Jakie jest podloze ???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-08-10 19:14:35

Temat: Jakie jest podloze ???
Od: "Robercikus" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich cieplutko!!!
Czy zastanawial sie ktos z Was, gdzie tkwi podloze tak zroznicowanych
gustow i upodoban ludzi co do wielu spraw?
Skad bierze sie taka roznorodnosc preferencji w dziedzinie chociazby
spozywanych potraw? Dlaczego jeden uwielbia wrecz czekolade gorzka i
wszelkie jej odmiany, a inny nie wezmie tego czegos do ust, bo
twierdzi, ze jest wstretne? Czyzby kazdy z nich mial inna zdolnosc
odbierania bodzcow smakowych... nie wydaje mi sie. Nie jest to pewnie
tez sprawa czegos w rodzaju mody, czy presji wywieranej na ludzka
psychike przez reklamy... Moze korzenie siedza gdzies w dzeicinstwie i
wieku mlodzienczym, kiedy czlowiek nie majac jeszcze ustabilizowanej
osobowosci szuka wszedzie autorytetow i czerpie stad wzorce zachowan i
upodoban??
Moze ktos z Was potrafi w bardziej naukowy ta sprawe rozwazyc, albo po
prostu podzielic sie sowimi przemysleniami ...
--
pozdrawiam

robercikus
r...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-08-11 06:02:38

Temat: Re: Jakie jest podloze ???
Od: "art69" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

dla mnie to głównie kwestia uwrażliwienia, czy to na sałatkę jarzynową ,czy
na piekno przyrody, czy na muzykę poważną.
kiedyś nie lubiłem sałatki jarzynowej, nie potrafiłem odbierać piękna
przyrody, nie przeżywałem muzyki. nie mogę jednak przełamać się do
wątrupki. nie znoszę tego zapachu. mam chyba jakiś podświadomy uraz. ale do
wszystkich innych rzeczy mimo, iż ich nie lubiłem, potrafiłem się przełamać.
nauczyłem się lubieć, rozumiec i przezywać. mam swoje sposoby.
jest to też kwestia woli. staram się polubić to co sam chce.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-11 13:55:46

Temat: Re: Jakie jest podloze ???
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> p. Robercikusix...sał:...
>osobowosci szuka wszedzie autorytetow i czerpie stad wzorce zachowan i
>upodoban??

oto sowie przemyślenia
Ha, IMO pewnie tak jest. Ale czy do czekoladki? Może jakieś złe
doświadczenie w dzieciństwie z czekoladkami?

j...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-11 14:27:34

Temat: Re: Jakie jest podloze ???
Od: "YaANCeY" <p...@d...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Robercikus wrote in message ...
>Witam wszystkich cieplutko!!!
>Czy zastanawial sie ktos z Was, gdzie tkwi podloze tak zroznicowanych
>gustow i upodoban ludzi co do wielu spraw?
>Skad bierze sie taka roznorodnosc preferencji w dziedzinie chociazby
>spozywanych potraw? Dlaczego jeden uwielbia wrecz czekolade gorzka i

Pewnie znowu wyjde na redukcjoniste, ale taki rodzaj odpowiedzi wydaje sie w
miare wlasciwy. Warunkowanie. W czasie rozwoju jestesmy stale warunkowani
poprzez srodowisko na najrozniejsze sposoby. Szczegolnie dzieci sa na to
podatne, dysponujac o wiele wieksza liczba plastycznych neuronow niz
czlowiek dorosly. Preferencje zywieniowe sa dobrym przykladem: jak sie czyms
ostro strujemy to nie lubimy potem tej rzeczy. Gdy zatrujemy sie alkocholem
i jednoczesnie jedlismy cos co bardzo lubimy to na zasadzie generalizacji
moze dojsc do rozszerzenia reakcji z alkocholu na te potrawe. Napisales ze
ludzie nie roznia sie wyposazeniem w zakresie odbioru bodzcow - nie prawda.
Przeciez sa ludzie z doskonalym sluchem i tacy ktorych sluch jest doskonaly
inaczej. Podejrzewam ze istnieje pewien zwiazek miedzy wyposazeniem
genetycznym a preferencjami, ale jest on w ogromnym stopniu modyfikowany
przez srodowisko (nawet w zyciu plodowym). Dowiedziono ze rodzaj muzyki
sluchanej przez matke w czasie ciazy wplywa na preferencje muzyczne dziecka.

--
Pozdrawiam

YaANCeY

mail - p...@d...com.pl
galeria - www.republika.pl/pablossimus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-11 21:56:00

Temat: Re: Jakie jest podloze ???
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik YaANCeY <p...@d...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8n121k$2pu$...@i...cyf-kr.edu.pl...

> Preferencje zywieniowe sa dobrym przykladem: jak sie czyms
> ostro strujemy to nie lubimy potem tej rzeczy. Gdy zatrujemy sie
alkocholem
> i jednoczesnie jedlismy cos co bardzo lubimy to na zasadzie generalizacji
> moze dojsc do rozszerzenia reakcji z alkocholu na te potrawe.

Małe sprostowanie: nie na zasadzie generalizacji, ale skojarzenia bodźców.
Czyste warunkowanie, zupełnie tak samo jak ze słynnym psem Pawłowa oraz
pokarmem i dzwonkiem. Generalizacją byłaby w tym przypadku niechęć do
spożywania potraw przypominających nam z jakichś względów tę, która
faktycznie została skojarzona z alkoholem, tym samym stając się bodźcem
warunkowym (analogicznie - historia z Albertem i białym szczurem).

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-11 22:19:34

Temat: Re: Jakie jest podloze ???
Od: "Robercikus" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

. Napisales ze
> ludzie nie roznia sie wyposazeniem w zakresie odbioru bodzcow - nie
prawda.
Oczywiscie tak nie napisalem, bo napweno sie roznia, uzylem tego
sformulowania , zeby zauwazyc, ze owe roznice w percepcji bodzcow nie
sa zapwene powodem roznorodnosci gustow.
Na przyklad gdyby jeden czlowiek odczuwal smak owej czekolady jako
gorzki, a inny degustujac te sama czekolade twierdzil by, ze jest ona
kwasna, albo slona, to mozna by twierdzic, ze maja inne gusta, bo
inaczej odbieraja smak. Wiadomo jednak, ze tak nie jest, a roznice w
odbiorze bodzcow sa faktycznie niewielkie.
Czy wyposazenie genetyczne warunkujace poniekad gust odnosi sie do
sprawnosci samych narzadow zmyslow, czy tez czlowiek przychodzacy na
swiat ma genetycznie zakodowana np przyjemnosc plynaca ze spozywanie
gorzkiej czekolady?
Wraszcie wspominasz o zatruciu alkoholem... skoro nasze gusta i
upodobania sa ksztaltowane przez doznane przezycia, to dlaczego po
jednym zatruciu alkoholowym ludzie znowu chleja?
pozdrawiam

robercikus
r...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-12 03:07:30

Temat: Re: Jakie jest podloze ???
Od: "denver" <d...@u...eti.pg.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

redukcjonista powiedzialby ze to sprawa genow

Bartek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-12 14:52:34

Temat: Odp: Jakie jest podloze ???
Od: "wojtekf" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Diana <a...@a...net>

> Małe sprostowanie: nie na zasadzie generalizacji, ale skojarzenia bodźców.
> Czyste warunkowanie, zupełnie tak samo jak ze słynnym psem Pawłowa oraz
> pokarmem i dzwonkiem. Generalizacją byłaby w tym przypadku niechęć do
> spożywania potraw przypominających nam z jakichś względów tę, która
> faktycznie została skojarzona z alkoholem, tym samym stając się bodźcem
> warunkowym (analogicznie - historia z Albertem i białym szczurem).
>
> Pozdrawiam,
> Diana

hmmm .... chyba tez dokladnie nie tak . Byly eksperymenty z warunkowaniem
"wstrętu na smak" przeprowadzane wlasnie na szczurach .
I okazalo sie ze warunkowanie-uczenie wstretu na smak , moze odbywac sie
jedynie przy uzyciu tylko niektorych bodzcow - takim bodzcem byla
"choroba" - bardzo zle samopoczucie szczurow spowodowane naswietlaniem
ich promieniami Roentgena . Inne bodzce jak np. elektrowstrzasy (notabene
objawiajace sie duzo szybciej po zjedzeniu pokarmu niz ta "stymulaowana
promieniowaniem choroba " nie warunkowaly w szczurach wstretu na smak.)
Nie pamietam dokladnie lecz wyciagnieto chyba wnioski iz rodzaj warunkowania
bodzcami ma swoje ewolucyjne uzasadnienie. Prosze wydedukowac jakie ?:)

pozdrowienia
Wojtekf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-13 11:49:13

Temat: Re: Jakie jest podloze ???
Od: "Diana" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik wojtekf <m...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:Swdl5.15800$F...@n...tpnet.pl...
>
> Użytkownik Diana <a...@a...net>
>
> > Małe sprostowanie: nie na zasadzie generalizacji, ale skojarzenia
bodźców.
> > Czyste warunkowanie, zupełnie tak samo jak ze słynnym psem Pawłowa oraz
> > pokarmem i dzwonkiem. Generalizacją byłaby w tym przypadku niechęć do
> > spożywania potraw przypominających nam z jakichś względów tę, która
> > faktycznie została skojarzona z alkoholem, tym samym stając się bodźcem
> > warunkowym (analogicznie - historia z Albertem i białym szczurem).
> >
> > Pozdrawiam,
> > Diana
>
> hmmm .... chyba tez dokladnie nie tak . Byly eksperymenty z warunkowaniem
> "wstrętu na smak" przeprowadzane wlasnie na szczurach.

[ciach]

Chciałam tylko zauważyć, że powyżej nie odniosłam się wcale do prawdziwości
bądź nie przypuszczenia YaANCeY czy zatrucie alkoholem może warunkować
wstręt do potraw. Chodziło mi tylko o sprostowanie terminologii, nawet w tym
hipotetycznym przypadku. :)

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-08-13 12:48:57

Temat: Odp: Jakie jest podloze ???
Od: "Anka-Adso" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Robercikus <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:vaDk5.11823$F...@n...tpnet.pl...
> Witam wszystkich cieplutko!!!
> Czy zastanawial sie ktos z Was, gdzie tkwi podloze tak zroznicowanych
> gustow i upodoban ludzi co do wielu spraw?...

Nie jestem ekspertem, ale w jakimś podręczniku do psychologii wyczytałam, że
na nasze upodobania, wygląd i to jacy jesteśmy, w znacznej mierze wpływa
dziedziczność. Nawet reakcje na bodźce zewnętrzne są w pewnym stopniu
spóścizną po przodkach. Jednak człowiek żyjąc w społeczności podlega zmianom
pod jej naciskiem. Tak więc dziedziczność i wpływ środowiska uzupełniają się
i kształtują człowieka.
Anka-Adso

>