Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!ict.pwr.wroc.pl!not-for-mail
From: "Iza" <i...@i...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Odp: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Date: Mon, 4 Mar 2002 12:15:33 +0100
Organization: Wroclaw University of Technology, Poland
Lines: 128
Message-ID: <a5vknp$565$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
References: <a5okca$qs3$1@news.onet.pl> <6...@n...onet.pl>
<a5qofu$adn$1@news.onet.pl> <a5suue$kgh$1@news.tpi.pl>
<a5tiku$n3b$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ewa.biol.us.edu.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:3434
Ukryj nagłówki
Użytkownik Iwonka <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5tiku$n3b$...@n...onet.pl...
>
> Izo widze, ze emocje przerosly rozsadek.
[Nie zartuj, mam powazniejsze problemy niz Twoja opinia o diecie optymalnej.
Za "stara" jestem by sie tym emocjonowac :-)]
Nie przypuszczalam
> nawet, ze nie radzisz sobie z wilowatkowoscia w jednym
> poscie.
[Niestety nie rozumiem tego słowa na "w".]
Przejrzalam nasze posty i raczej widze iz ty mieszasz
> w odpowiedziach. poczatek postow dotyczyl ideologii i chyba to
> rozumialas.
[Zdziwiłabym się gdyś dostrzegła w nich coś innego ...]
dalej ty podawalas ogolne przyklady odnosnie
> diety bogatotluszczowej,
[Nic z tego - ja nie podawałam ŻADNYCH przykładów co do diety - dyskusja
tyczyła sensowności ideolologii JK a raczej prawidłwości rozumienia jej
przez Ciebie.]
na co ja zadalam pytanie czy tylko
> o tluszcze zwierzece chodzi i tu zamiast oczekiwanej odowiedzi,
> uslyszlalam tylko klamstwo na temat mojej osoby iz twierdze
> ze wszystko wiem,
[Na pytanie o tłuszcze zwierzęce otrzymałaś moje pytanie co dokładnie masz
na myśli. Nie sądzisz, że "tłuszcze zwierzęce" to dość obszerna kategoria -
sądziłam, że masz jakieś konkrety do przedyskutowania. Jeżeli nie, to wybacz
że Cię przeceniłam.]
potem zreszta ten ton przewija sie dalej.
> teraz inny watek dotyczyl lekarza, ktory w pierwszym poscie
> wg ciebie odsylal do kolegow a potem dowiedzialam sie, ze jednak
> nie bo sam tym samym leczy!.
[Tu już się poddaję - sprawdź ustawienia swojego programu pocztowego, może
konwertuje Ci w którymś miejscu na inny język ...]
Pozniej prosilam cie o przyklady
> z bogata wymienionych twoich zrodel wiedzy na temat ktory
> bronisz i nie dowiedzialam sie niczego, bo ty uznalas ze najlepsza
> bronia jest atak, po czym odpowiedzialas co mozna przeczytac w ostatnim
poscie
> zarzucajac
> mi znowu iz ja o tobie wyrazilam sie iz "mowisz herezje".
> wydaje mi sie Izo, ze ty masz problem z interpretacja i wysuwanymi
> wnioskami, wysuwanymi bardzo szybko i opartymi tylko na
> slabych przeslankach obrazajac mnie przy tym. ja ci nic
> nie zarzucam a reczej ty sobie wkladajc mi to w usta.
> oczywiscie, ze nie mam zamiaru utozsamiac sie z toba, na prawde
> mam lepsze wzory do nasladowania.
[Bez komentarza ... :-(]
>
> > [A co powiesz na remisję zapalenia stawów? Też nie jest wyleczeniem?
Pewnie
> > masz rację ... tyle tylko że ja ją mam stosując dietę wysokotłuszczową a
> > przy stosowaniu leków, którymi uszczęśliwiają mnie reumatolodzy nie
> > następuje ... I co Ty na to?
>
> Co ja na to, iz bardzo sie ciesze iz masz remisje.
[Mnie nie chodzi o to czy się cieszysz czy nie, tylko jak to tłumaczysz.]
> Uwierz mi, remisji widzialam wiele w roznych chorobach
> i ku twojemu zaskoczeniu nawet u ludzi, ktorzy stosowanli
> sie do zalecen lekarzy. nie chodzi chyba wiec o przedszkolne
> przekomarzanie sie kto ma racje, jakie widze usilujesz tu
> zaprezentowac.
[Ja tylko pytam w jaki sposób "zabójcza" w Twojej opini dieta pomogła mi, w
przeciwieństwie do znanych zdobyczy medycyny. Jak powiem, że te zdobycze
trochę mi już zdrowia "zużyły" to pewnie zaprzeczysz ...]
> Mozliwe iz wynika to, ze nie masz kontakotw z chorymi
> ludzmi a siedzisz tylko za mikropskopem.
[A skąd wiesz, ze ja pracuję wyłącznie z mikroskopem? W którym miejscu
mówiłam cokolwiek o swoim stylu życia, ludziach z którymi mam do czynienia?
Na jakiej podstawie wyciągasz wnioski na tematy, o któych absolutnie wcale z
Tobą nie dyskutowałam?]
nie jest latwo
> jakiemukolwiek lekarzowi, mam nadzieje :-)), wziac
> na siebie odpowiedzialnosc w stosowaniu metody ktora
> nie zna, lub ktora wystarczajaco nie zostala zbadana.
[Kobieto, o czym Ty mówisz? Bo na pewno nie o rzeczywstości. Zaczynam się
zastanawić czy Ty w ogóle jesteś praktykującym lekarzem, bo bajki opowiadasz
nie z tej ziemi.]
> podam ci przyklad, kiedys do mnie przychodzila pacjentka
> ktora miala dziecko dokladnie w tym samym wieku co
> moje, i obie nasze corki bylu chore na angine.
> ona dala swojej corce do picia psi loj, kupiony na placu
> i jej mala wyzdrowiala, ja tego nie zrobilam, moja tez
> wyzdrowiala. potem, wiele razy, ta pacjentka
> zachwalala picie loju jako super medykamentu na jej wszystkie
> bolaczki. nie wiem czy wiesz ale psi loj stosuje
> wiele ludzi i sa nim zachwyceni. powiedz mi, czy jesli jej dziecko i
> wielu ludzi jest faktem iz wyzdrowilao czy od razu
> ja mam "przeskoczyc" do wniosku - loj psi lek na
> wszystko??? chyba nie.
[Pojęcia nie mam co to loj psi lek????
Ale mimo iż nie mam pojęcia to i tak widzę jak na dłoni, że Ty nadal nie
rozumiesz. Dieta bogatotłuszczowa i i jej leczniczy efekt to nie opowieści
babki z bazaru ani nie czary mary. Tylko czy w Twojej głowie to jest w
stanie sie zmieścić??
A tak przy okazji, co sądzisz o dobrodziejstwach błonnika, którym
zaprzeczyłam ... żeby potem nie było, że to ja zmieniam temat i nie
odpowiadam na Twoje pytania ...
Iza]
|