Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 99


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2003-08-22 09:08:28

Temat: Re: Odp: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: " goondoljerzy" <g...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chaciur <gchat@na wirtualnej polsce.pl> napisał(a):

>
> > > Oczywiście, że dieta ta wprowadza zmiany w organizmie.
> > > W tym wątku właśnie o tym rozmawiamy.
> > > Ja patrzę na to wszystko z drugiej strony niż Ty.
> > > Z niczego mnie ta dieta nie wyleczyła a jej twórca
> > > widzi zło tego świata w jedzeniu roślin.
> >
> > Chwileczkę... JAKA dieta Ciebie z niczego nie wyleczyła?... 8)
>
> DO.
Przepraszam, ze wtracam sie w trakcie, ale jesli to nie tajemnica: ile czasu
byles na DO i jakich chorob chcieles sie wtedy pozbyc? Pytam z czystej
ciekawosci. Ja np ostatnio kupilem sobie elektroniczna wage i okazalo sie ze
na mojej starej sprezynowej przewazalem o 20-30%. Czyli po prostu zarlem za
duzo. W efekcie u mnie nie byla to do tej pory prawdziwa DO.
> > > > > W 'Odpowiedziach...'? na pytanie czy jest prorokiem
> > > > > z księgi Eklezjasty, powiedział że nie może odpowiedzieć.
>
> [...]
> > Tłumaczenie, że się nie jest wielbłądem przekonuje, że się nim jednak
chyba
> > jest, wszak winni się tłumaczą... ;)
>
> Krysiu jak narobię jakiś głupot i ktoś się będzie
> dziwił to odeśle go do Ciebie żebyś mu wytłumaczyła. ;)
> A ten werset jak tłumaczysz:
> "Tylko prezydent Bill Clinton przesłał mi zakodowaną informację,
> że zrozumiał, ale praktycznych wniosków nie chciał, czy nie mógł wyciągnąć."
>
> > > Proszę o wyjaśnienie gdzie widzisz cynizm we wskazaniu
> > > moim zdaniem dziwnego fragmentu w książce człowieka,
> > > który Twierdzi że wynalazł dietę dla wszystkich będącą
> > > remedium na wszelkie choroby?
> >
> > Musiałabym grzebać w księdze Eklezjasty i szukać fragmentów w książce
> > Kwaśniewskiego, a tematy te są dla mnie mało interesujące i szkoda mi
czasu,
> > nie wspomnę, że temat byłby tu OT.
>
> To temat związany bezpośrednio z twórcą diety którą stosuje milion? ludzi.
>
> > > Muszę Cię rozczarować ale prorok to zupełnie co innego,
> > > jego wiedza pochodzi z objawienia a nie z książek.
> >
> > Wtedy książek nie było. Ja w każdym razie na tamte czasy patrzę przez
> > pryzmat dzisiejszej wiedzy. Dla Ciebie prorok to, być może, nadal wielki
> > przepowiadacz przyszłości, posłannik od Boga itp., dla mnie to człowiek o
> > bardzo sprawnym wnioskowaniu, czyli sprawnym umyśle.
> > Nic z tych nadzwyczajnych znaczeń z rodzaju "czary-mary".
>
> Czyli jednak wg Ciebie Kwaśniewski jest prorokiem?
>
> > > Przytaczam go, nie podając że KT to Ty,
> > > i nie chodzi mi o Twoje słowa a o odpowiedź.
> > > Musisz się zdecydować czy się wstydzisz tego linka czy nie,
> >
> > Wstydzisz? Przewrotne pytanie z gatunku mojego przykładu o zakonnicy
> > /Eklezjasty /wielbłąda... słowem pytanie poniżej pasa...
> > Ale widocznie tracisz wyczucie, co wypada, a co nie...
>
> Wytłumacz mi w tym konkretnym przypadku.
>
> > Jak chcesz, to jeszcze dodatkowo poinformuję w ramach tego wstydu... ;)
> > że list mój jest także w drugim wydaniu "Diety optymalnej". Zadowolony?
> > Co jeszcze chcesz wiedzieć?
>
> Przecież wyraziłaś chyba zgodę na publikacje tego listu
> podpisanego imieniem i nazwiskiem w poczytnym dzienniku,
> a może chcesz mi powiedzieć że JK opublikował waszą
> korespondencję bez zgody?
>
> > > Chciałbym być człowiekiem tak silnej wiary
> >
> > Ty natomiast WIESZ, że głodówka jest najlepszym sposobem na zdrowie.
> > Teraz OK.?
>
> Chciałem w tym wątku porównać te dwie metody. Na pewno nie jestem
> głodówką tak zauroczony jak Ty DO, jak się okaże że to lipa to
> się nie popłaczę.
>
> > > Grodecka była 'mistrzynią' Leszka, nie każdy wybiera sobie mistrzów
> > > dietetycznych.
> >
> > No fajnie, znaczy Grodecka - jako ekspert od wegetarianizmu,
> > niewiele dla Ciebie znaczy, czy tak?
>
> Niestety, myli się w kilku miejscach. Ona jest raczej filozofem
> ładnie pisze. 'Zmierzch świadomości łowcy' - bardzo malowniczy tytuł
>
> > > Nie mam mistrza, bardzo lubię Jezusa ale nie zaufałem
> > > mu do końca
> >
> > No tak, znowu religia... Chaciur, zejdź z tych obłoków natychmiast na
> > ziemię! ;)
>
> Ziemi już się trochę najadłem, pozwól marzycielowi podążać
> tam gdzie tęskni jego serce.
>
> > > > A w ogóle, to znowu zahaczasz o mało istotne i nierozwiązywalne
tematy.
> > > > Optymale nie interesują się religiami, a samą dietą.
> > > > "Natchnieni opty misjonarze" usilnie chcą dyskutować na argumenty,
> > >
> > > Właśnie dla takich osób powstał ten wątek,
> > > poproszę o konkrety.
> >
> > No cóż, nie przeskoczę współczesnej nauki, tak "naukowiec kraje, jak mu
> > materii staje" ;)
> > Nie wiem ile ketonów w mózgu akurat w tej chwili pozwala mi na tę
dyskusję,
> > mogę tylko powiedzieć, że czuję się zupełnie dobrze.
> > I nie potrafię Ci tego udowodnić żadnymi badaniami naukowymi, ani
> > badaniami poziomu ketonów we krwi.
> > A jeśli nawet organizm mój produkuje znaczącą ilość ketonów dla mojego
> > mózgu, to co? To źle? I trzeba koniecznie zrobić wszystko, żeby nie
> > produkował, bo nauka twierdzi, że ketony są "be"? Jeśli je nawet
produkuje,
> > a ja czuję się cały czas bardzo dobrze - to znaczy, że jest OK. i nie ma
co
> > na siłę szukać choroby tam, gdzie jej nie ma.
> > Ja skończyłam z dopasowywaniem mojego życia do obowiązujących teorii.
> > Niech teraz teorie dopasowują się do mnie... ;>
>
> I to jest uczciwe postawienie sprawy, nie ma naukowych dowodów
> na skuteczność DO. Ja też się muszę pogodzić z tym że nie mam
> naukowych dowodów na to że weganizm jest zdrowy dla 100%
> społeczeństwa, wegetarianizm doczekał się już wielu pozytywnych
> badań naukowych i jest już oficjalnie polecany przez autorytety,
> ale to trwało, wcześniej można było usłyszeć - 'musisz jeść proteiny
> z miesa bo umrzesz'.
>
> > To wszystko, co jem każdego dnia - nie mogę nazwać stanem naśladującym
> > głodówkę, wywołującym ewentualny stan podwyższonych ketonów we krwi,
> > czyli tak jak być chciał to widzieć nazywając to mutacją DO.
>
> To chodzi nie o to co jesz ale w jakim stanie biochemicznym
> jest Twój organizm. Naukowcy za pomocą takiej diety
> nauczyli się naśladować mechanizm głodówki, robią to
> od niedawna widzą minusy.
>
> > A głodnemu wiatr w oczy... ;)
>
> Syty głodnego nie zrozumie? ;)
>
> pozdrawiam Chaciur
>
>
>
>
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2003-08-22 09:13:38

Temat: Re: Odp: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "Kafka" <i...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

tnijcie cytaty, pliz !!!!
Kafka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2003-08-22 09:26:09

Temat: Re: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> napisał w wiadomości
news:bi4dgr$2vb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tak, mówi się że potrzebują więcej białka, a w mleku matki
> jest go mało. Co do zawartości węglowodanów to
> jedynie optymalni tak twierdzą, że później się coś niby zmienia.
> A w jakim wieku następuje to 'przełączenie'?

jak mózg urośnie dostatecznie duży , galaktozy potrzebuje

> I jak to się ma do niemowląt żywionych 'optymalnie'?
>

no mleko jest optymalne dla niemowląt ;))

slawek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2003-08-22 09:48:57

Temat: Re: Odp: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: " goondoljerzy" <g...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chaciur <gchat@na wirtualnej polsce.pl> napisał(a):

>
> No i o to mi chodzi. Jak będziesz dłużej na DO to
> już uznanie tego prostego faktu będzie dla Ciebie
> jeszcze trudniejsze :) Zobacz jak atakują zaawansowani
> DO ;)
Wiekszosc ludzi na DO najprawdopodobniej nie ma nawet internetu. Mam na myśli
tych w Arkadiach, glownie starszych wiekiem. Wiec trudno wyrokowac jak
dyskutuje przecietny optymalny z wiekszym stazem. Braki w kulturze dyskusji
to raczej powszechny problem, niekoniecznie zwiazany z dieta.
>
> Wg mnie głodówka się nie opłaca. Przy DO można
> dawać certyfikaty na kiełbasę a na głodzie to zostaje
> tylko jakaś magiczna woda :)
Ortodoksyjni zydzi daja certyfikaty koszernosci produktow i jakos nikt im
tego za zle nie ma. Nikt nikomu tez nie kaze kupowac wedlinki z certyfikatem.
Mozesz miec racje, ze ktos przy okazji robi z tego biznes. Ale od tego kazdy
ma rozum, zeby sie nie dac robic w bambuko.

> Jednym z powodow mojego zainteresowania DO bylo
> > wlasnie moje zagrozenie czerniakiem. Mam mnostwo znamion na skorze.
>
> I widzisz efekty? A jak było na głodzie?
Moze gdybym co roku robil sobie glodowke szesciotygodniowa, albo na stale
pozostal rozsadnym wege (czytaj: nie wcinal slodyczy, cukru i bialej maki bo
wytrzymalem bez nich na wege ok 1,5 roku) to byc moze sprawy wygladaly by
inaczej. Ale mimo glodowek ilosc znamion stale rosla, alergia na pylki tez.
Puki co na DO jestem nieco ponad 3 miesiace i tak naprawde dopiero sie jej
ucze. Mam zamier pociagnac co najmniej do przyszłych wakacji, zeby sprawdzic
co bedzie z alergia. Na poczatku lata zawsze mam apogeum, potem powoli
slabnie. Na razie alergia wyraznie oslabla. Co do znamion to za krotko to
trwa, zeby cos powiedziec.

>
> A jeśli słowianie pochodzą z Indii?
> Ostatnio czytałem, że na słoweńskim uniwersytecie
> tak twierdzą: http://www.angelfire.com/country/veneti/
O cyganach mozna tak powiedziec, ale o slowianach? Chyba ze aktualni
mieszkancy Indii przyszli z jakiegos innego miejsca gdy my stamtad
odeszlismy. Raczej stawialbym na jakas centralna Azje. Na polnocy Chin sa
takie rejony gdzie zyja blondyni zupelnie niepodobni do typowego ,,azjaty".
>
>
> Tak, mówi się że potrzebują więcej białka, a w mleku matki
> jest go mało.
Moze to kwestia wartosci biologicznej tego bialka i jego przyswajalnosci z
przewodu pokarmowego.

> Co do zawartości węglowodanów to
> jedynie optymalni tak twierdzą, że później się coś niby zmienia.
> A w jakim wieku następuje to 'przełączenie'?
> I jak to się ma do niemowląt żywionych 'optymalnie'?
Za malo wiem , zeby Ci na to cokolwiek odpowiedziec.

Pozdrowionka.
gondoljerzy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2003-08-22 11:10:07

Temat: Odp: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik goondoljerzy <g...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bi4mic$9mh$...@i...gazeta.pl...

> > > Chwileczkę... JAKA dieta Ciebie z niczego nie wyleczyła?... 8)
> >
> > DO.
> Przepraszam, ze wtracam sie w trakcie, ale jesli to nie tajemnica: ile czasu
> byles na DO i jakich chorob chcieles sie wtedy pozbyc? Pytam z czystej
> ciekawosci.

:)) nie ma sprawy,

DO mnie nie wyleczyła
ale i nie zaszkodziła
bo jej po prostu nie stosowałem :)

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2003-08-22 11:10:24

Temat: Odp: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik goondoljerzy <g...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bi4ou9$ifu$...@i...gazeta.pl...
> > Wg mnie głodówka się nie opłaca. Przy DO można
> > dawać certyfikaty na kiełbasę a na głodzie to zostaje
> > tylko jakaś magiczna woda :)
> Ortodoksyjni zydzi daja certyfikaty koszernosci produktow i jakos nikt im
> tego za zle nie ma. Nikt nikomu tez nie kaze kupowac wedlinki z certyfikatem.
> Mozesz miec racje, ze ktos przy okazji robi z tego biznes. Ale od tego kazdy
> ma rozum, zeby sie nie dac robic w bambuko.

Masz racje. Ale sam wiesz że jest to jakiś argument,
bo nauka też musi przynosić pieniądze, naukowcy
to nie filozofowie żyjący w beczkach.

> Na poczatku lata zawsze mam apogeum, potem powoli
> slabnie. Na razie alergia wyraznie oslabla. Co do znamion to za krotko to
> trwa, zeby cos powiedziec.

Ok. Ja mam łatwiej bo alergia na kota jest niezależna
od pogody, zawsze mogę sobie sprawdzić :)

> > A jeśli słowianie pochodzą z Indii?
> > Ostatnio czytałem, że na słoweńskim uniwersytecie
> > tak twierdzą: http://www.angelfire.com/country/veneti/
> O cyganach mozna tak powiedziec, ale o slowianach? Chyba ze aktualni
> mieszkancy Indii przyszli z jakiegos innego miejsca gdy my stamtad
> odeszlismy. Raczej stawialbym na jakas centralna Azje. Na polnocy Chin sa
> takie rejony gdzie zyja blondyni zupelnie niepodobni do typowego ,,azjaty".

Sam tego jeszcze nie rozpoznałem, traktuje jak sensancje.

> > Tak, mówi się że potrzebują więcej białka, a w mleku matki
> > jest go mało.
> Moze to kwestia wartosci biologicznej tego bialka i jego przyswajalnosci z
> przewodu pokarmowego.

Albo my generalnie jemy nadmiar białka dla bezpieczństwa

pozdrawiam Chaciur




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2003-08-22 16:09:49

Temat: Re: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "Iwona L." <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chaciur wrote:

> Tylko wszystko wygląda na to że próg nerkowy jest sprawą
> indywidualną, przy niskim poziomie ketonurii, ketoza jest
> już faktem a jej głębokość może być różna w różnych organizmach.

