Co mną powoduje?

Tu odpowiedź jest prosta - guzik.
Nie będę tłumaczył - głupot.

Dam przykład - dla niekumatych

Znacie pewnie Oliwię z TV? np. "Przytul mnie" i jakieś seriale. Nie śledzę, to nie
wiem :-(
Mianowicie ta panna mieszkała niedaleko mnie, chodziła do tej samej szkoły
podstawowej.
Niestety dużo później :-(
To co przeżywała "jako ciemna" w tym naszym durnym chlewisku społecznym, to piękny
przykład społeczności kretynów i zawistnych głupoli.
Jako dziecko nie mogła zwodzić urodą i nią się bronić. No to jej się dostawało.
Ze wszystkich stron. Od plotek, kolegów, urzędasów itd. Dziś wlazłyby w jej skórę,
wszystkie koleżanki. Ona sobie pewnie poradzi.
Ale ilu niema takiego szczęścia?

To nie jest pewnie dla niektórych oczywiste bo i nie należną do grup
mniejszościowych.
Oni są czystej rasy.

Ale może są homo? Albo kalecy? Albo nie w układach? Albo nie są na grupie,
na której powinni być.

Bo komu ja to pisze?

Jedno jest pewne Polacy uwielbiają się odgrywać, za to że ich za śmieci inni uważają.
Ale czy nie mają racji?
Jako społeczność to śmietnisko nierobów, złodziei i pasożytów. Tą opinię trudno
zmienić.
Wygrzebując te pojedyncze sztuki.
Produkujemy jednego mądrzejszego na parę lat i wpadamy w samoeuforię nad sobą.
A w dodatku nie zauważamy, że on już dawno obywatelstwo zmienił.

I komu ja to piszę?
"mądry zrozumie, a głupiemu nie warto"