Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Monika Sz" <j...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Jak sie przelamac?
Date: Sat, 7 Aug 2004 21:06:09 -0000
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 54
Message-ID: <cf38vf$jud$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ge66.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1091905327 20429 80.53.56.66 (7 Aug 2004 19:02:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 7 Aug 2004 19:02:07 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:283174
Ukryj nagłówki
Cześć Kasiu,
zadałaś pytanie: czy powinnam pójść do psychiatry, czy do psychologa?
Z tego co pisałaś wywnioskowałam, że dręczą Cię problemy, których sama nie
potrafisz rozwiązać. Pewnie w związku z tym nie czujesz się dobrze, zapewne
dręczą Cię negatywne emocje i po prostu jesteś nieszczęśliwa.
Jeśli zdajesz sobie z tego sprawę, to już pierwszy krok do" wyleczenia".
Pamiętaj: problemy są po to, żeby je rozwiązywać!!!!
Uważam, że powinnaś zgłosić się jak najszybciej do psychologa, bo im
szybciej się zgłosisz tym szybciej poczujesz się lepiej. A życie, uwierz
mi, jest zbyt krótkie, żeby je marnować. Nie znam Cię, ale zapewne
zasługujesz na posiadanie prawa, aby się nim cieszyć i brać z niego to, co
najlepsze.
Napisałam, że powinnaś zgłosić się do psychologa, ponieważ nie zauważyłam u
Ciebie symptomów choroby psychicznej. Jesteś po prostu osobą, która ma
problemy i chciałaby o nich najzwyczajniej porozmawiać i wspólnie znależć
sposób ich rozwiązania. Naprawdę uważam, że psycholog byłby w tej sytuacji
najodpowiedniejszy. Najlepiej jak jakaś osoba spojrzy na nie obiektywnym
okiem. Psycholog, to osoba, która pomaga ludziom właśnie takim jak Ty-
Kasiu, ona zajmuje się tym zawodowo.
A problemy nie można dzielić na banalne i poważne. Każde zatruwają Ci życie
i sprawiają, że stajesz się nieszczęśliwym człowiekiem.
Monika
Użytkownik kasia <m...@y...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:7...@n...onet.pl...
> Ok, wiem ze czasami zanudzam was swymi problemami, typu "moje demony", ale
to
> dlatego ze nie mam odwagi umowic sie na wizyte u psychologa.
> Kiedy jest mi naprawde zle, nie mam sily czegokolwiek robic, a kiedy jest
mi
> lepiej uznaje ze moze te wszystkie problemy to tylko moj wymysl i nawet
czesto
> biore ksiazke telefoniczna i szukam telefonu do lekarza i kiedy go znajde,
gapie
> sie na niego przez jakis czas i zamykam ksiazke i na tym sie konczy.
> Nie rozumiem czemu tak jest? Przeciez chce aby mi ktos pomogl, ale po
prostu
> boje sie osmieszyc, ze moze moje problemy sa tak banalne, a ja wszystko
> wyolbrzymiam...
> Ciagle zadaje sobie tyle pytan i trace odwage.
> nawet jesli wkoncu zadzwonie i umowie sie na wizyte boje sie ze pozniej z
niej
> zrezygnuje.
> no i nie wiem czy mam isc do psychologa czy psychiatry.
>
> pomozcie a przestane was zanudzac:)
>
> kaska
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|