Zgadzam się z Tobą. Tylko problem polega na tym jakie poziomy ketozy są
szkodliwe. Czy poziom ketonów we krwi może wzrosnąć do poziomów
szkodliwych dla konkretnego organizmu, a nerki nie będą jeszcze ich
wydalać?Chciałabym znaleźć odpowiedź na takie właśnie pytanie.

> Czyli zaczynają od wysokiego poziomu
> wiemy że taka dieta trwa krótko:

Zgoda. Mimo, że średnia była 7,67 miesiąca to zauważ, że były dzieci,
które przebywały na takiej diecie 29 miesięcy.

> Poza tym ketonuria 10x większa może oznaczać wzrost ketozy
> np 2x ( ponieważ jest próg),nie znalazłem nigdzie takiego zestawienia.

Ja też nie. Myślę, że to jest jeszcze mało zbadane

>> Noo, to jest pytanie ! Ale pewnie odpowiedź na nie będzie trudna ;)
>
> Ok ja jestem za rozwiązaniem naturalnym.

A dieta ketogeniczna to nie jest rozwiązanie naturalne? :-) Ja nie widzę
w niej nic sztucznego .

> Trzeba by zgromadzić więcej wiadomości. Krótkotrwała wysoka
> ketoza (jak w głodówce) jest stanem naturalnym, przy dłuższym
> stosowaniu diety należy ją ograniczać.

Zgadzam się z Tobą, ale pod jednym warunkiem. Głodówka wywołuje wysoką
naturalną ketozę. Przy dłuższym stosowaniu diety wysokoketogenicznej
(padaczka) trzeba ją po pewnym czasie ograniczyć. Przy stosowaniu diety
niskoketogenicznej (Atkina, DO).... No właśnie. Przy założeniu, że tak
się człowiek kiedyś odżywiał jest to też stan naturalny. Nie chcę się
tutaj wdawać w dysputy o ewolucji, zbieractwie, czy łowiectwie i dlatego
piszę 'przy założeniu'. Indywidualną sprawą jest, co kto sobie założy ;)

> Zgoda. Myśle że jeśli potrafimy unikać obłudy
> mamy szansę się do niej zbliżać.

Oj, to jest droga strasznie pod górę ;)

> A u tych osób zastąpienie jej boczkiem jest zdrowsze?
> Poproszę o więcej szczegółów.

Hm, wygląda na to, że może i tak być :

Compared with saturated fatty acids, dietary monounsaturated fatty acids
and carbohydrates increase atherosclerosis and VLDL cholesterol levels
in LDL receptor-deficient, but not apolipoprotein E-deficient, mice

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?cmd=Re
trieve&db=PubMed&lis
t_uids=11606787&dopt=Abstract

> No to szkoda, choć ja jeszcze nie nabrałem tej
> smutnej pewności.

A po przeczytaniu powyższego linku?

> Sama mi mówiłaś że w sprawie diety ketogenicznej jest podobnie,
> no niestety ciężko znaleźć coś naukowego. Jak mi się uda to
> doniosę.

Super :). Ja się tą dietą zaczęłam interesować właśnie z tego powodu.
Niestety ;(

pozdrawiam
Iwona




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2003-08-23 17:55:27

Temat: Re: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "Chaciur" <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwona L." <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bi5e5l$f1t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Chaciur wrote:
>
> > Tylko wszystko wygląda na to że próg nerkowy jest sprawą
> > indywidualną, przy niskim poziomie ketonurii, ketoza jest
> > już faktem a jej głębokość może być różna w różnych organizmach.
>
> Zgadzam się z Tobą. Tylko problem polega na tym jakie poziomy ketozy są
> szkodliwe. Czy poziom ketonów we krwi może wzrosnąć do poziomów
> szkodliwych dla konkretnego organizmu, a nerki nie będą jeszcze ich
> wydalać?Chciałabym znaleźć odpowiedź na takie właśnie pytanie.

To wymaga kilku pokoleń

> > Czyli zaczynają od wysokiego poziomu
> > wiemy że taka dieta trwa krótko:
>
> Zgoda. Mimo, że średnia była 7,67 miesiąca to zauważ, że były dzieci,
> które przebywały na takiej diecie 29 miesięcy.

Wg mnie epilepsja jest na tyle uciążliwym schorzeniem,
że wolałbym głodówkę lub nawet dietę keto zamiast nagłych ataków,
uważam jednak, że zalecanie diety eksperymentalnej wszystkim
jak leci jest niepoważne.

> > Poza tym ketonuria 10x większa może oznaczać wzrost ketozy
> > np 2x ( ponieważ jest próg),nie znalazłem nigdzie takiego zestawienia.
>
> Ja też nie. Myślę, że to jest jeszcze mało zbadane

Szkoda że optymalnym wmówiono że dieta jest doskonała.

> >> Noo, to jest pytanie ! Ale pewnie odpowiedź na nie będzie trudna ;)
> >
> > Ok ja jestem za rozwiązaniem naturalnym.
>
> A dieta ketogeniczna to nie jest rozwiązanie naturalne? :-) Ja nie widzę
> w niej nic sztucznego .

Myślę że jest to eksperyment, stosunkowo młody pomysł,
obarczony dużym ryzykiem.

> > Trzeba by zgromadzić więcej wiadomości. Krótkotrwała wysoka
> > ketoza (jak w głodówce) jest stanem naturalnym, przy dłuższym
> > stosowaniu diety należy ją ograniczać.
>
> Zgadzam się z Tobą, ale pod jednym warunkiem.

Aż się nie mogę doczekać pod jakim, bo to się
rzadko zdarza na grupach żeby się ludzie zgadzali ;)

> Głodówka wywołuje wysoką
> naturalną ketozę. Przy dłuższym stosowaniu diety wysokoketogenicznej
> (padaczka) trzeba ją po pewnym czasie ograniczyć. Przy stosowaniu diety
> niskoketogenicznej (Atkina, DO).... No właśnie. Przy założeniu, że tak
> się człowiek kiedyś odżywiał jest to też stan naturalny. Nie chcę się

OK jedno jest pewne, człowiek nigdy nie odżywiał się wg DO
możliwe że wg Atkinsa, ale to jest palcem na wodzie pisane,
poza tym tak wysokie spożycie białka jest na mur szkodliwe.

> tutaj wdawać w dysputy o ewolucji, zbieractwie, czy łowiectwie i dlatego
> piszę 'przy założeniu'. Indywidualną sprawą jest, co kto sobie założy ;)

To są tak odległe czasy że ciężko się spierać, zakładając że
jemy dużo węglowodanów od 15 000 lat , co jest już bardziej
pewne, to wiemy że 700 pokoleń naszych przodków tak jadło

> > Zgoda. Myśle że jeśli potrafimy unikać obłudy
> > mamy szansę się do niej zbliżać.
>
> Oj, to jest droga strasznie pod górę ;)

Ja tam lubię podjazdy :)

> > A u tych osób zastąpienie jej boczkiem jest zdrowsze?
> > Poproszę o więcej szczegółów.
>
> Hm, wygląda na to, że może i tak być :
>
> Compared with saturated fatty acids, dietary monounsaturated fatty acids
> and carbohydrates increase atherosclerosis and VLDL cholesterol levels
> in LDL receptor-deficient, but not apolipoprotein E-deficient, mice
>
> http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?cmd=Re
trieve&db=PubMed&lis
> t_uids=11606787&dopt=Abstract

Wg mnie ilość takich doniesień jest niska w stosunku do
tych o przeciwnych wnioskach. poza tym to badanie na
myszach. Warto też się przyjrzeć proporcją tłuszczu,
które wskazują że za pomocą odpowiednich roślin
można uzyskać szerokie spektrum diet ( przy
okazji zamieszczam tłuszcze zwierząt bo można się
zdziwić.)

nasycone/mono nie/nie
kokosowy 86 / 6 / 2
tłuszcz świni 32 / 41 / 11
tłuszcz kaczki 33 / 49 / 13
oliwa z oliwek 13 / 74 / 10
olej rzepakowy 7 / 59 / 30
olej słonecznikowy10 / 45 / 40


> > No to szkoda, choć ja jeszcze nie nabrałem tej
> > smutnej pewności.
>
> A po przeczytaniu powyższego linku?

Sama widzisz że nie :)

> > Sama mi mówiłaś że w sprawie diety ketogenicznej jest podobnie,
> > no niestety ciężko znaleźć coś naukowego. Jak mi się uda to
> > doniosę.
>
> Super :). Ja się tą dietą zaczęłam interesować właśnie z tego powodu.
> Niestety ;(

A ja głodówką przez zupełny przypadek, a teraz uważam, iż ma wiele
zalet w sferze psychicznej i fizycznej.

pozdrawiam Chaciur



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2003-08-27 13:09:59

Temat: Re: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: " goondoljerzy" <g...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chaciur <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> napisał(a):

>
> OK jedno jest pewne, człowiek nigdy nie odżywiał się wg DO
> możliwe że wg Atkinsa, ale to jest palcem na wodzie pisane,
> poza tym tak wysokie spożycie białka jest na mur szkodliwe.

Pozwole wtracic swoje 3gr. Masz tu na mysli Atkinsa jak sadze. Bo na DO
spożycie bialka jest niższe niż przy normalnej, powszechnej diecie. U mnie
dzienna dawka to w tej chwili przeciętnie 35-41g dziennie. Ilosci zjadanych
pokarmow bialkowych sa na tyle male, ze musze sie zdrowo pilnowac, zeby jej
nie przekroczyc.
Co do diety Atkinsa, to mysle, ze wielu ludzi przez wiele, wiele pokolen
odzywialo sie miesem. Popatrz sobie na rysunki naskalne. Ludzie na nich
poluja. Nie wiem czy znasz hipoteze o termicznej przyczynie rozrostu mozgu u
czlowieka. W/g niej pierwsi ludzie z Afryki byli mysliwymi. Uganiali sie za
zwierzyna i z powodu czestego przegrzania organizmu wyksztalcil sie u nich
wiekszy mozg, mniej podatny na przegrzanie. Efektem ubocznym byl wzrost IQ.
A swoja droga jakie moga byc skutki spozywania duzych ilosci bialka na
Atkinsie?

>
> > tutaj wdawać w dysputy o ewolucji, zbieractwie, czy łowiectwie i dlatego
> > piszę 'przy założeniu'. Indywidualną sprawą jest, co kto sobie założy ;)
>
> To są tak odległe czasy że ciężko się spierać, zakładając że
> jemy dużo węglowodanów od 15 000 lat , co jest już bardziej
> pewne, to wiemy że 700 pokoleń naszych przodków tak jadło

15 tys lat temu to zdaje sie nasze tereny przykrywal jeszcze lodowiec. Moze
poczatki rolnictwa , gdzies w swiecie w pojedynczych kulturach, to bedzie
rzeczywiscie 15000lat, tego ja nie wiem dokladnie, ale upowszechnienie się
rolnictwa dla wiekszosci populacji to co najwyzej kilka tysiecy lat, czyli
duzo mniej niz 700 pokolen.

Pozdrowionka.
gondoljerzy.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dieta ketogeniczna
Oznaczenia zawartosci w produktach
[Atkins] guma do rzucia ?
prosba o rade
FAQ dieta odchudzanie suplementy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »