. Liczy się to, że sami jesteśmy w stanie to zrobić. Uważam, że
nikt nie zmarnuje swojego geniuszu na odkrywanie starych rzeczy na nowo ponieważ
nauczy się uczyć się oraz roznieci w sobie takie emocje, których autor
przytoczonego tekstu nigdy nie zasmakował.
pozdrawiam
silvio
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|