Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co jest ze mna nie tak?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co jest ze mna nie tak?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-17 21:26:55

Temat: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Mariko" <m...@p...okay.pl> szukaj wiadomości tego autora

Do niedawna miala dosc dobry humor. Ostatnio nawet niezle udawalo mi sie
maskowac zly humor pod maska szczescia i radosci i jeszcze wspierac duchowo
innych. Ale dzisiaj wlasnie jest dzien przelomu - maska sie stlukla.
Najpierw zignorowanie mnie przez qmpla, potem niezrozumienie przez
najlepszego przyjaciela i tlumaczenie sie, ze rozmawia z inna, nastepnie
jakies dziwne wycofywanie sie rakiem z dyskusji kolejnej osoby... Staram sie
nikogo nie obarczac swoimi problemami, dusic je w sobie. Ale czasem mam
ochote wykrzyczec swiatu, ze mi zle. Nie wolno mi, bo wtedy zrzucaja sie na
mnie obelgi w stylu: jestes zazdrosna, samolubna, zla etc. Walcze ze soba i
robie postepy, ale przeciez robotem nie jestem, a brak osoby, ktorej nie
moge sie zwierzyc powoduje zlosc i rozpacz. naprawde ciesze sie, kiedy uda
mi sie kogos wyciagnac z dolka. Chyba dlatego, ze sama marze o kims, komu
moglabym mowic nawet o tym, ze czuje sie zle, bo mi babel na nosie wyrosl.
Moge zniesc wiele, ale robotem nie jestem i potrzebuje troche uczucia.Czy
moze rzeczywiscie za duzo wymagam? Uprzedzam, ze nie pomagam innym
interesownie. Nie wymagam odplacenia mi sie tym samym, ale czasem potrzebuje
kogos, komu moglabym sie wyplakac...

Pozdrawiam,
Mariko




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-17 22:33:06

Temat: Odp: Co jest ze mna nie tak?
Od: "patrycja" <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mariko
> maska sie stlukla.

dlatego maski są bardzo niebezpieczne.. można się porządnie 'pokaleczyć'..
nie polecam /znam to z autopsji/

> Staram sie
> nikogo nie obarczac swoimi problemami, dusic je w sobie.

i to błąd. wiem że ciężko jest kogoś "nękać własną osobą" ale to o wiele
bardziej bezpieczne

>Ale czasem mam
> ochote wykrzyczec swiatu, ze mi zle.

skoro tylko CZASEM to rób to :) no bo jak zawsze miałabyś taka być to nie
ukrywajmy.. szybko byś się ludziom znudziła i została _całkiem_sama. już
tacy jesteśmy i nie ma co się oszukiwać. ale "czasem" to całkiem do
przyjęcia wielkość:]

> Nie wolno mi, bo wtedy zrzucaja sie na
> mnie obelgi w stylu: jestes zazdrosna, samolubna, zla etc.

nie powiem "znam to skądś" bo będę samolubna.. egoistyczna.. i zwracała
uwagę tylko na siebie ;]

> Walcze ze soba ...

a nie pomyślałaś że to właśnie to jest przyczyną Twojego nieszczęścia??

> robie postepy, ale przeciez robotem nie jestem, a brak osoby, ktorej nie
> moge sie zwierzyc powoduje zlosc i rozpacz.

ha-> od tego masz grupy ;) a tak poważnie.. MZ tzn. tylko tyle że musisz
dalej szukać Przyjaciela bo najwyraźniej takiego jeszcze nie masz. z tego co
mówisz- strasznie lubisz dawać, tylko pamiętaj że skrajności są złe i nic
nie może iść tylko w 1 stronę.. naucz się też umiejętnie przyjmować... tylko
tak żeby zachować równowagę pomiędzy dawaniem a braniem :) i nie mniej
wyrzutów sumienia jeśli czegoś od kogoś wymagasz.. w końcu na tym polega
Przyjaźń, prawda?

> moze rzeczywiscie za duzo wymagam?

NIE!!!

> Uprzedzam, ze nie pomagam innym
> interesownie. Nie wymagam odplacenia mi sie tym samym, ale czasem
potrzebuje
> kogos, komu moglabym sie wyplakac...

szukaj.. ja wierzę że znajdziesz.. tylko przestań się bać czyjejś reakcji..
mów co czujesz.. jeśli ktoś Cię za to potępi tzn. tylko że nie zasługuje na
Twoją Przyjaźń.
uszy do góry.
ja w Ciebie wierzę :]
cieplutko.
patrycja.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-17 22:56:14

Temat: Odp: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Mariko" <m...@p...okay.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzieki wielkie. Jak to milo uslyszec, ze ktos w Ciebie wierzy! :) Juz mi
lepiej.

Mariko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-18 07:04:19

Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Ogryzek" <V...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mariko" <m...@p...okay.pl> napisał w wiadomości
news:b2rlsp$3p4$1@news.zetosa.com.pl...
Ale dzisiaj wlasnie jest dzien przelomu - maska sie stlukla...

Po co pomagasz innym? W Twojej sytuacji myślę, że jest to bardzo ważne
pytanie.

Jeśli zachowanie, postępowanie innych potrafi tak bardzo obniżyć Ci nastrój,
najprawdopodobniej masz problem z poczuciem własnej wartości. Bo widzisz,
ono wypływa z nas samych, z wnętrza, a nie zależy od pochwał czy ocen
otoczenia.

Jednym ze sposobów "budowania" siebie jest pomaganie innym. Wg prostego
wzoru: pomagam innym=jestem dobrym człowiekiem. To pułapka i to dość
perfidna. Z jednej strony w dalszym ciągu oczekujesz (zwykle nieświadomie)
aprobaty otoczenia, z drugiej, pomagając innym nie zajmujesz się sobą. A
zapewniam Cię, że praca nad sobą jest daleko trudniejsza niż wspieranie
innych.

Cała ta konstrukcja wali się co pewien czas, mniej lub bardziej, właśnie tak
jak to ma miejsce u Ciebie teraz.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Ogryzek

(Jeśli chcesz do mnie napisać, usuń z adresu "VeryBig")


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-18 09:25:22

Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mariko" <m...@p...okay.pl> napisał w wiadomości
news:b2rlsp$3p4$1@news.zetosa.com.pl...

Krotko: zaczynaja sie chyba (juz sie zaczely jakis czas temu) ciezsze czasy,
chodzi mi o relacje miedzy ludzmi,
po transformacji z PRL. Wiec ludzie zaczeli byc nerwowi + zaczynaja niszczyc
relacje, niszczyc fair play,
posuwaja sie do rzeczy ktore wczesniej byly zakazane np. przycinaja.
Czy to nie jest tak ze to wlasnie ma pewien wplyw na Ciebie?

Wlasnie - dawnej nalezalo swoje problemy zostawic dla siebie, teraz -
kierownik wyzywa sie
na podwladnym i to jest ok. Ludzie patrza jak drugiego wydymac, spluc,
zrzucic swoje problemy,
mam problemy - to wciagne do tego inna osobe. Trzeba sie przed tym bronic,
teraz aktywnie,
a nie biernie, bo Cie zniszcza.

Ja mialem podobne jak Ty - z tym ze zmieniam sie od pewnego czasu. W tych
nowych teraz czasach,
nie mozna juz trlumic - bo pojawilo sie wiele osob ktore widzac ze tlumisz -
jeszcze bardziej Ci dowala.
Mam teraz inna taktyke - talej tlumie, jestem dalej cichy i grzeczny w
momencie gdy ktos "przytnie", ale
wlaczam juz "stan alarmowy" - czyli z jednej strony nic nie zmieniam, a z
drugiej zaczynam rownoczesnie
obserwowac sobie/sytyacje, rozwazam racje ibu stron i zaczynam sie
okopowyac, zakladam pancerzyk itp.
To wszystko bardzo trudne!
Z tym psychologia, terapia (moim zdaniem) nie daje sobie rady, ona jest
dobra wtedy,
gdy musisz sie "wyplakac do poduszki", ale tu jest gorzej i trzeba dzialac
samemu. I tyle.
Jest jeszcze inna taktyka - wycofac sie i to najbardziej lubie
ale coraz czesciej ludzie sami Cie atakuja, tak ze nie masz juz wyjscia.
Zdrufka, Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-18 10:56:36

Temat: Odp: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Mariko" <m...@p...okay.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Duch <a...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b2su22$bg1$...@a...news.tpi.pl...

> Zdrufka, Duch
>

Dzieki za ciekawy post. Cos mi sie widzi, ze na razie musze sie odgrodzic od
"zanjomych"... Moze to jakos wplynie lepiej, czy ja wiem?

Pozdrawiam,
Mariko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-18 11:16:14

Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mariko:
> ... naprawde ciesze sie, kiedy uda mi sie kogos wyciagnac z dolka.
> Chyba dlatego, ze sama marze o kims, komu moglabym mowic
> nawet o tym, ze czuje sie zle...

Wiesz, tak naprawde nie jest wazne czy kogos wyciagasz z dolka
czy nie, za to wazne jest komu pomagasz i jak ten ktory otrzymal
Twoja pomoc wykorzysta to pozniej. Bo jesli np dzieki temu bedzie
mial wigor aby dokonac jakiegos dziadostwa, to wowczas lepiej
byloby w sumie abys komus takiemu byla nie pomagala...

Tak wiec ~pomaganie moze (choc nie musi) w sumie wyzadzac
wiecej szkody niz pozytku, co wplywa na pomagajacego.

A w jakim wieku jestes? :)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-18 12:03:55

Temat: Odp: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Mariko" <m...@p...okay.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik cbnet <c...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b2t45u$9j4$...@n...onet.pl...

> Wiesz, tak naprawde nie jest wazne czy kogos wyciagasz z dolka
> czy nie, za to wazne jest komu pomagasz i jak ten ktory otrzymal
> Twoja pomoc wykorzysta to pozniej. Bo jesli np dzieki temu bedzie
> mial wigor aby dokonac jakiegos dziadostwa, to wowczas lepiej
> byloby w sumie abys komus takiemu byla nie pomagala...

Bez przesady. Jeszcze umiem odroznic czlowieka wrazliwego od "czubka" :>
Akurat pomagam znajomym, ktorych dosc dobrze znam i ich znajomym po dluzszej
obserwacji ich zachowania. :)

> Tak wiec ~pomaganie moze (choc nie musi) w sumie wyzadzac
> wiecej szkody niz pozytku, co wplywa na pomagajacego.

Owszem, raz sie zdarzylo, ze niewinna pomoc skonczyla sie dla mnie
perm-banem, bo delikwent uznal moje poczyciania za probe swatania, a ze byl
zazdrosny jak diabli postanowil mnie poszpiegowac, wyciagnac bledne wnioski
i tak sie skonczylo moje bytowanie na jednym z kanalow. To nic, ze
dowiadywalam sie, ze co rusz sie ktos buntowal, ze ban byl niesluszny - op
ma zawsze racje:P Dlatego stwierdzilam, ze nigdy wiecej wysluchiwania
zakochanych po uszy, miauczacych chlopczykow... A ja mu zwiazek uratawalam:P

> A w jakim wieku jestes? :)
>
> Czarek
>
>

A lat 19 i ogromny bagaz doswiadczen:) Pewnie wyjdzie na to, ze jestem
malolata, bo wiekszosc osob na listach dyskusyjnych jest starsza ode mnie...
No, ale nie mam zamiaru wzdychac, ze nie mam jeszcze ilustam lat - ciesze
sie, ze jestem w takim, a nie innym wieku - zeby nie bylo :>


Pozdrawiam,
Mariko



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-18 13:12:34

Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mariko:
> A lat 19 i ogromny bagaz doswiadczen:)

Ojej! To jestes prawieze... :)
dorosla! ;DDD

Z pomaganiem to trzeba bardzo_uwazac. :)
Wiem co mowie, bo mam wiekszy 'bagaz doswiadczen'. ;)))

Pozdrawiam,
Czarek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-18 14:07:28

Temat: Re: Co jest ze mna nie tak?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mariko" w news:b2rlsp$3p4$1@news.zetosa.com.pl napisał(a):
>
> Do niedawna miala dosc dobry humor. Ostatnio
> nawet niezle udawalo mi sie maskowac zly humor
> pod maska szczescia i radosci

Po co? Przeciez nie jestes robotem.

> Staram sie nikogo nie obarczac swoimi problemami,
> dusic je w sobie.

Kiedys sie bawilem tak, ze bralem to opakowanie Kinder Niespodzianki i
pakowalem do tego troche proszku do pieczenia i wody. Nastepnie zamykalem,
wstrzachalem i rzucalem. A tam w tym 'jajku' zachodzila sobie reakcja
chemiczna - wszystko narastalo, narastalo, narastalo az! Mini eksplozja
:-) Najgorzej jak ktos byl w poblizu - ten roztwor zostawial paskudne
plamy na ubraniu ;-) A jak ktos sie jeszcze pokusil aby to wziasc do
reki... oj bolaly palce ;-)
Widzisz w tym jakas analogie? ;-) Ty jestes troche jak to 'jajko'. Dusisz
w sobie emocje, dusisz... zal mi osob ktore znajda sie blisko Ciebie gdy w
koncu wybuchniesz ;-)

Jesli zas idzie o to obraczanie... Obarczanie kogos swoimi problemami nie
oznacza, ze wogole sie o nich wspomina. Obarczanie nimi, to wiercenie
komus w tej sprawie dziury w brzuchu i wymaganie od tej osoby aby pomogla.
A probowalas powiedziec po prostu - sorki, ale ostatnio nie jestem w
dobrym nastroju. Przeciez to nie jest narzucanie sie, ale stwierdzenie
faktu! Jesli ktos bedzie chcial abys go "obarczyla" problemami to zapyta
co sie stalo :-) Ty dalej nie musisz niczego wymagac - po prostu
stwierdzasz fakty. Jesli bedzie chcial zakonczyc temat to to zrobi, ale
przynajmniej bedzie wiedziec, ze masz gorszy okres. Wiesz jak sie mozna
zdziwic gdy ktos sie smieje od ucha do ucha a nagle wybucha w twarz, ze ma
tego wszystkiego dosc? Ja od takich ludzi uciekam jak najdalej bo oni sa
niebezpieczni ;-)

> Ale czasem mam ochote wykrzyczec swiatu, ze mi zle.

Ty z jednej skrajnosci w druga :-) A co Ci szkodzi spokojnie stwierdzic
fakty?

> Nie wolno mi, bo wtedy zrzucaja sie na mnie obelgi
> w stylu: jestes zazdrosna, samolubna, zla etc.

No ja napisalem wyzej ja tez uciekam od ludzi, ktorzy ni z tego, ni z
owego wybuchaja niczym Wezywiusz sjakowys ;-)

> Nie wymagam odplacenia mi sie tym samym, ale
> czasem potrzebuje kogos, komu moglabym sie wyplakac...

Moj adres znasz ;-P



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pytania na psychologie
trochę o tolerancji
zjawiska emocjonalne
Witam
bliscy chorych na schizorenie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »