| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-04-30 06:32:38
Temat: Odp: LIATRIS
Użytkownik "Grzegorz Wójcik" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:00df01c1ef92$7a4b3f60$9f5063d9@q4j4t7...
> Prosze mi doradzic czy liatre na zime sie wysadza czy tez moze zimowac w
> gruncie.
> Dwa lata temu wysadzilam i juz na wiosne nie mialam czego wkladac do ziemi
> bo prawie wszystkie bulwy pognily albo zrobily sie miekkie. W tym roku
> kupilam nowe ale nie chcialabym juz drugi raz popelnic bledu.
Zimuje bezproblemowo bez żadnego okrywania w gruncie (a juz na pewno w
Katowicach:) ). To w ogóle jedna z odporniejszych bylin.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-04-30 13:23:14
Temat: Re: LIATRISBasia Kulesz napisała:
> Zimuje bezproblemowo bez żadnego okrywania w gruncie (a juz na pewno w
> Katowicach:) ). To w ogóle jedna z odporniejszych bylin.
To się nazywa "miód na serce": najpierw zapoda, że roślinka zakwitnie
dopiero po kilku latach, żeby zgnębić, potem pocieszy, że może tego
doczekam.
Pozdrawiam, Anula :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-04-30 20:06:57
Temat: Re: LIATRISJa nie jestem az taka cierpliwa jak Ty. Przynajmniej w tej dziedzinie. Nie
wytrzymalabym tak dlugiego oczekiwania i kupila (przynajmniej na ten rok)
takie bulwki, ktore zakwitlyby jeszcze tego lata. No, przynajmniej jedna
:-)).
A tak nawiasem mowiac to warto czekac bo rzecz jest naprawde bardzo ladna
Iza Wójcik
> > To się nazywa "miód na serce": najpierw zapoda, że roślinka zakwitnie
> dopiero po kilku latach, żeby zgnębić, potem pocieszy, że może tego
> doczekam.
> Pozdrawiam, Anula :-))
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |