| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-12-03 21:11:31
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:17rmdv2b7rtha$.s0ied9muikgg$.dlg@40tude.net...
> Wysępić nie udało się kilku bodziszków, jednego zawilca.
> No i jednego liliowca, na którego sie czaję od dłuższego czasu:)
Jeśli myślimy o tym samym liliowcu, to też nie uciecze :)
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-12-03 21:24:20
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało? "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:17rmdv2b7rtha$.s0ied9muikgg$.dlg@40tude.net...
.
> Wysępić nie udało się kilku bodziszków, jednego zawilca.
> No i jednego liliowca, na którego sie czaję od dłuższego czasu:)
>
Ciekawa jestem jakiego :-)
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-12-03 21:37:12
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?Dnia Fri, 3 Dec 2004 22:11:31 +0100, T.W. napisał(a):
>> Wysępić nie udało się kilku bodziszków, jednego zawilca.
>> No i jednego liliowca, na którego sie czaję od dłuższego czasu:)
>
> Jeśli myślimy o tym samym liliowcu, to też nie uciecze :)
>
Ja wiem, to tylko małe preludium do zbliżejącego się roku sępa:D
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-12-03 21:39:39
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?Dnia Fri, 3 Dec 2004 22:24:20 +0100, Wiesia Karpowicz napisał(a):
>> No i jednego liliowca, na którego sie czaję od dłuższego czasu:)
> Ciekawa jestem jakiego :-)
>
Prairie Blue Eyes
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-12-03 23:40:02
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m27jnzb0ux.fsf@sapijaszko.net...
> Trzeba było przyjechać.. Ale, co się odwlecze, to nie uciecze :)
Nie zawsze można pojechać :-(
Pozdrawiam
Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-12-04 00:33:26
Temat: Odp: A czego się wysępić nie udało?
Użytkownik Marta Góra <m...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1mjwj3jquy30h$....@4...net..
.
> Dnia Fri, 3 Dec 2004 22:24:20 +0100, Wiesia Karpowicz napisał(a):
>
> Prairie Blue Eyes
>
I powiadasz, że gdzie on rośnie?????
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-12-04 06:52:09
Temat: Re: Odp: A czego się wysępić nie udało?Dnia Sat, 4 Dec 2004 01:33:26 +0100, Janusz Czapski napisał(a):
>> Prairie Blue Eyes
>>
> I powiadasz, że gdzie on rośnie?????
Patrz trzy posty wyżej:)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-12-04 11:04:45
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:1hsrzf5jokna.bum9clcjbsq4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 3 Dec 2004 21:22:43 +0100, Teresa napisał(a):
>
>
> > Gdzie to wszystko pomieścić,? gabaryty mojejgo ogrodu nie chcą się
> > powiększyć:-{
>
>
> Jeszcze mam miejsce...
> A jak zabraknie to przerzucę się na warzywniak mamy:D
>
Mój warzywnik dawno uszczuplony,chyba że pozbędę się truskawek {-:
Jakoś nie mogę się przekonać do kupionych ,takie jakieś wygniecione te
truskawki{-:
Pozdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-12-04 11:39:52
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?> Jeszcze mam miejsce...
> A jak zabraknie to przerzucę się na warzywniak mamy:D
>
> Pozdrawiam
> Marta
A ja nie zabieram Mamie wawywniaka, uważam że pięknie komponują się z
moimi nasadzeniami jej kapusty włoskie, pory i selery naciowe :-D
Nawet Jej nic nie mówię gdy trzeba przenosić metrowe pędy dyń aby skosić
pod nimi trawnik. W tym też jest urok :-)
http://fotogalerie.pl/galeria/milka3388
Serdecznie Miłka
PS.: Notabene też Barbara ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-12-04 12:18:29
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?Dnia Sat, 4 Dec 2004 12:39:52 +0100, Miłka napisał(a):
>> Jeszcze mam miejsce...
>> A jak zabraknie to przerzucę się na warzywniak mamy:D
>>
> A ja nie zabieram Mamie wawywniaka, uważam że pięknie komponują się z
> moimi nasadzeniami jej kapusty włoskie, pory i selery naciowe :-D
> Nawet Jej nic nie mówię gdy trzeba przenosić metrowe pędy dyń aby skosić
> pod nimi trawnik. W tym też jest urok :-)
>
Całkiem możliwe, ale podejrzewam że warzywniaka Twojej mamy nie dzielą od
ogrodu dwie 30 arowe działki:D
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |