« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-01-05 09:58:55
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?Michał T wrote:
> To nie kwestia firmy. Sam kupiłem niedawno odkurzacz bezworkowy zupełnie
> innej firmy i do opisanych powyżej wad pragnę dodać jedno zdarzenie:
> Mieszkanie zamiecione po remoncie(gładź gipsowa),zostały resztki na
> ziemi,trzeba odkurzyć.
A w instrukcji nie napisali żeby takich rzeczy tym odkurzaczem nie odkurzać?
> Włączam machinę ,działam....4lub 5 minut widzę za
> mną chmurę gipsu(taka mgiełka)-myślę sobie"bez sensu,tu wlatuje,tam
> wylatuje"....a tu nagle jak nie pierd....nie. Strzał z filtra,znaczy
> wystrzelił filtr boczny(taki końcowy), wydmuchując przy okazji TROCHĘ ;-)
> gipsu.
Dziwi Cię to? Ostatnio odkurzałem po remoncie odkurzaczem z workiem (bo przy
moim bezworkowym electroluxie jest informacja, że nie należy go do takich
rzeczy używać) i nawet 5 minut nie działał jak trzeba. Już po minucie worek
przypominał gipsowe pudełko, które nie przepuszczało powietrza. Musiałem co
chwilę wyciągać worek, trzepać i wsadzać z powrotem. Wyobraź sobie teraz że
taka warstwa gipsu odłożyła się na filtrach w twoim odkurzaczu szczelnie je
zaklejając... Ja sobie wyobraziłem i nawet nie chciałem sprawdzać co się
stanie z bezworkowcem.
> Mycie("opróżnianie") tego pierd...ego odkurzacza polega na 15minutowym
> płukaniu filtrów i pojemnika.
Za każdym razem myjesz? Ja wytrzepuję pudełko do worka ze śmieciami i tyle.
Myję okazjonalnie, bo i po co częściej? Worka przecież też nie wymieniasz
po każdym odkurzaniu.
> W przypadku gipsu(drobne pyłki) oznacza to
> płukanie co 3 minuty, bo odkurzacz się zapycha i przestaje ssać.
A przy moim workowcu opróżnianie worka co minutę...
> Gdzie tu wygoda?? Lepiej kupić z workiem i raz na jakiś czas wyrzucić
> worek, zamiast płukać czy myć pojemnik.
Tu się zgodzę, że bezworkowiec jest jednak bardziej uciążliwy niż workowiec
(częściej się go opróżnia no i czasem myje). Za to nie trzeba kupować
worków (tylko filtry co jakiś czas ;P).
Podsumowując może masz jakiś badziewny ten odkurzacz? Ja z Electroluxa XL
jestem zadowolony, ciągnie bardzo dobrze, a zapchać się nigdy nie zapchał
pomimo wciągania sierści, a nawet chusteczek higienicznych albo liści.
Pozdrawiam
--
eXt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-01-05 10:18:09
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?
Użytkownik "Michał T" <l...@N...pl> napisał w wiadomości
news:enksgp$ohm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To nie kwestia firmy. Sam kupiłem niedawno odkurzacz bezworkowy zupełnie
> innej firmy i do opisanych powyżej wad pragnę dodać jedno zdarzenie:
> Mieszkanie zamiecione po remoncie(gładź gipsowa),zostały resztki na
> ziemi,trzeba odkurzyć. Włączam machinę ,działam....4lub 5 minut widzę za
mną
> chmurę gipsu(taka mgiełka)-myślę sobie"bez sensu,tu wlatuje,tam
> wylatuje"....a tu nagle jak nie pierd....nie. Strzał z filtra,znaczy
> wystrzelił filtr boczny(taki końcowy), wydmuchując przy okazji TROCHĘ ;-)
> gipsu. Dobrze że jeszcze nie było mebli bo bym wyrzucił tego grata przez
> okno i komuś krzywdę zrobił.
> Mycie("opróżnianie") tego pierd...ego odkurzacza polega na 15minutowym
> płukaniu filtrów i pojemnika. W przypadku gipsu(drobne pyłki) oznacza to
> płukanie co 3 minuty, bo odkurzacz się zapycha i przestaje ssać.
>
> Gdzie tu wygoda?? Lepiej kupić z workiem i raz na jakiś czas wyrzucić
worek,
> zamiast płukać czy myć pojemnik.
NIE KWESTIA FIRMY?????
Mam Dysona (miałam wodnika zelmera z "kiszką") Opróżnianie polega na
odpięciu 2 haczyków i wysypaniu zawartości do kosza, gdy jest full
napełniony. W codziennym odkurzaniu jest rewelacyjny. Co prawda piszczy przy
wciąganiu reklamówek, ale jeszcze mu nie zaszkodziły. Mam go rok. Niestety
stary odkurzacz odszedł w niebyt przy generalnym remoncie.Więc ten musiał go
zastąpić na froncie walki. Zbierał drobny gruz, rewelcyjnie.wystarczyło
tylko opróżniać pojemnik, no i zdjąć samą końcówkę zeby leciało przez rurę
bo ssawki są wąskie. Przy szlifowaniu gipsowych ścian również pracował
idealnie(!),a były do zebrania wiadra pyłu. Owszem, raz się przytkał przy
rozsypanym cemencie, wystarczyło wymyć odkurzacz i przepłukać filtr zimną
wodą. Widać zużycie bo przeźroczysty pojemnik na smieci zmatowiał od
ciągłego wirowania pyłu,gruzu i piasku, a zwykła ssawka starła się na jakieś
3 mm i muszę kupić nową.
Moje doświadczenie odkurzaczowe to zelmer-jamnik (bez komentarza), zelmer
wodnik(cięzki i koszmarne opróznianie-ale mało delikatny),
próbowałam kiedyś Reinbow-dobry dość prosty w obsłudze ale duży
nieporęczny, i pożyczyłam jakiegoś LG do prania dywanów- badzo mnie
rozczarował.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-01-05 10:47:33
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?Trzeba najpierw poodkurzać trochę 'zwykłych' rzeczy, żeby się nieco normalnych śmieci
w worku zebrało, dopiero potem
gipsy czy cement...
JaC
> Już po minucie worek przypominał gipsowe pudełko, które nie przepuszczało
powietrza.
----------------------------------------------------
----------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 2874 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-01-05 11:25:05
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez? Nixe <n...@f...pl> wrote:
> No dobrze, ale ja nadal nie wiem, co się potem z tymi śmieciami
> dzieje? W "workowcach" wyjmuję worek, zamykam i wyrzucam, a
> tutaj?
Odkręcasz pojemnik, ustawiasz się w nim w miejscu odizolowanym od
przeciągów i w miarę odpornym na kurz, jedną ręką zasłaniasz
twarz, drugą powoli i płynnym ruchem przesypujesz zawartość do
kubła. Nastepnie czekasz chwile aż chmura kurzu opadnie, bierzesz
odkurzacz, nakręcasz pojemnik na miejsce i odkurzasz to, co
opadło wokół kubła. Następnie znów odkręcasz pojemnik... ;->
J. (tak, trochę przesadzam, ale o ile wiem, z grubsza to tak
wygląda)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-01-05 11:33:20
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?Dnia 1/5/2007 12:25 PM, Jarek P. napisał(a):
> Odkręcasz pojemnik, ustawiasz się w nim w miejscu odizolowanym od
> przeciągów i w miarę odpornym na kurz, jedną ręką zasłaniasz
> twarz, drugą powoli i płynnym ruchem przesypujesz zawartość do
> kubła. Nastepnie czekasz chwile aż chmura kurzu opadnie, bierzesz
> odkurzacz, nakręcasz pojemnik na miejsce i odkurzasz to, co
> opadło wokół kubła. Następnie znów odkręcasz pojemnik... ;->
Nie rozumiem tylko po co wchodzić do pojemnika i wrzucać jego zawartość
(czyli m.in. siebie) do kubła. Już nie wspomnę o tym, że technicznie
potrafi to zrobić tylko baron Munchausen.
W każdym razie cieszę się, że będąc posiadaczem zwykłego odkurzacza nie
omijają mnie takie procedury.
Michał
--
Michał Sobkowski, IChB PAN, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-01-05 12:17:46
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?"Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał
> J. (tak, trochę przesadzam, ale o ile wiem, z grubsza to tak
> wygląda)
LOL :) To ja jednak wolę tradycyjne "workowce".
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-01-05 21:03:23
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:enl1sk$171g$1@news.mm.pl...
> No dobrze, ale ja nadal nie wiem, co się potem z tymi śmieciami dzieje?
> W "workowcach" wyjmuję worek, zamykam i wyrzucam, a tutaj?
mam kilka lat odkurzacz kubełkowy (średnica 32 cm, wysokość 42 cm, waga
7,5 kg) kupiony na tym portalu na A :-))) nazywa sie to-to "Odkurzacz z
filtrem wodnym (wodny)". Aktualnie tez są :-) Wybrałem ten cały
plastykowy. Kosztował około 300zł. Zdejmujesz mu góre (z silnikiem) i
wewnatrz pojemnika dolnego (takie wiaderko z uchwytem) w odpowiedni sposób
montujesz dwie kształtki plastykowe. Wlewasz do srodka tego "wiaderka" 1,5
litra wody. Zakładasz góre, zapinasz dwa uchwyty i odkurzacz gotów do
pracy. Wciagane wraz z brudem powietrze dzieki tym wkładkom plastykowym
wewnątrz robi z wody kipiel i smieciuchy topia sie w wodzie. Nic - nawet
najdrobniejszy pyłek nie wydostaje się na zewnątrz. Mozna odkurzac przy
zamknietych oknach :-))) Gorzej jest po zakończeniu pracy - w "wiaderku"
jest gesta zupa :-((( która trzeba wylac np. do ubikacji. Kubełek
płuczesz, osuszasz lub nie i po robocie. Jesli nie chcesz osuszac wnętrza
kubełka to nie nalezy odkurzacza składac od razu, niech wyschnie.
Odkurzacz jest bardzo bezpieczny - córka bardzo lubi go uzywać, nie
płacisz za worki, nic nie wydmuchuje ci z powrotem na mieszkanie. Nie lubi
worków foliowych, ale gruz, kawałki szkła itp. mu smakują. Włosy swobodnie
łyka - potem sa taki paskudne "wisiory" do wybrania ze środka. Trudno go
też uszkodzić - nie ma zadnych wystających uchwytów, zaczepów itp. które
mozna utrącić. Te odkurzacze funkcjonuja równiez u kilkorga moich
przyjaciół - poogladali sobie i zakupili :-))) Najweselej było jak
zobaczyli "zupe" w środku po tym jak najpierw odkurzyli np. dywan swoim
odkurzaczem, a potem uzyliśmy mojego :-))))
--
serdeczności! zbisa
uwielbiam korki na Wyszyńskiego...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-01-05 22:02:00
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?Dnia Fri, 5 Jan 2007 22:03:23 +0100, "zbisa" <z...@z...ita.pwr.wroc.pl>
wklepał(-a):
>mam kilka lat odkurzacz kubełkowy (średnica 32 cm, wysokość 42 cm, waga
>7,5 kg) kupiony na tym portalu na A :-))) nazywa sie to-to "Odkurzacz z
>filtrem wodnym (wodny)". Aktualnie tez są :-) Wybrałem ten cały
>plastykowy. Kosztował około 300zł. Zdejmujesz mu góre (z silnikiem) i
Obejrzałem - powinni go nazwać R2D2. :) Jedyne, co wygląda mało solidnie to te
kółka.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-01-05 23:25:05
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?zbisa <z...@z...ita.pwr.wroc.pl> wrote:
> Zdejmujesz mu góre (z
> silnikiem) i wewnatrz pojemnika dolnego (takie wiaderko z
> uchwytem) w
> odpowiedni sposób montujesz dwie kształtki plastykowe. Wlewasz
> do
> srodka tego "wiaderka" 1,5 litra wody. Zakładasz góre, zapinasz
> dwa
> uchwyty i odkurzacz gotów do pracy.
Tak szybko? ;->
> :-))) Gorzej jest po zakończeniu pracy - w "wiaderku" jest
> gesta zupa
> :-((( która trzeba wylac np. do ubikacji. Kubełek płuczesz,
> osuszasz
> lub nie i po robocie.
Podczas gdy workowego wystarczy po robocie odstawić tam, gdzie on
mieszka i już... No i raz na ileś odkurzań zmienić worek.
> zakupili :-))) Najweselej było jak zobaczyli "zupe" w środku po
> tym
> jak najpierw odkurzyli np. dywan swoim odkurzaczem, a potem
> uzyliśmy
> mojego :-))))
To stary numer domokrążców od rainbowów. Odkurz taki dywan tym
swoim cudem a potem umyj ten pojemnik, nalej świeżej wody i
jeszcze raz odkurz, prawdopodobnie też się zdziwisz :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-01-05 23:28:13
Temat: Re: Odkurzacz z workiem czy bez?Michał Sobkowski <m...@f...adres.invalid> wrote:
> Nie rozumiem tylko po co wchodzić do pojemnika i wrzucać jego
> zawartość (czyli m.in. siebie) do kubła.
Oj jak już wleziesz, to musisz jakoś wyjść, a wyrzucając
zawartość uzyskujesz ten efekt w jednym procesie technologicznym
;-)
A po co wejść i jak to zrobić - nie wiem,nie mam bezworkowca
(znaczy mam taki "bezprzewodowy", ale nie wiem czy to się liczy)
> W każdym razie cieszę się, że będąc posiadaczem zwykłego
> odkurzacza
> nie omijają mnie takie procedury.
Nie omijają? Znaczy masz z nimi do czynienia? To szybciutko nam
tłumacz, jak to jest z tym włażeniem do pojemnika :-)))
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |