> Tak jak w temacie. Dodam, że do tego pytania nakłania mnie widok
dzisieszych
> ulic: 60% ludzi nie wiedzieć czemu robi to co jest modne, np. spójrzcie na
> dyskoteki albo imprezy - większość tam to ci śmieszni kolesie z portkami z
> kupą w środku (sekjci) i sznurkiem z kluczami na szyji. Słuchajm jakiejś
> muzyki która wprowadza w depresje non stop o podwórku na którym panują
> gangi, morderstwa, narkotyki...A jak nie skejci to dresiki gdzie co drugie
> słowo to kur.... albo "nie" i jeszcze ta ich "odwaga" - są w grupie i
> zachowują się tak jakby to do nich należała ulica i mają wszystkich i
> wszystko gdzieś....Czemu tak się dzieje?


po 1 : po jakich ty sie klubach szlajasz???

po 2 skejciki to jeszcze jakoś tam tego przejdą ale dreski o nie!
biedni ludzie nie wiedzą że społeczeństwo ich nie trawi i trzeba im to
powiedzieć

a więc ludzie jednoczcie się ja mówję DRESOM STOP!

a na marginesie to u mnie w miasciuchu to raczej pedały w obcisłych
sfeterkach się szlajają i w jeansach coś jak enrike iglesjasz a laski kreują
sie na kurwy tzn zakładają praktycznie tylko makijaż i zapieprzają na bar,
dyskoteką tylko po to by się pochwalić włosami łonowymi i celulitisem

ale to ich sprawa tylko niech potem nie występują w tolk szołach i innych
takich że je zgwałcił 1 lub cała gromada facetów
dziewczyna się nachleje dupsko jej widać sutki przebijają bluzkę makijaż
typowo "uliczno tirowy" a potem ze łzami w oczach że ją wzięli na masce
malucha albo w krzaki pociągneli i w usta zapychali


natomiast co do dresów (wrócę jeszcze) to wiadomo : biją się w grupie bo jak
byś zaobserwował to żaden z nich (z tych dresów prawdziwych) nie mam mięśni
jaj i mózgu więc kolega obok zawsze podpowie co trzeba robić
w pojedynkę nie startują bo się boją że w pysk dostaną
tacy z nich herosi a z resztą jak jakiś startuje w solo do ciebie to się
spodziewaj że za rogiem jest jeszcze ze 3 którzy pomogą koledzie mordę tobie
obić :)