| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-08-10 12:39:42
Temat: Potrzebuję POMOCY...Nie przychodziłbym tutaj gdybym jej nie potrzebował.
Ja to:
- imię: Mariusz,
- wiek 27 lat,
- Warszawa, tel. 501 94 37 47.
Moje problemy to - z grubsza:
- niezadowolenie z pracy i niespelnionie ambicje,
- potezne hustawki nastroju,
- nie umiem wziasc swojego zycia we wlasne rece,
- mam samodestrukcyjne mysli,
- nieufnosc w stosunku do innych,
- zamykanie sie w sobie i samotnosc,
- chyba tez alkohol, ostatnio...
To tak z grubsza. I jest coraz gorzej...
Nie wiem czy pomoze cos moja www, ale jest.
Pisana w trudnych chwilach, wiec nie jest obiektywnym obrazem mnie,
ale... Oto jej adres:
-----> http://republika.pl/painted
Wszystko co tam jest siedzi we mnie, rosnie, dominuje. Czesc z tego to
niewatpliwie tylko maska, poza na pokaz, jak kazdy czlowiek tak i ja...
Ale czesc, szczegolnie dzial MYSLI i O MNIE to raczej prawda...
Nie wiem czeko oczekuje, jakiejs pomocy. Sam sobie chya nie poradze.
Szukam jakiejs podpowiedzi, rozmowy, a moze chemi. Sam juz nie wiem, nie
ja jestem lekarzem... W sieci bywam zadko - oczekuje kontaktu przez
e-mail lub lepiej SMS, kogos doswiadczonego z Wawy - oddzwonie i bede
wspolpracowal.
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-08-10 14:46:25
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...- ja mam hustawki nastroju -
wiem, rozumiem
jak to jest....
Beata
Malowany Ptak wrote:
> Nie przychodziłbym tutaj gdybym jej nie potrzebował.
>
> Ja to:
>
> - imię: Mariusz,
> - wiek 27 lat,
> - Warszawa, tel. 501 94 37 47.
>
> Moje problemy to - z grubsza:
>
> - niezadowolenie z pracy i niespelnionie ambicje,
> - potezne hustawki nastroju,
> - nie umiem wziasc swojego zycia we wlasne rece,
> - mam samodestrukcyjne mysli,
> - nieufnosc w stosunku do innych,
> - zamykanie sie w sobie i samotnosc,
> - chyba tez alkohol, ostatnio...
>
> To tak z grubsza. I jest coraz gorzej...
>
> Nie wiem czy pomoze cos moja www, ale jest.
> Pisana w trudnych chwilach, wiec nie jest obiektywnym obrazem mnie,
> ale... Oto jej adres:
>
> -----> http://republika.pl/painted
>
> Wszystko co tam jest siedzi we mnie, rosnie, dominuje. Czesc z tego to
> niewatpliwie tylko maska, poza na pokaz, jak kazdy czlowiek tak i ja...
> Ale czesc, szczegolnie dzial MYSLI i O MNIE to raczej prawda...
>
> Nie wiem czeko oczekuje, jakiejs pomocy. Sam sobie chya nie poradze.
> Szukam jakiejs podpowiedzi, rozmowy, a moze chemi. Sam juz nie wiem, nie
> ja jestem lekarzem... W sieci bywam zadko - oczekuje kontaktu przez
> e-mail lub lepiej SMS, kogos doswiadczonego z Wawy - oddzwonie i bede
> wspolpracowal.
>
> Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-10 15:29:03
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...Malowany Ptak napisał(a):
> Nie przychodziłbym tutaj gdybym jej nie potrzebował.
Szczerze mowiac nie sadze zebys ja tutaj znalazl (o ile przypadek jest
powazny, a sadze ze tak jest). Radzilbym sprobowac raczej porozmawiac
z jakims psychologiem - i to nie bron boze przez mail-a.
Pzdr
--
| Marcin Kosewski
| M...@i...waw.pl
-+--------------------------------------------------
-------------------------
|
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-11 09:33:45
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...Jestem tu pierwszy raz, wiec nie wiem jacy ludzie tu przychodza.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-11 09:37:00
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...Dzieki i za to.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-11 10:57:53
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...Malowany Ptak napisał(a):
> Jestem tu pierwszy raz, wiec nie wiem jacy ludzie tu przychodza.
Ja tez jestem tu od niedawna, ale z tego co zauwazylem to wszyscy tutaj
to tacy "psychologowie - amatorzy".
Wydaje mi sie, ze rozpoznaje twoj stan - sam kiedys bylem taki.
I chociaz jakos wyszedlem z tego blednego kola (taka mam
przynajmniej nadzieje) to bylo to bardzo trudne. Wydaje mi sie ze rada
jaka Ci udzielilem jest najlepsza jaka ktokolwiek moglby Ci dac.
Pozdrawiam
Aha - swietna stronka. Z "klimatem".
--
| Marcin Kosewski
| M...@i...waw.pl
-+--------------------------------------------------
-------------------------
|
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-11 13:11:52
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...Uspokoj sie, zamknij oczy, wez gleboki oddech - i pomysl co tak naprawde
cie denerwuje, dlaczego tak sie stalo, i co doprowadzilo do tego , ze
czujesz i odbierasz swoje zycie nie tak jak trzeba. Musisz przypomniec
sobie od kiedy tak sie dzieje i dlaczego.
Dasz sobie rade
Wiem, ze to co napisalam jest kropla w morzu...............
Moj e-mail
b...@d...pl
Pozdrawiam
Beata
Malowany Ptak wrote:
> Dzieki i za to.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-11 13:29:42
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...No wlasnie... Nie szukam przyjaciolki czy amatora - tego to ja juz nie
raz probowalem. Szukam lekarza.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-11 13:49:48
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...> Jestem tu pierwszy raz, wiec nie wiem jacy ludzie tu przychodza.
>
> M.
Przychodza tu ludzie, ktorzy wysmiewaja sie z cudzych problemow i dlatego,
ze inni je maja chca sie tych ludzi pozbyc. Ja radze Ci nie zalic sie zbyt
wiele, bo wreszcie zostaniesz wysmiany, skrzywdzony i potraktowany jak
stary, niepotrzebny trampek. Ale coz ja moge o tym wiedziec, jestem tylko
zwykla Ania :-). Tak czy inaczej zycze panu powodzenia i niech sie pan tak
wszystkim nie zamartwia, bo zawsze musza byc chwile kiedy bedzie lepiej. Ja
tez kiedys myslalam, ze nigdy nie bedzie dobrze, bo jestem jedna z wielu
Anek na swiecie, a jest nas wielu, ale kazdy czlowiek jest tak samo wazny,
kazdy jest super, kazdy ma problemy, wiec zamiast kurcze przejmowac sie
wylacznie swoimi potrzebami i takimi tam sprawami, trzeba pomyslec o innych.
Jest wiele gorszych przypadkow od Twojego, nie twierdze, ze Twoj jest malo
wazny, bo jest wrecz przeciwnie, jest nadzywczaj wielgachnie wazny, ale po
co sie martwic przeciwnosciami losu? Trzeba isc na przekor wszystkiemu, na
przekor calemu zyciu, a wyjdziesz na tym dobrze. Pomysl sobie o takim gostku
co zyje sobie beztrosko, pieniedzy ma prawie tak jak w banku, ma basen,
wielka chate, jest spasiony, ledwo co sie rusza, ma tylko zone i zadnych
dzieci, poniewaz nie moze uprawiac seksu, bo gdyby wszedl na zone to by ja
przygniotl i by sie udusila, a gdyby ona na niego wlazla, to jego bebech by
nie wytrzymal i flaki by sie rozbryzly, wiec robic tego nie moga. Nie moga
sie tez calowac, bo gostek ma za duzy brzuch i jego zona nie moze dosiegnac
do jego ust (przypomialo mi sie co powiedziala ostatnio moja 70-letnia babka
jak nawinela sobie jakiegos dziadka: "co ja mam Aniu robic? Nie moge sie
calowac z moim dziadkiem, bo ma za dlugi nos" buhahaha :-)) ). A mimo
wszystko bardzo sie kochaja, robia co tylko chca, facet jest szczesliwy,
jest beztroski, niczym sie nie przejmuje, ma manie wyzszosci i czuje sie o
wiele lepszy od innych. To dopiero jest zalosne, totalna pustka. Ciesz sie,
ze masz problemy, ciesz sie chociazby tym, ze jestes soba, a nie kims innym.
Kurcze, ale ja pisze durnoty. Tak czy inaczej zycze powodzenia w dalszym
zyciu.
Pozdrawiam
Ancia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-08-11 15:18:05
Temat: Re: Potrzebuję POMOCY...
> Przychodza tu ludzie, ktorzy wysmiewaja sie z cudzych problemow i dlatego,
> ze inni je maja chca sie tych ludzi pozbyc.
Bo to nie jest grupa pl.soc.problemy. Tutaj nie przesiaduja specjalisci,
psychologowie, psychiatrzy, ktorzy tylko wyczekuja, zeby komus pomagac,
wspierac ich itp. A nawet jesli sa, to nie po to sciagaja te setki postow,
maja dosyc
tego na co dzien, w pracy. Wiele osob chce po prostu podyskutowac na tematy
zycia, psychologii, otaczajacego nas swiata. Kazdy z nas ma jakies tam
problemy (nie wierze, zeby ktos ich nie mial, a na pewno takie osoby by nie
siedzialy przed monitorem ;) i jakby wszyscy zaczeli sie tu zalic, to nie
byloby tu w koncu nikogo. Jesli ktos ma problem, to niech nie probuje go
rozwiazac przy pomocy internetu, bo to bardzo pokretny sposob. Sa o wiele
latwiejsze sposoby. Przeciez sa telefony zaufania (i to wiele nie kosztuje,
tyle co rozmowa telefoniczna), a nawet samemu mozna sie przejsc w takie
miejsce i otrzymac rade specjalisty za darmo.
pa
i pozdrawiam wszystkich, ktorzy narzekaja na cos i nie mysla, ze inni maja
jeszcze gorzej.
spider.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |