Data: 2000-02-26 09:48:15
Temat: Odp: Nauka a rzeczywistość (było: Re: prosba o konsultacje)
Od: "krzych" <k...@f...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Janusz H. <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Hmm... Ja zgadzam się z Tobą całkowicie - co najwyżej możemy temat
> rozwijać, bawić się w szczegóły, ale ogólny zarys widzimy podobnie.
> Fakt, że wielu fizyków (ba, wielu ludzi spoza tego kręgu) zajmuje
> stanowisko indeterminizmu powołując się na zasadę nieoznaczoności,
> świadczy IMHO co najwyżej o tym, że nie rozumieją dziedziny, którą się
> zajmują (dowód? "jeśli coś jest zrozumiałe, to można to zrozumiale
> wytłumaczyć" - bodajże A.Einstein), albo starają się nagiąć prawa natury
> do swoich przekonań (np. religijnych: istnienie wolnej woli itd.).
>
Wielkie dzieki, ulzylo mi troche, ze nie tylko ja jestem takim dziwakiem.
Zupelnie szczesliwy bylbym gdyby sie okazalo, ze doszedles do tych wnioskow
bedac jednoczesnie fizykiem.
> BTW jeśli interesuje Cię kwestia mózgu, umysłu, poczucia własnego 'Ja'
> itd. gorąco polecam książkę "Błąd Kartezjusza" Antonio R. Damasio.
>
Mam i walcze z nia ciezko (z braku czasu przerywam lekture i czesto trace
watek) ale to co przeczytalem pieknie pasuje mi do moich koncepcji. Po
takiej lekturze odwazniej stawiam czola bzdetom typu "wolna wola".
|